Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Czytamy m.in. o tym, że "w biolaboratoriach w Ukrainie znaleziono komponenty broni biologicznej", "liczba szczęśliwych ludzi w Rosji podwoiła się", a "ostatnia zachodnia burgerownia może opuścić Władywostok".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 12 kwietnia piszą w niej m.in. o pozbawianiu Rosjan obywatelstwa za krytykowanie wojny czy farmerach z Ekwadoru, którzy "protestują, bo nie mogą dostarczyć bananów do Rosji".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Kadyrow obiecuje wyzwolić od "nacków i szatanów" ukraińskie miasta", a "bezlitosne prowokacje Kijowa organizowane są we współpracy z Zachodem". Poza tym "zmieni się smak piwa".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Tragedia w Buczy jest inscenizacją na zamówienie", a ministerstwo przemysłu "liczy na 2-, 3-krotny wzrost produkcji perfum i kosmetyków ojczyźnianych".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ostrzał dworca w Kramatorsku był ukraińską prowokacją" i "starczy papieru do przeprowadzenia egzaminów maturalnych".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 8 kwietnia piszą w niej m.in. o powiązaniu antyrosyjskich nastrojów na świecie z księgą Apokalipsy.
Eksperci sprawdzili, czy Polacy, zgodnie z zapowiedziami, przystąpili do bojkotu sklepów, które nie wycofały się z Rosji po inwazji na Ukrainę.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 7 kwietnia piszą w niej m.in. o tym, że "Polska chce zmusić kraje NATO, by rzuciły Rosję na kolana", a "popieranie przez Zachód prowokacji w Buczy jest tożsame ze współuczestnictwem".
Na pewno nie ma co liczyć na sankcje Zachodu, bunty na Kremlu, truciznę w herbacie, powszechne powstanie Rosjan. Nie pomoże zamykanie dostępu do przyjemności tego świata dla oligarchów - nie będą wypoczywać na Lazurowym Wybrzeżu, to pojadą do Turcji czy na Seszele, nie kupią komputera Apple'a, tylko sprzęt z Chin - mówi prof. Nikołaj Iwanow.
Jeden z podwykonawców MPK Wrocław nie przedłuży umowy o pracę z pochodzącym z Rosji małżeństwem. - Kierowca autobusu czy motorniczy tramwaju odpowiada za zdrowie i życie setek ludzi. Jego nieodpowiedzialne lub celowo bezprawne działanie może doprowadzić do śmierci wielu osób - mówi w tej sprawie prezes MPK Krzysztof Balawejder.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Ukrainę czeka los Trzeciej Rzeszy", "Rosja nie ostrzeliwuje obiektów cywilnych", a "ceny wynajmu w Moskwie spadły o 40 procent", podobnie jak "sprzedaż nowych samochodów".
- Kijów jest teraz jak dobrze zabezpieczona twierdza - mówią wrocławianie, którzy najpierw ewakuowali do Polski łącznie ponad 300 uchodźców, a teraz dowieźli do stolicy Ukrainy pomoc humanitarną.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o zwolennikach Putina, którzy wygrali wybory na Węgrzech i w Serbii. Nie brak też zarzutów w stronę Polski i USA.
Gala MMA. Antoni Królikowski chciał wypromować swoją federację walką sobowtórów Putina i Zełenskiego. Po fali krytyki wycofuje się z pomysłu. "To było złe" - przyznał założyciel Royal Division, choć początkowo bronił pojedynku.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki, od kiedy zaczęła się wojna w Ukrainie, śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek piszą w niej m.in. o tym, że "USA próbują przemilczeć ostrzały Buczy przez Ukraińców po wyjściu Rosjan", "uczelnie rosyjskie straciły dostęp do zagranicznych czasopism i baz bibliotecznych", a Polska "chce się wcisnąć głębiej pod jądrowy parasol USA".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o Polsce, którą "dziwi stabilizacja rubla". Z kolei doradca Putina sugeruje, by nieczynne fabryki przekazać robotnikom.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o wzmocnieniu rubla i poborze do wojska. Prognozują też, co się stanie z Polską podczas "nadchodzącej wojny w Europie".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Propaganda donosi m.in., że "Polska ukrywa swoje intencje pod pozorem pomocy" i "Ukraina jest dla niej łakomym kąskiem".
Relacje z Rosją po wojnie w Ukrainie? One są nie do ułożenia. Bo Rosja tego fundamentalnie nie chce. Chciałaby za to ograniczenia suwerenności Polski - mówi "Wyborczej" Tomasz Siemoniak, były wicepremier, minister obrony narodowej.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że europejska mafia handluje uchodźczyniami z Ukrainy, a słynna astrolog przepowiada: Do 2024 r. bogaci stracą wszystko, lud dostanie ich pieniądze.
