Straż pożarna rozpoczęła kontrolę schronów w całej Polsce. Ale jeśli trzeba będzie schować się przed bombardowaniem, jesteśmy w kiepskiej sytuacji - podkreśla ekspert.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ładunek wybuchowy do wysadzenia mostu Krymskiego dotarł do Rosji 4 października z Gruzji", "Zachód jest zachwycony prezydentem Rosji", a "paraatleta bez nogi dostał wezwanie do komisji poborowej".
Widziałam, jak te wszystkie kasetowe i fosforowe bomby zrzucają na nasze dzieci broniące Azowstalu. Pracowałam tam wiele lat i znam każdy budynek. Czułam, jakby te bomby spadały nie tylko na głowę mojego syna, ale i na moją - mówi Nela, matka dwóch żołnierzy z pułku Azow.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "w Los Angeles ograniczą dostawy wody do rezydencji Stallone'a i Madonny".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wystawiono list gończy za Mariną Owsiannikową", "Elon Musk uznał, że zwycięstwo Ukrainy jest mało prawdopodobne", a "pozycja Rosji na arenie międzynarodowej będzie się umacniać".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "potwierdzono, że rosyjscy zakonnicy podlegają mobilizacji", "Ukraina zablokowała wjazd do wyzwolonej części obwodu zaporoskiego", a "rosyjski piosenkarz przepadł bez wieści podczas kręcenia teledysku w Soczi".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "w Rosji zmobilizowanych może być 3 tys. lekarzy", "Obwód Zaporoski nie jest już częścią Ukrainy", a "Kazachstan obiecał, że będzie wydawać ukrywających się przed mobilizacją Rosjan".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "MSZ Serbii oświadczyło, że nie uzna referendów o włączeniu nowych regionów do Rosji", "UE i USA nie rozumieją jeszcze, w co się wpakowały", a "ofiara w imię przysięgi wojskowej oczyszcza z grzechów".
Droga, którą jedziemy przez odbite od Rosjan ukraińskie tereny, usiana jest śladami zaciętych walk. Mijamy wbitą w ziemię rakietę, rozerwany uderzeniem pocisku asfalt, strącony ukraiński samolot - pisze Piotr Kaszuwara z terenów wyzwolonych spod okupacji Rosji.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o częściowej mobilizacji w Rosji oraz o tym, że "Rosja powstrzyma tych, którzy dążą do rządzenia światem", i "stawia opór nie tylko Ukrainie, ale i Zachodowi", a "armia białoruska ma szykować się na wojenny czas".
Media putinowskie 19 września piszą m.in. o tym, że "w Grecji ogłoszono, że rubel jest jedną z najmocniejszych walut na świecie", "Rosja i Chiny nie zamierzają rządzić całym światem", a "organizacja pożegnania brytyjskiej królowej była obrzydliwa".
Blisko 500 ciał ekshumowano w piątek z masowych grobów na skraju Iziumu. - Niektóre szczątki noszą znamiona tortur, związane z tyłu ręce czy ślady duszenia na szyi - mówi nam Ołeksandr Ilienkow, szef prokuratorów zajmujących się zbrodniami wojennymi w obwodzie charkowskim.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Amerykanie wykupują broń oraz bunkry i szykują się do wojny domowej", "w Polsce nadal będą rosnąć ceny żywności", a "w Moskwie znaleziono trupa syna topowego bankiera".
W poniedziałek putinowskie media piszą m.in. o tym, że "w Obwodzie Chersońskim udaremniono ataki terrorystyczne", oświadczenie Gazpromu o zatrzymaniu Nordstream wstrząsnęło Europą i że "na koncercie zespołu Leningrad zginęła kobieta".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "zakup broni od Korei Północnej przez Rosję jest zmyślony przez media", "Gazprom zredukował dostawy gazu do UE", a "w AwtoWAZ brakuje części do produkcji Łady".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Polska podpisała kontrakt na zakup broni o wartości 1,5 miliarda dolarów", "Niemcy nie pomogą Ukrainie odzyskać Krymu", a "samochód komendanta eksplodował w Bierdiańsku".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "za wyjście na balkon nago grozi w Rosji 12 lat więzienia", "prawie 40 procent Brytyjczyków nie wie, gdzie ma mózg i serce", a "patriarcha Cyryl zaprzeczył pogłoskom o swoim rzekomym bogactwie".
