Karol Chum jednego dnia usłyszał diagnozę raka i dowiedział się, że jego partner wyciągnął wszystkie pieniądze z konta. Z powodu stanu zdrowia nie jest w stanie pracować. - Zawsze radziłem sobie sam, ale teraz nie mam wyboru i muszę prosić o pomoc - mówi.
Henryk Gulbinowicz, Jan Tyrawa i Edward Janiak zostali już przez Watykan ukarani za tuszowanie pedofilii ks. Pawła Kani. To ich zaniechania pozwoliły mu na wykorzystywanie dzieci. Na osąd wciąż jednak czeka postawa byłego arcybiskupa wrocławskiego Mariana Gołębiewskiego.
Niedługo przed śmiercią kard. Henryk Gulbinowicz został ukarany przez Stolicę Apostolską za molestowanie seksualne. Nakazano mu m.in. wpłatę na rzecz fundacji zajmującej się ofiarami przemocy seksualnej, ale do tej pory organizacja tych pieniędzy nie otrzymała.
Zmarł biskup zielonogórsko-gorzowski Adam Dyczkowski, dawniej pracujący w archidiecezji wrocławskiej. Biskup był zwolennikiem "mieszania się Kościoła do polityki".
Karol Chum, który oskarżył kard. Gulbinowicza o molestowanie, po decyzji Watykanu zwrócił się do hierarchów kościelnych z prośbą o ujawnienie, czy kara miała związek ze złożonymi przez niego zeznaniami. Teraz otrzymał potwierdzenie.
Wrocławscy przedsiębiorcy oddali cześć kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. Odwołali się też do wydarzeń, które wyszły na światło dzienne przed śmiercią kardynała.
Karol Chum, który oskarżył kard. Gulbinowicza o molestowanie, w liście do nuncjusza apostolskiego poprosił o ujawnienie, czy na decyzję dyscyplinarną miał wpływ jego przypadek. "Papież Franciszek wciąż udowadnia, że Kościołowi potrzebna jest transparentność" - pisze.
Kościół nie chce płacić odszkodowania dla ofiary odsiadującego wyrok księdza pedofila Pawła Kani. "Gdyby powód nie zdecydował się na prywatny wyjazd z Pawłem Kanią, to nie doszłoby do powstania szkody" - pisze pełnomocnik Archidiecezji Wrocławskiej w apelacji, do której dotarła "Wyborcza".
"Uderzający jest niezwykły pośpiech w sprawie kardynała Gulbinowicza" - pisze prof. Ludwik Turko, działacz opozycji demokratycznej w latach 80., później m.in. poseł.
Frasyniuk, Pinior, Dutkiewicz, ale też Morawiecka i wielu innych działaczy opozycji z czasów PRL w liśce podkreślają zasługi kard. Gulbinowicza dla Solidarności i zaznaczają, że w "kwestii o charakterze obyczajowym" znamy jedynie "jednostkowe świadectwo o wątpliwej wiarygodności". - To jest fatalny list, który rani pokrzywdzonych - mówi mec. Artur Nowak, autor książek o pedofilii w Kościele.
Kardynał Henryk Gulbinowicz dziś przed południem został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu komunalnym w Olsztynie.
Nie wiadomo za co konkretnie został ukarany przez Watykan kardynał Henryk Gulbinowicz - mówią jego obrońcy. Ale czy biorą pod uwagę, że za lakonicznością komunikatu nuncjatury kryje się prawda jeszcze bardziej wstrząsająca?
W uniwersyteckim kościele we Wrocławiu metropolita abp. Józef Kupny wraz ze swoimi współpracownikami odprawili mszę żałobną w intencji kard. Gulbinowicza. - Wiele usłyszeliśmy już w ostatnich dniach o kardynale, ale w czasie modlitwy nasza perspektywa jest inna - mówił bp Andrzej Siemieniewski.
Wrocławscy radni zdecydowali o odebraniu tytułu Honorowego Obywatela kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. "Za" było 28 radnych, trzech było przeciw, a trzech wstrzymało od głosowania.