- W ciągu ostatniego miesiąca ludzie w Rosji popadli w masowe szaleństwo. Nasi dawni fani i przyjaciele nazywają nas zdrajcami, chcą nas zabić - mówią muzycy rosyjskiego zespołu Satarial, który za działalność antyputinowską i głoszenie prawdy ma zakaz koncertowania w swoim kraju.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "rosyjscy artyści stanęli murem za prezydentem Putinem", możliwe są "zachodnie prowokacje z wykorzystaniem broni masowej zagłady', a "Rosja robi wszystko, by uniknąć ofiar wśród ludności".
W putinowskich mediach nadal wybrzmiewają echa wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Nagłówki krzyczą: "Sojusznicy Bidena odwrócili się od niego po słowach o prezydencie Rosji".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ponad połowa Francuzów uważa, że Rosja rzetelnie informuje o specoperacji na Ukrainie", "odzieży w Rosji nie zabraknie" i "niedługo rubel będzie główną światową walutą".
Na Telegramie powstała grupa, licząca już 150 tys. Ukraińców, poprzez którą próbują odnaleźć bliskich z Mariupola, z którymi urwał się kontakt. Mieszkająca na Dolnym Śląsku 27-letnia Julia przez 23 dni nie miała wieści o bliskich.
W niedzielę, 27 marca, wrocławianie znów spotkali się pod pręgierzem w Rynku, aby okazać solidarność z Ukrainą.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 27 marca, prokremlowskie media zajmują się sporo wizytą amerykańskiego prezydenta w Warszawie.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 26 marca, piszą w niej m.in. o tym, że "Spotify przestaje działać w Rosji od kwietnia", a "przez trzy tygodnie specoperacji ogórki staniały prawie o dziewięć procent".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek, 25 marca piszą w niej m.in.: "wypowiadamy walkę spekulantom skupującym żywność w supermarketach i leki w aptekach", a "zagraniczne firmy bardzo chcą wrócić do Rosji" i "wrócą, nim nastanie lato".
Jednego dnia pani Ludmiła gościła mnie u siebie w Odessie, a następnego zabrała zestaw do robienia na drutach, swoje trzy psy, zamknęła drzwi domu, do którego może nigdy nie wróci. I musiała przejechać ze mną, obcym człowiekiem, tysiąc kilometrów - mówi wrocławski dziennikarz Piotr Kaszuwara, który w Ukrainie spędził podczas wojny ponad dwa tygodnie.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 24 marca piszą w niej m.in. o tym, jak sankcje wpływają na przemysł, a jednocześnie są "ogromną szansą dla producentów krajowych".
Na wojnie w sieci Rosja nie potrzebuje czołgów - wystarczą hakerzy, trolle i agenci wpływu, czasem kilku "pożytecznych idiotów". W polskim internecie widać to od lat.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosja wzywa USA do likwidacji broni chemicznej", "Google wywozi pracowników z Rosji", a 9-letnia dziewczynka z Syrii dziękuje Putinowi za walkę z terroryzmem.
Polski Związek Pływacki zapowiedział bojkot mistrzostw świata zaplanowanych na czerwiec w Budapeszcie. Wszystko przez decyzję Międzynarodowej Federacji Pływackiej, która na razie z imprezy nie wykluczyła sportowców z Rosji i Białorusi.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "1 kwietnia wzrosną emerytury i renty". W propagandowej prasie dietetyczka tłumaczy też, "jak niebezpieczne jest robienie zapasów cukru".
Sąd uniewinnił młodą aktywistkę, która używała megafonu na strajkach kobiet. - Przez przesłuchanie w pewnym stopniu zawaliłam ostatnią maturę. W Rosji też zaczynali od represjonowania protestujących - mówi Wiktoria Korzecka.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ukraińska broń biologiczna wpływa na zdolności reprodukcyjne Rosjanek", "kolejni autorzy książek i wydawnictwa wycofują się z rosyjskiego rynku", a "sklepy RTV rezygnują ze sprzedaży ratalnej".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 20 marca Dmitrij Miedwiediew ogłosił w niej: "Sankcje wyjdą nam tylko na dobre, mamy mnóstwo partnerów w Azji i Afryce", "Firmy, które wyszły z Rosji, bardzo chcą wrócić, ale się boją".
Schrony w Polsce. Wojna w Ukrainie sprawiła, że wrocławianie sprawdzają w sieci lokalizacje schronów. - Niektórzy utrzymują, że były budowane do lat 80. włącznie. W przestrzeni miejskiej dalej widać wystające "grzybki", przez które można się dostać do takiego schronu - opowiada historyk, dr hab. Tomasz Głowiński.
"Nie da się nas zastraszyć, bo żyjemy wiarą i miłością" - donosi rosyjska propaganda i obwinia konsumentów o deficyt cukru: "Po co kupować kilka opakowań?". Rosyjską prasę propagandową śledzi wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki.
Copyright © Agora SA