Wirus zmutował bardzo sprytnie: z powodu słabszych objawów trudniej go wykryć i potwornie łatwo się nim zarazić. Omikron jest po prostu skuteczniejszy.
Lek na COVID-19, Molnupirawir, od grudnia jest w Polsce. Na razie podawany jest jednak tylko nielicznym pacjentom. - Nawet gdyby poprawiła się jego dostępność, w Polsce może mieć małe zastosowanie - uważa wrocławski epidemiolog, prof. Jarosław Drobnik.
Epidemia koronawirusa. Wrocławscy naukowcy stworzyli projekt leku na COVID-19, który ma być tani, dostępny w aptekach i prosty w użyciu. Chodzi o kontrolowanie przenikania wirusa do komórek człowieka, aby organizm sam mógł się uodpornić.
Działająca od kilkudziesięciu lat japońska firma Peptide Institute wykorzysta badania zespołu prof. Marcina Drąga z Politechniki Wrocławskiej dotyczące COVID-19. - Jeśli znajdziemy lek, będzie on w przyszłości działał na inne koronawirusy. To pozwoli na szybką reakcję w przypadku kolejnej pandemii - informuje prof. Drąg.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.