Po wyroku Watykanu Franek Broda zorganizował akcję palenia zniczy na znak solidarności z ofiarami kard. Gulbinowicza. Na miejscu spisała go policja, został wezwany na przesłuchanie.
- Msza święta nie jest nagrodą za dobre życie człowieka - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji w odpowiedzi na oskarżenia Karola Chuma, ofiary kard. Gulbinowicza. W oficjalnym piśmie do nuncjatury uznał on, że zaplanowana msza żałobna jest "obchodzeniem kary nałożonej przez papieża".
Gdy Henryk Gulbinowicz miał 17 lat, ojciec powiedział mu: "Tak żyj, aby ciebie nikt nie przeklinał, tak postępuj, by z racji twojego zachowania nikt nie płakał. I nie splam naszego nazwiska". Hołubiony przez lata kardynał zmarł w wieku 97 lat w atmosferze skandalu.
Karol Chum, który oskarżył kard. Gulbinowicza o molestowanie, sprzeciwia się odprawieniu mszy żałobnej przez - jak pisze w liście do nuncjusza apostolskiego - "arcybiskupa z całą świtą kapłanów". - To plucie w twarz ofiarom - komentuje.
Kard. Gulbinowicz w swoim testamencie nie napisał, gdzie chciałby być pochowany. Decyzję podjęła rodzina, nie chce jednak zdradzać ani miejsca, ani dnia pogrzebu.
Kardynał Henryk Gulbinowicz nie żyje. Były metropolita wrocławski zmarł w poniedziałek 16 listopada o godz. 10.40. Miał 97 lat. Archidiecezja datę i miejsce pogrzebu poda w późniejszym terminie. Chce ją skonsultować m.in. z bliskimi zmarłego.
Kardynał Henryk Gulbinowicz nie żyje. Były metropolita wrocławski zmarł dziś o godz. 10.40, w wieku 97 lat. Przez lata traktowany jak bohater, odszedł w atmosferze skandalu.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk ogłosił, że ze względu na ostatnie decyzje Watykanu rozważa odebranie kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi Złotej Odznaki Honorowej Wrocławia. - A polski Kościół musi stanąć w prawdzie i rozliczyć się z pewnymi sytuacjami - powiedział Sutryk.
"Ciemna strona postaw i uczynków jest częścią naszej natury. Gulbinowicz tytuł otrzymał za czyny niezwykłe, bohaterskie" - pisze Stanisław Huskowski. Były prezydent Wrocławia broni Gulbinowicza, przypominając m.in. o sprawie "80 milionów Solidarności". "Niezależnie, co czyni się dobrego, jeśli temu towarzyszy zbrodnia, gwałt, to można ubrudzić się tak, że żadne mydło tego ściągnie" - komentuje Karol Chum, który oskarżył kardynała o molestowanie.
Większość wrocławskich radnych, także z PiS zagłosuje za odebraniem tytułu honorowego obywatela Henrykowi Gulbinowiczowi. Pytanie tylko, czy będą mogli to zrobić bez zgody zaprzyjaźnionego z kardynałem premiera Morawieckiego.
Kościół walczy o przetrwanie, stąd rozprawiono się z Gulbinowiczem czy McCarrickiem. Stolica Apostolska prowadzi jeszcze kilkanaście innych postępowań procesowych wobec polskich biskupów. Choć według mnie niemal wszyscy w różnym stopniu tuszowali pedofilię, a niektórzy sami dopuszczali się molestowania seksualnego - mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński, który od ponad 20 lat tropi pedofilię w polskim Kościele.
Patrzę z bólem i człowieczym, zwyczajnym współczuciem na sędziwego kardynała, którego poznałam z odważnych akcji w stanie wojennym. Teraz, gdy widzę go w tej nędzy, w tym upadku, nie idę do niego z kamieniem.
