Rezygnacja z lekcji religii czy chodzenia do kościoła może mieć u dzieci związek z poglądami politycznymi rodziców. Szkoda, że takie decyzje zamykają dostęp dzieciom do edukacji z religii, bo Kościół nie utożsamia się z żadną partią polityczną - twierdzi ksiądz Mariusz Szypa, dyrektor Wydziału Katechetycznego wrocławskiej kurii.
Religia w szkole. We Wrocławiu padł rekordowy odwrót od katechezy - nie uczęszcza na nią już 46 proc. dzieci ze szkół podstawowych oraz 89 proc. uczniów ze szkół ponadpodstawowych.
Nauczanie religii w szkołach i przedszkolach publicznych nie ma właściwej podstawy prawnej, a finansowanie wynagrodzeń katechetów w obecnej formie może być naruszeniem prawa - twierdzi Fundacja Wolność od Religii.
Nie ma zgody biskupów na mniej religii w szkole i łączenie klas, gdy chętnych jest za mało. Tymczasem we Wrocławiu to żadna nowość. Lekcje katechezy prowadzono wspólnie dla kilku klas. Powód jest prozaiczny: coraz mniej uczniów chce w niej uczęszczać.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk nie chce jak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdejmować krzyży w urzędzie miasta. Lewica jest innego zdania i przygotowała apel w tej sprawie.
Mieszkańcy Wrocławia robią zdjęcia krzyżom we wrocławskich placówkach. "Urzędy powinny być miejscem, w którym nie są eksponowane symbole religijne" - piszą na Facebooku. Ale są też przeciwnicy usuwania katolickich symboli, a prezydent Sutryk wyjaśnia, że zmian nie planuje.
Rodzicom uczniów z dolnobrzeskiego ZSP nie spodobało się, że dyrekcja zwolniła z lekcji dzieci, aby mogły wziąć udział w rekolekcjach wielkopostnych.
Ocena z religii ma się nie liczyć do średniej - taki zapis znalazł się w projekcie rozporządzenia przygotowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Zmianie sprzeciwiają się katecheci. Napisali w tej sprawie petycję. "To trochę taki powrót do minionej epoki: Stalina i Bieruta i tego, co się wtedy działo".
Ministra edukacja Barbara Nowacka proponuje jedną godzinę religii zamiast dwóch. - Na katechetów zrzuca się wszelkie niepowodzenia systemu edukacji bądź sugeruje, iż przez nich brakuje pieniędzy w całym systemie. To nie jest sprawiedliwe - komentuje ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.
We Wrocławiu na katechezę nie zapisało się aż 85 proc. uczniów szkół średnich. - Konstytucja nie zobowiązuje państwa do finansowania lekcji religii. Państwo ma jedynie zapewnić możliwość nauczania religii w szkole - mówi Sebastian Płachecki, radca prawny.
Nie wystarczy, że lekcje religii wrócą do kościołów czy parafialnych salek. Wciąż bowiem jako społeczeństwo będziemy za publiczne pieniądze kształcić rzesze księży i katechetów, a ci będą wbijać do głów dzieciom i młodzieży, że aborcja to grzech śmiertelny, a orientacja seksualna to zboczenie.
"Wychowanie fizyczne jest osobliwością metafizyczną", a asceza cielesna ułatwi spełnienie w miłości. Papieski Wydział Teologiczny na konferencję o duchowości zaprasza m.in. wykładowców wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego.
"Moim obowiązkiem jako autorytetu i kapłana jest ochrona dzieci i rodzin przed ukrytym duchowym złem" - tłumaczył się ksiądz z czeskiej wsi Kurdejov po zniszczeniu halloweenowych dekoracji zrobionych przez najmłodszych.
Na religię chodzi w tym roku szkolnym już tylko 15 proc. uczniów wrocławskich szkół średnich. Maturzysta: - Większość osób chodziła do momentu bierzmowania, bo była do tego potrzebna frekwencja potwierdzona przez katechetę. Od ok. dwóch-trzech lat na lekcje religii nie chodzi ani jedna osoba z naszej klasy.
Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia roku szkolnego religia we wrocławskiej podstawówce z pierwszej godziny lekcyjnej została przesunięta na drugą. Rodzice mówią, że to przez spóźnienia katechety, dyrekcja zaprzecza.
Siostry Zakonne Kapucynki Tercjarki od Świętej Rodziny pojawiły się we Wrocławiu w 1996 r. Po 27 latach ich działalności kapituła prowincjonalna zdecydowała, że tutejszy klasztor zostanie zamknięty.
Obowiązkowa religia albo etyka miała zostać wprowadzona od przyszłego roku szkolnego, ale pomysł ministra Czarnka nie zostanie wprowadzony w życie. Nauczycieli jest za mało, a nawet coraz mniej. Czy wystarczy tych, których kształci uczelnia skrajnie prawicowej organizacji Ordo Iuris?
Z lekcji religii wyniosłem tylko to, że "mój kolega nie jest człowiekiem normalnym, ponieważ jest gejem", a "aborcja to morderstwo przez duże m" - wspomina wrocławski licealista. Lewica zbiera podpisy mieszkańców, którzy sprzeciwiają się finansowaniu religii z pieniędzy podatników.
O Janie Pawle II nauczyciele mówią uczniom na różnych etapach edukacji, nie tylko na lekcji religii. Ale - jak zauważają pedagodzy - obecne pokolenie ich wychowanków zupełnie nie pojmuje pokolenia JP2.
Urząd Miejski Wrocławia rozpatruje wniosek o pozwolenie na budowę kościoła na działce przy cmentarzu Brochowskim. Na miejscu miałaby też powstać plebania i część katechetyczna.
