Kilkudziesięciu księżom zgłosiłam, że mój syn został zgwałcony przez ks. Arkadiusza Hajdasza. Wszyscy tylko odpowiadali: trzeba się modlić. A biskup na policji wypytywał, czy jesteśmy patologią - mówi Ewa Hurna, której syn, ministrant, był wykorzystywany seksualnie przez księdza.
Wysłanie zawiadomienia do Watykanu o zarzutach wobec bp. Janiaka nic nie znaczy. Przecież po roku od wysłania sprawy kard. Gulbinowicza nie ma żadnych efektów. Ba, po 18 latach od opisania poczynań abp. Paetza postępowanie procesowe w jego sprawie wciąż się zapewne nie rozpoczęło - komentuje ks. prof. Andrzej Kobyliński.
Po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" wrocławska kuria wydała oświadczenie. Przeprasza w nim za błędy popełnione w sprawie skazanego za gwałty i molestowanie byłego już księdza Pawła Kani, ale do sedna zarzutów się nie odnosi.
Zawodzą nie tylko biskupi, ich kurie czy powoływane po filmie Sekielskich komisje. Stawanie po stronie księży pedofilów, uciszanie dyskusji o pedofilii w Kościele, niedopuszczanie do wyciągania konsekwencji wobec zamieszanych w jej tuszowanie obciążają też wiele osób i środowisk świeckich.
Po ujawnieniu skandali pedofilskich przez pierwszy film Sekielskich hierarchowie katoliccy gorąco zapewniali, że wobec przestępców i osób skrywających ich czyny zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje. Tyle zapowiedzi. A teraz o tym, jak to zapobieganie i wyciąganie konsekwencji wyglądało na Dolnym Śląsku.
- Czujemy się oszukani - mówią przedstawiciele fundacji Nie Lękajcie Się zajmującej się ofiarami przestępstw seksualnych księży. - Bardzo liczyliśmy, że arcybiskup Scicluna spotka się z nami i nas wysłucha. Wśród nich był mężczyzna w dzieciństwie wykorzystany przez księdza pedofila.
Spełniło się moje marzenie, żeby po premierze doszło w Polsce do wielkiej dyskusji na temat pedofilii duchownych, ale także z dala od stolicy, na prowincjach. Aby ten temat żył wśród zwyczajnych ludzi - mówi Tomasz Sekielski, współautor filmu "Tylko nie mów nikomu".
- Chciałem zrobić film, który da do myślenia. Szczególnie tym, którzy nie mieli świadomości, że wśród duchownych są ludzie, którzy krzywdzą dzieci. Szok, który wywołał mój film, to efekt, na którym mi zależało. Ten film miał boleć - tłumaczył we Wrocławiu Tomasz Sekielski, autor filmu "Tylko nie mów nikomu" o pedofilii w Kościele katolickim.
Współautor głośnego filmu o pedofilii w Kościele pt. "Tylko nie mów nikomu", Tomasz Sekielski, we wtorek (4 czerwca) spotka się z mieszkańcami Wrocławia.
Film Sekielskich dodał odwagi ludziom skrzywdzonym - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej. Do tutejszej kurii po emisji dokumentu "Tylko nie mów nikomu" wpłynęły cztery zgłoszenia, a na podstawie doniesień medialnych badana jest także sprawa kardynała Gulbinowicza.
Tomasz Sekielski, autor filmu "Tylko nie mów nikomu", we wtorek 4 czerwca spotka się z mieszkańcami Wrocławia. Tego dnia zostaną zorganizowane dwa spotkania z dziennikarzem.
Przedstawiciele Wiosny złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Mariana Gołębiewskiego. To jeden z hierarchów, którzy wiedzieli o pedofilskich skłonnościach księdza Pawła Kani.
Ponad tysiąc osób podpisało apel do przewodniczącego rady miasta o pozbawienie kard. Henryka Gulbinowicza tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia.
Działaczki Dolnośląskiego Kongresu Kobiet złożyły wniosek o odebranie tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia kard. Henrykowi Gulbinowiczowi, który podpisał poręczenie za Pawła Kanię.
W dokumentach są ewidentne dowody na to, że biskupi z Wrocławia i Bydgoszczy kryli pedofila Kanię. Prokurator powinien ich oskarżyć o pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa pedofilii - mówi pełnomocnik ofiary ks. Kani, który pozwał dwa biskupstwa.
W rejestrze pedofilów pojawią się profesje sprawców. Tak zadecydowano we wtorek podczas posiedzenia rządu. - Jeżeli ktoś będzie szukał w tych grupach nauczyciela, bo chce sprawdzić kandydata na wychowawcę, to będzie zdecydowanie prostsze - powiedziała we Wrocławiu Beata Kempa, która odniosła się także do oskarżeń kierowanych w kierunku reżysera Romana Polańskiego.
Ksiądz Sławomir Marek z parafii w Stanowicach na Dolnym Śląsku oskarżał braci Sekielskich po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu", że "walczą z Kościołem promując pederastię i aborcję". Teraz duchowny w wymianie zdań na Twitterze przyznał, że "kobieta to potencjalna prostytutka". Po interwencji biskupa proboszcz "przeprasza wszystkich, którzy mieli prawo poczuć się tymi wypowiedziami urażeni".
"Tylko nie mów nikomu" to dokument Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii w Kościele. Kolejny publiczny pokaz we Wrocławiu szykuje partia Wiosna.
"Dziś walczą z pedofilią Sekielski, Morozowski, Kopacz, Schetyna i Biedroń... promując pederastię, aborcję, upadek sztuki i moralności" - stwierdził Sławomir Marek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Stanowicach na Dolnym Śląsku, znany z bulwersujących wypowiedzi po śmierci naukowca Stephena Hawkinga
Po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu" wrocławska kuria poinformowała, że odsiadujący wyrok za gwałty i pedofilię Paweł Kania nie jest już księdzem. "Wyrażamy ból, przepraszamy i podtrzymujemy gotowość pomocy tym, którzy o nią wystąpią" - można przeczytać w jej oświadczeniu.
Ok. stu osób przyszło w niedzielę do NOT na pokaz filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". - Przez dwie godziny nie mogłam przestać się trząść - przyznaje jedna z wrocławianek.
"Tylko nie mów nikomu" to wstrząsający dokument Tomasza Sekielskiego o pedofilii w Kościele. Pojawił się tam wątek wrocławski, w którym ofiara księdza wyznaje: "Gwałcił mnie nie tylko w nocy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.