We Wrocławiu mieszkają Rosjanie, którzy otwarcie sprzeciwiają się wojnie. Z zakrwawionymi transparentami stanęli pod konsulatem Niemiec. - Dalej handlują z Putinem, który wykorzystuje te pieniądze dla wojny i morderstw - mówią.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "kraje Zachodu demonstrują absolutny brak mózgu", "Polska i Ukraina chcą zbudować rurociąg do transportu oleju roślinnego", a "w Moskwie widziano gołębia z dwiema głowami".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Ałła Pugaczowa żałuje, że wróciła do Rosji", "co czwarty Brytyjczyk nie włączy zimą w ogóle ogrzewania", a "mieszkaniec obwodu amurskiego nie rozpoznał swojego zięcia i go zarżnął".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "za zabójstwem Darii Dugin stoją służby specjalne Zachodu", "w rosyjskich szkołach odbędą się lekcje na temat Specoperacji", a "w Polsce może stanąć produkcja spożywcza z powodu braku nawozów".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek piszą w niej m.in. o tym, że "Polska nie chce dostarczyć ropy do Niemiec", "patriarcha Cyryl nie spotka się w Kazachstanie z papieżem", a "w Petersburgu nieznany mężczyzna pobił szóstoklasistkę na placu zabaw".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "pociski w obwodzie biełogrodzkim eksplodowały z powodu upału", "rosyjski odpowiednik Wikipedii przestał działać pierwszego dnia", a "w Wielkiej Brytanii zamkną 70 procent pubów".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prokremlowską prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Scholz obiecał Putinowi, że Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO przez najbliższe 30 lat", "FSB ustaliły, że Darię Dugin zabiła obywatelka Ukrainy", a "w Moskwie ojcowie pobili się z powodu sprzeczki swoich synów".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "władze Zaporoża boją się, że Kijów użyje broni biologicznej", "Rosja nigdy nie zrezygnuje z tradycyjnych wartości", a "wewnątrz grupy Pink Floyd rozpętała się wojna z powodu Ukrainy".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "Warszawa żąda, by Kijów przyznał się do ludobójstwa Polaków na Wołyniu", "miliony Brytyjczyków rezygnują z kupowania żywności z powodu braku pieniędzy", a "w rosyjskiej rzece utonął helikopter".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "informacje o porażkach Kijowa poddawane są w Warszawie surowej cenzurze", "w Wielkiej Brytanii arcyzłe mewy atakują służby komunalne", a "na forum Armia-2022 zaprezentowano psa robota miotającego granaty".
Armia Putina powoli zbliża się do Nowego Jorku k. Doniecka. Na park spadają już pociski moździerzowe. W okolicy nie ma prądu, gazu, wody. Większość mieszkańców wyjechała. Jedną z ostatnich jest 74-letnia pani Weronika, którą zabieramy do naszego auta wolontariackiego.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W środę piszą w niej m.in. o tym, że "Rosja i Białoruś planują wspólne manewry", "za słowami Zełenskiego o zamknięciu granic dla Rosjan kryją się USA", a "podpaski podrożały o 40 proc.".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 9 sierpnia, rosyjska propaganda informuje o przerażającym kaszlu Bidena, chorych psychicznie transwestytach i polsko-ukraińskich sporach.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "deputowany rosyjskiej Dumy obiecał, że zabije niemieckiego dziennikarza", a "władze każą Brytyjczykom szybciej się myć". Rosyjskie media chwalą też Rogera Watersa za jego ostatnie wypowiedzi o wojnie w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Sąd Najwyższy uznał batalion Azow za organizację terrorystyczną", "Hiszpania nie dostarczy Ukrainie czołgów Leopard", a "w Rosji wzrasta liczb osób przekonanych, że słońce krąży wokół Ziemi".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "przemówienie Putina doprowadziło do paniki w Wielkiej Brytanii", "Rosja powinna wesprzeć Serbię", a "wódka jest mniej niebezpieczna dla urządzeń elektronicznych niż olej".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "W Donbasie wykorzystują zdobyczne polskie czołgi", Boris Johnson powinien zmienić płeć i że "w Japonii delfiny napadają na wczasowiczów".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 28 lipca, rosyjska propaganda informuje o tym, że może we Włoszech zabraknąć gazu, w Niemczech papieru toaletowego, ale za to w Rosji przypraw Kamis.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "francuskie rodziny nie chcą przyjmować u siebie ukraińskich uchodźców", "polska firma z Poznania oszukała nabywcę paliwa dla armii ukraińskiej", a "amerykańscy naukowcy przerobili martwe pająki na roboty".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "amerykańskiej armii brakuje rekrutów", "Rosja poszerzyła listę nieprzyjaznych krajów", a przez inflację "Unii Europejskiej pozostanie jedynie spożywanie alkoholu i zażywanie środków psychotropowych".
Wśród Rosjan nie brakuje opozycjonistów, którzy otwarcie sprzeciwiają się dyktaturze Putina i wojnie w Ukrainie. W niedzielę stanęli w centrum Wrocławia i pokazali, jak z protestującymi rozprawiają się rosyjscy milicjanci.
22 lipca kremlowska propaganda donosi o "polskiej młodzieży, która wyszła protestować przeciwko ukraińskim flagom we Wrocławiu". Chodzi o członków młodzieżówki Konfederacji, protestujących przeciwko symbolicznemu wsparciu Ukrainy na pojazdach MPK.
21 lipca kremlowska propaganda cytuje Siergieja Ławrowa. "Cele operacji uległy zmianie" - grozi rosyjski minister spraw zagranicznych. Z kolei niezależne rosyjskie media piszą o seniorce, która przyczepiła do flagi antywojenną karteczkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.