Wrocławscy radni chcą odebrać tytuł Honorowego Obywatela Wrocławia Henrykowi Gulbinowiczowi. Ale nie mają jak.
- Jestem przekonany, że o. Józef Szańca z seminarium dobrze wiedział, po co wysyła mnie do Gulbinowicza - mówi Karol Chum, który oskarżył kardynała o molestowanie. - Ta kwestia powinna zostać wyjaśniona.
Kardynał Henryk Gulbinowicz od blisko tygodnia przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Jego stan lekarze określają jako bardzo ciężki.
Prezydent Jacek Sutryk uważa, że kardynał Henryk Gulbinowicz powinien stracić tytuł Honorowego Obywatela Wrocławia. "Czuję złość i wściekłość" - napisał w oświadczeniu. Podobnie myśli prezydent Białegostoku.
Franek Broda zorganizował akcję palenia zniczy na znak solidarności z ofiarami kard. Gulbinowicza. Został za to spisany przez policję i wezwany na przesłuchanie.
Tuż po zmroku wrocławianie zapalą znicze na znak solidarności z ofiarami kard. Gulbinowicza, który został ukarany przez Watykan za molestowanie i krycie pedofilii.
Po decyzji Watykanu o ukaraniu kard. Gulbinowicza katoliccy publicyści mówią o "trzęsieniu ziemi" i wieszczą, że to dopiero początek. - To pierwsza znana mi sprawa w historii polskiego Kościoła, gdy w stosunku do kardynała podjęto tak zdecydowane kroki. A Watykan prowadzi jeszcze postępowania przeciwko kilkunastu biskupom - mówi ks. prof. Andrzej Kobyliński.
- Zależało mi tak naprawdę na jakiejkolwiek karze, żeby Gulbinowicz nie był traktowany jak bohater. Mam nadzieję, że teraz zostanie wyjaśniony udział franciszkanów w podsyłaniu mu seminarzystów - mówi Karol Chum, który oskarżył kardynała o molestowanie.
Kardynał Gulbinowicz straci tytuł Honorowego Obywatela Wrocławia? Jest już pierwsza petycja i będą kolejne. Radni też chcą wyjść z taką inicjatywą.
Kard. Henryk Gulbinowicz został oskarżony o molestowanie i ukrywanie pedofilów. Stolica Apostolska po przeanalizowaniu zarzutów podjęła decyzję o ukaraniu kapłana - ma m.in. zakaz uczestnictwa w celebracjach i używania insygniów biskupich. Zabroniono również jego pochówku we wrocławskiej katedrze. - Mam poczucie, że zwyciężyła sprawiedliwość - komentuje Karol Chum, który oskarżył go o molestowanie.
Kardynał Henryk Gulbinowicz przez kilkanaście lat spotykał się potajemnie z SB jako tzw. kontakt obywatelski (okresowo Operacyjny) - wynika z badań historyka IPN. Na kryształowej postaci hierarchy rys jest więcej: ukrywanie pedofilów i oskarżenie o molestowanie.
Wysłanie zawiadomienia do Watykanu o zarzutach wobec bp. Janiaka nic nie znaczy. Przecież po roku od wysłania sprawy kard. Gulbinowicza nie ma żadnych efektów. Ba, po 18 latach od opisania poczynań abp. Paetza postępowanie procesowe w jego sprawie wciąż się zapewne nie rozpoczęło - komentuje ks. prof. Andrzej Kobyliński.
Po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" wrocławska kuria wydała oświadczenie. Przeprasza w nim za błędy popełnione w sprawie skazanego za gwałty i molestowanie byłego już księdza Pawła Kani, ale do sedna zarzutów się nie odnosi.
Po ujawnieniu skandali pedofilskich przez pierwszy film Sekielskich hierarchowie katoliccy gorąco zapewniali, że wobec przestępców i osób skrywających ich czyny zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje. Tyle zapowiedzi. A teraz o tym, jak to zapobieganie i wyciąganie konsekwencji wyglądało na Dolnym Śląsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.