Czy rekolekcje oznaczają wolne od szkoły? Czy ksiądz może sprawdzać obecność w kościele? Kto odpowiada za uczestników? Obrońcy praw uczniów tłumaczą, co mówią na ten temat przepisy. Choć ich zdaniem część z nich wymaga poprawy.
Zakonnica z podwrocławskiej szkoły miała powiedzieć dzieciom, że szóstkę na świadectwie otrzymają dopiero wtedy, gdy będą co niedzielę chodzić na mszę do kościoła, co osobiście sprawdzi na kamerach.
O skrócenie religii do jednej godziny tygodniowo apelują do wrocławskiej kurii biskupiej rodzice uczniów przepełnionej szkoły na Tarnogaju. Po tym, jak starania dyrekcji nie przyniosły skutku.
Nie nadajemy spotkaniom przedświątecznym wymiaru religijnego. Mamy dzieci wielokulturowe, z tego względu w klasach nie ma krzyży - mówi dyrektorka wrocławskiej podstawówki. Inne szkoły też coraz częściej rezygnują z wigilii klasowych z kolędami i dzieleniem się opłatkiem.
- Nikt nie ma problemu z tym, że rodzice decydują o leczeniu dziecka. Kiedy zaś podejmują decyzję o pierwszej spowiedzi, nagle odzywa się zastęp obrońców wolności - ks. Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii komentuje dyskusję o spowiedzi dla dzieci.
- Kościół jawi się młodzieży jako instytucja nietolerancyjna, związana z obozem władzy, mająca na sumieniu afery związane z pedofilią - przyznaje ks. Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii, mówiąc o masowych rezygnacjach z uczęszczania na religię.
Rekord w wypisywaniu się z lekcji religii, najbardziej krytyczne zdanie o Kościele - to jednoznaczne sygnały, co myśli młode pokolenie Polaków o Kościele katolickim wspierającym się na władzy PiS-u.
We Wrocławiu został pobity rekord w odejściu z lekcji religii. Na przedmiot ten nie chodzi już ponad 80 proc. uczniów szkół średnich. Więcej rezygnacji widać też w podstawówkach, choć w opinii Kościoła rodzice są niekonsekwentni.
- Szkoła powinna kształcić bez jakichkolwiek możliwości indoktrynacji wyznaniowej. Opowiadam się za lekcjami religii poza szkołą i niezapraszaniem duchownych na uroczystości szkolne - mówi wiceprezydentka Wrocławia Renata Granowska.
Za rok uczniowie będą musieli obowiązkowo wybierać między religią a etyką. Tyle że nauczycieli tego drugiego przedmiotu brakuje. MEN wyznaczył uczelnie, które będą kształcić przyszłych etyków. Najwięcej przypadło Collegium Intermarium organizacji Ordo Iuris.
- Mam 45 lat i jestem najmłodszą nauczycielką w szkole. Kandydatka po studiach wyśmiała dyrektora, mówiąc, że więcej zarabiała na kasie w McDonaldzie - opowiada anglistka z wrocławskiej podstawówki.
W archidiecezji wrocławskiej w ubiegłym roku szkolnym było najmniej zapisanych na religię w całym kraju, ale walka o dusze trwa. W pierwszym szeregu kościelnej armii stają już nie tylko księża czy katecheci, ale też politycy i samorządowcy.
Burmistrz i radni Polkowic zawierzyli gminę św. Sebastianowi: - Bardzo ważne jest wzajemne przenikanie się i harmonijne funkcjonowanie życia religijnego i społecznego.
- Coraz więcej uczniów rezygnuje i czują się pokrzywdzeni, bo ci, którzy na nią chodzą, mają lekcje "ciągiem", a im wypadają okienka - mówi prezes stowarzyszenia walczącego o prawa uczniów. Samo zbieranie oświadczeń dotyczących rezygnacji z katechezy to nielegalna praktyka w szkołach.
Nielegalne zaświadczenia o rezygnacji z katechezy, religia w środku planu, rekolekcje, msza na rozpoczęcie roku szkolnego, aż wreszcie ksiądz przychodzący na zastępstwa - takie praktyki we wrocławskich szkołach nie podobają się uczniom i rodzicom.
"Korytarz szkolny to jedna wielka gazetka religijna, głównie o JPII", "Nawet konkurs informatyczny był związany z papieżem", "Katechetka sprawdza na lekcjach religii, z czym dzieci mają kanapki" - to tylko kilka przykładów tego, co się dzieje w dolnośląskich szkołach.
Najmniej uczniów w kraju chodzi na lekcje religii w archidiecezji wrocławskiej. Ks. Rafał Kowalski: "Stawia to przed nami konieczność postawienia pytania o jakość katechezy".
W tym semestrze na religię zapisanych jest zaledwie 28 proc. uczniów wrocławskich szkół ponadpodstawowych. Również w podstawówkach coraz więcej rodziców decyduje się na wypisanie dziecka.
W naukowej publikacji Uniwersytetu Wrocławskiego, oprócz artykułów ekonomicznych czy socjologicznych, znalazło się także wypracowanie na temat długości życia według Biblii. Ksiądz profesor dowodzi, że zamiast medycynie, powinniśmy w tej sprawie zaufać raczej Bogu.
Polscy prokuratorzy sprawdzają, czy na krzyżu wiszą parówki, policjanci rekwirują wystawę fotograficzną i nakazują pizzerii schować kolaż z Matką Boską. Spraw z artykułu o obrazie uczuć religijnych przybywa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.