Po premierze filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" wrocławska kuria wydała oświadczenie. Przeprasza w nim za błędy popełnione w sprawie skazanego za gwałty i molestowanie byłego już księdza Pawła Kani, ale do sedna zarzutów się nie odnosi.
Zawodzą nie tylko biskupi, ich kurie czy powoływane po filmie Sekielskich komisje. Stawanie po stronie księży pedofilów, uciszanie dyskusji o pedofilii w Kościele, niedopuszczanie do wyciągania konsekwencji wobec zamieszanych w jej tuszowanie obciążają też wiele osób i środowisk świeckich.
Przedstawiciele Wiosny złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Mariana Gołębiewskiego. To jeden z hierarchów, którzy wiedzieli o pedofilskich skłonnościach księdza Pawła Kani.
Ponad tysiąc osób podpisało apel do przewodniczącego rady miasta o pozbawienie kard. Henryka Gulbinowicza tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia.
Film Tomasza Sekielskiego i jego brata o pedofilii w Kościele ma już ponad 2,3 mln wyświetleń i mnóstwo komentarzy. Ale milczą na jego temat nawet najbardziej aktywni na co dzień w sieci politycy PiS. Krótko wypowiedział się tylko prezes partii, najbardziej ostro liderka strajku kobiet z Wiosny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.