Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Sąd Najwyższy uznał batalion Azow za organizację terrorystyczną", "Hiszpania nie dostarczy Ukrainie czołgów Leopard", a "w Rosji wzrasta liczb osób przekonanych, że słońce krąży wokół Ziemi".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "przemówienie Putina doprowadziło do paniki w Wielkiej Brytanii", "Rosja powinna wesprzeć Serbię", a "wódka jest mniej niebezpieczna dla urządzeń elektronicznych niż olej".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "W Donbasie wykorzystują zdobyczne polskie czołgi", Boris Johnson powinien zmienić płeć i że "w Japonii delfiny napadają na wczasowiczów".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 28 lipca, rosyjska propaganda informuje o tym, że może we Włoszech zabraknąć gazu, w Niemczech papieru toaletowego, ale za to w Rosji przypraw Kamis.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "francuskie rodziny nie chcą przyjmować u siebie ukraińskich uchodźców", "polska firma z Poznania oszukała nabywcę paliwa dla armii ukraińskiej", a "amerykańscy naukowcy przerobili martwe pająki na roboty".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "amerykańskiej armii brakuje rekrutów", "Rosja poszerzyła listę nieprzyjaznych krajów", a przez inflację "Unii Europejskiej pozostanie jedynie spożywanie alkoholu i zażywanie środków psychotropowych".
Wśród Rosjan nie brakuje opozycjonistów, którzy otwarcie sprzeciwiają się dyktaturze Putina i wojnie w Ukrainie. W niedzielę stanęli w centrum Wrocławia i pokazali, jak z protestującymi rozprawiają się rosyjscy milicjanci.
22 lipca kremlowska propaganda donosi o "polskiej młodzieży, która wyszła protestować przeciwko ukraińskim flagom we Wrocławiu". Chodzi o członków młodzieżówki Konfederacji, protestujących przeciwko symbolicznemu wsparciu Ukrainy na pojazdach MPK.
21 lipca kremlowska propaganda cytuje Siergieja Ławrowa. "Cele operacji uległy zmianie" - grozi rosyjski minister spraw zagranicznych. Z kolei niezależne rosyjskie media piszą o seniorce, która przyczepiła do flagi antywojenną karteczkę.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "na Białorusi zakazano działalności niepaństwowych związków zawodowych", "NATO walczyłoby z Rosją o Krym, gdyby nie zostało zatrzymane na Ukrainie", a "patriotyczny pies Serdelek został wystawiony za trzy miliony rubli".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ukraińscy bojownicy podpalają pola pszenicy", a "najlepsza tenisistka Rosji przyznała się do nietradycyjnej orientacji seksualnej". Informują też, na co najczęściej chorują turyści w rosyjskich kurortach.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi rosyjską prasę. W poniedziałek 18 lipca możemy w niej wyczytać, że Miedwiediew grozi Ukrainie "sądnym dniem", rosyjski oligarcha chce od UE odszkodowania za nałożone na niego sankcje, a w wakacje "Rosjanie wolą Turcję niż kurorty ojczyźniane".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek, 15 lipca, rosyjska propaganda informuje o tym, jak walczy się ze zdrajcami narodu w Rosji i nacjonalistami w Winnicy.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wielu Ukraińców chce być obywatelami Rosji"", "w DNR przestało obowiązywać moratorium na wykonywanie kary śmierci", a "Lego zerwało umowę ze swoimi dystrybutorami w Rosji".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "premier Wielkiej Brytanii odpowiada za ostrzały obiektów cywilnych w Rosji", Moskwie kończy się cierpliwość w sprawie "tranzytu do Kaliningradu", a "Trump nie dopuściłby do konfliktu na Ukrainie".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę 10 lipca rosyjska propaganda informuje o tym, że Rosji mogą nie przyjąć na igrzyskach, ale nie zabraknie ziemniaków.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek 8 lipca rosyjska propaganda informuje o dymisji "clowna" Johnsona i o tym, że Niemcy również chcieliby zmiany przywódcy.
W czwartek przy ul. Grabiszyńskiej pojawiły się wraki rosyjskich czołgów. - Tak namacalne przykłady powodują, że lepiej rozumiemy naszą sytuację - mówi rzecznik Centrum Historii Zajezdnia, które otwiera nową wystawę.
We wtorek, 5 lipca rosyjskie media donoszą m.in. o tym, jak ciepło mieszkańcy miasta powitali rosyjskich żołnierzy. "Chcę krzyczeć z radości" - wołają do nich.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 3 lipca, tamtejsze media donoszą, że "wściekli Polacy" już nie chcą u siebie Ukraińców, a do tego "przestraszyli się ataku na Przesmyk Suwalski" i "poprosili Amerykanów, żeby przywieźć broń jądrową do Polski".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 2 lipca, propaganda zapewnia, że Wyspa Węży jest pod kontrolą Rosji, oskarża NATO o rozpoczęcie wyścigu zbrojeń i kpi z wpisania barszczu ukraińskiego na listę UNESCO, bo to "potrawa rosyjskich mieszkańców Kijowa".
