Państwo musi być konsekwentne w wykonywaniu swoich obowiązków dbania o całą masę obywateli, a nie terroryzowane przez grono szaleńców - mówi o antyszczepionkowcach prof. Krzysztof Simon.
Zakażenia bakterią legionelli mogą być częstsze ze względu na kryzys klimatyczny. - Warunki, szczególnie w lecie, stają się coraz korzystniejsze do tego, by legionella się namnażała i mogła stanowić zagrożenie - mówi prof. Jarosław Drobnik, epidemiolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
- Czekanie z przyjęciem czwartej dawki szczepienia przeciw COVID-19 jest niefrasobliwością. Różnice w skuteczności wcześniejszych preparatów i tych przeciw omikronowi są w granicach błędu statystycznego - mówi Jarosław Drobnik, epidemiolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
- Nie widzę zagrożenia dla sytuacji epidemicznej w Polsce w przyjęciu uchodźców z Ukrainy - mówi naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu Jarosław Drobnik.
- Koronawirusa przechorowało nawet sześć razy więcej osób, niż wskazują oficjalne statystyki. Nabyliśmy odporność populacyjną, co nie znaczy jednak, że wirus nas jeszcze nie zaskoczy - przestrzega prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przy ul. Borowskiej.
Lek na COVID-19, Molnupirawir, od grudnia jest w Polsce. Na razie podawany jest jednak tylko nielicznym pacjentom. - Nawet gdyby poprawiła się jego dostępność, w Polsce może mieć małe zastosowanie - uważa wrocławski epidemiolog, prof. Jarosław Drobnik.
Trudno liczyć na to, że piąta fala pandemii w Polsce będzie łagodna - uważają wrocławscy eksperci. Przed zakażeniem omikronem najskuteczniej chroni dopiero trzecia dawka szczepionki przeciwko COVID-19. Tymczasem przyjęło ją zaledwie ok. 20 proc. Polaków.
Rekordową liczbę zgonów podczas czwartej fali epidemii odnotowano w środę 29 grudnia. Zmarły 794 osoby. - W Polsce nie przebił się przekaz, że to nie po szczepieniach się umiera, a na koronawirusa - mówi epidemiolog z Wrocławia, prof. Jarosław Drobnik.
We Wszystkich Świętych na cmentarzach powinny być obostrzenia, czyli obowiązkowe maseczki. Bo jeśli puścimy to na żywioł, wkrótce będziemy mieli gwałtowny wzrost zachorowań - mówi prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Szczyt czwartej fali epidemii COVID-19 prognozowany jest na przełom listopada i grudnia. - Już dawno w kilku regionach powinny być ogłoszone czerwone strefy. Tymczasem rząd mówi: jakoś sobie poradzimy, szczepcie się - mówi prof. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
- U nas decyzje podejmuje się trochę w kontekście potrzeb społecznych, trochę w oparciu o szacowanie ryzyka, ale to nie zawsze jest logiczne. Wykonując więcej testów, moglibyśmy lepiej tym kierować - mówi epidemiolog prof. Jarosław Drobnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.