Zapytałam przyjaciółkę z Polski: - Jeżeli ktoś krzyczy "śmierć Moskalom", to kim jest dla was teraz Moskal? Odpowiedziała, że każdy człowiek z czerwonym paszportem. No, strasznie słyszeć takie słowa - mówi rosyjska ilustratorka książek, która przeniosła się z ojczyzny i do Polski i zaznała tu nienawiści.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 30 czerwca, rosyjska propaganda informuje o dziwacznych komentarzach Johnsona, udaremnionym przewrocie i że w Krzemieńczuku nie było żadnego wybuchu.
W środę, 29 czerwca kremlowska propaganda donosi o nadchodzącym szczycie G20, gdzie potencjalnie mogłoby dojść spotkania Putina i Zełenskiego. Poza tym jest o cyberataku na prezydenta Trzaskowskiego i ostrzale w Krzemieńczuku.
We wtorek, 28 czerwca kremlowska propaganda donosi o ostrzelanej galerii handlowej w Krzemieńczuku, w której miało dojść do "wybuchu". Cytują też narodowca i rasistę Przemysława Piastę, który sam wprowadza w zakłopotanie swoje środowisko.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek, 27 czerwca, rosyjska propaganda informuje o spotkaniu "siedmiu krasnoludków" na szczycie G7, przestrogach patriarchy Cyryla i sankcjach, które są ludobójstwem.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek 23 czerwca propaganda przepowiada Europie "bunty zamarzających ludzi po rezygnacji z rosyjskiego gazu" i ostrzega, że blokada morskiego tranzytu Kaliningradowi będzie "ze strony Litwy wypowiedzeniem wojny".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "władze Czech są gotowe puścić z dymem wszystko, byle tylko ogrzać kraj", "Rosja doświadcza kolejnego pasma cierpień", a Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymuje "podziemnych rusznikarzy" i "potencjalnych terrorystów".
We wtorek, 21 czerwca kremlowska propaganda donosi o rzekomych oddziałach polskich najemników walczących w Ukrainie i znalezisku na froncie: "sprzęcie do konsumpcji marihuany". A w Rosji nadal żyje się szczęśliwie: "W Obwodzie Amurskim staniały (...) cegły ceramiczne, armatura, kątowniki i blacha".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek 20 czerwca tamtejsze media piszą m.in. o tym, że "Francuzów oburzył wygląd Zełenskiego podczas rozmów z Macronem", "były szef BBN Polski wzywa do zestrzeliwania rosyjskich rakiet", a "w Niemczech brakuje piwa butelkowego".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 19 czerwca, rosyjska propaganda znów m.in. przekonuje, że Ukraińcy "nagrywają inscenizowane filmiki o masowych ostrzałach ludności cywilnej przez wojska rosyjskie", a te przecież "traktują ludność cywilną wyjątkowo humanitarnie".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 18 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in., że "działania Polski świadczą o dążeniu do powrotu do Rzeczpospolitej, wielkiej Polski od morza do morza".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 17 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in. o "bezsensownej" wizycie Macrona, Scholza i Draghi w Ukrainie oraz otwarciu następcy McDonald's.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 16 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in. o Jarosławie Kaczyńskim i fałszywym dziadku prezydenta Andrzeja Dudy.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W środę, 15 czerwca rosyjska propaganda zastanawia się nad podważeniem niepodległości Litwy i donosi, że "rosyjskie sieci społecznościowe stały się dużo silniejsze od Facebooka i Instagrama".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wzrost poziomu życia obywateli i rozwój Rosji są priorytetem dla Putina", "agresywny barszcz Sosnowskiego zdobywa nowe terytoria", a "na Krymie nazwali Bidena złośliwym dzieciakiem".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Polacy stoją w kolejkach po węgiel i na zapisy do zbierania chrustu", prezydent Turcji uważa, że "Zachodowi nie można ufać" a "cena benzyny w Czechach osiągnęła historyczne maksimum".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 12 czerwca tamtejsze portale podają m.in. że Putin "podpisał decyzję o niewykonywalności postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Rosji od 15 marca", a w "Wielkiej Brytanii zaczęli kraść paliwo z powodu podwyżek cen".
W sobotę, 11 czerwca kremlowska propaganda cytuje m.in. Putina, który twierdzi, że takie same cele przyświecały Piotrowi I. Przywódca Czeczenii Kadyrow stworzył wiersz o "banderowskich biesach".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wystawiono list gończy za pisarzem", bo "dyskredytował armię", "IBM wyjdzie z Rosji", a "deputowani proponują wysokie grzywny za propagandę nietradycyjnych stosunków płciowych".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.