W nowej reklamie "tajemniczego" Dolnego Śląska oglądamy żelazne punkty turystyczne we Wrocławiu i Muzeum Papiernictwa. I tylko marszałek Cezary Przybylski dziwi się, jakby je widział po raz pierwszy.
Wielkanoc w 2024 roku wypada na przełomie marca i kwietnia. Mimo wciąż rosnących cen noclegów Polacy chętnie wyjeżdżają w tym czasie na urlop. Na miesiąc przed świętami rezerwacji jest o 43 proc. więcej niż w analogicznym momencie rok temu i aż o 61 proc. więcej niż w 2022 roku.
To już kolejny wypadek na Śnieżce, po tragicznych zdarzeniach, w których zginęła dwójka Polaków. Tym razem ze szczytu ześlizgnął się 34-letni obywatel Czech. Interweniowały służby polskie i czeskie, a rannego ewakuowano śmigłowcem
Po wyłonieniu nowego gospodarza Samotni podniosły się głosy, że zwycięskiej spółce z tatrzańskiego Murowańca brakuje kapitału i doświadczenia.
- Jesteśmy jak wyspa na autostradzie - mówi Piotr Krzaczkowski, kierownik obserwatorium meteorologicznego na Śnieżce. Turyści, którzy zdobywają szczyt, zaglądają do nich przez okno w kuchni.
Góry Izerskie to dobry wstęp do zimowych wędrówek dla tych, którzy do tej pory byli przekonani, że "zimą w góry się nie chodzi". Szlaki są tu szerokie, podejścia proste, a widoki - wciąż piękne.
Kolejarze planują kolejny etap remontu torów na nieczynnej od 24 lat trasie z Jeleniej Góry w Karkonosze. Koleje Dolnośląskie już w tym roku dojadą do Karpacza. Kiedy dokładnie?
Śnieżka fotografowana nocą i niebo nad nią, na którym widać m.in. gwiazdozbiór Oriona - taki widok zdobył wyróżnienie specjalistów z NASA i tytuł Astronomicznego Zdjęcia Dnia. Jego autorem jest Marcin Ślipko, pasjonat astrofotografii z dolnośląskiej wsi Snowidza.
Po ostatnich wypadkach w "rynnie śmierci" w rejonie Kotła Łomniczki, pojawiły się propozycje, by mocno obecnie oblodzone trasy prowadzące na Śnieżkę tymczasowo zamykać. - Co roku zamykamy najbardziej niebezpieczny szlak i co roku jest tam więcej wypadków - kwitują przedstawiciele Karkonoskiego Parku Narodowego.
Samotnia w Karkonoszach będzie miała nowego dzierżawcę z Tatr, którego PTTK wyłoniło w konkursie. Rodzina Siemaszków, która prowadziła schronisko od niemal 58 lat, żegna się z nim: "Niedługo zostawiamy Samotnię, z nadzieją, że dla ludzi, którzy zajmą nasze miejsce, będzie ona tak samo ważna".
W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania z tragicznego wypadku na Śnieżce, w którym dwie osoby zginęły, spadając tzw. rynną śmierci. Żona jednej z ofiar w dramatycznym apelu pisze do autorów: "Czy wiesz, że tu zostali bliscy (...). Każdy rodzic chce bronić swoje dziecko przed krzywdą i cierpieniem. Ja nie mogłam, bo ty wybrałeś za mnie!".
Brak doświadczenia, niski kapitał, komercjalizacja obiektu - to kilka z wielu zarzutów, jakie po konkursie PTTK mają obrońcy Samotni do nowego gospodarza schroniska z tatrzańskiego Murowańca. - Krajowy Rejestr Sądowy wskazuje, że prawdopodobnie w ogóle go nie prowadzi - twierdzą.
Wichura w Polsce. 5 lutego 2024 r. na Śnieżce w Karkonoszach synoptycy odnotowali najsilniejsze porywy wiatru na świecie. W tym samym dniu wichura zerwała dach kultowego schroniska w Tatrach. Klimatolog wyjaśnia, skąd tak porywisty wiatr.
We wtorek 6 lutego, zaledwie kilka dni po śmierci dwóch turystów na Śnieżce, GOPR-owcy znów mieli tam trudną akcję ratowniczą. Młoda Czeszka ześlizgnęła się "Rynną Śmierci". Trzeba było wezwać śmigłowiec, ale warunki były tak ciężkie, że musiał wrócić do bazy.
Ludzie gór ostro komentują wyniki konkursu PTTK na dzierżawę schroniska Samotnia w Karkonoszach. Uważają, że obiekt zamieni się w komercyjny hotel rodem z Zakopanego.
Wiadomo już, kto przejmie karkonoskie schronisko Samotnia. Przez prawie 60 lat opiekowała się nim rodzina Siemaszków, teraz przejdzie w ręce dzierżawcy z Tatr.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla Wrocławia i pozostałej części Dolnego Śląska. Dotyczą głównie silnego wiatru i opadów deszczu. W kilku miejscach w regionie rzeki przekroczyły stany alarmowe.
Karkonosze to przecież nie Tatry - dziwili się turyści, kiedy napisaliśmy o śmiertelnym wypadku na Śnieżce. Szczyt jest wypłaszczony, jak tu z niego spaść? Zapominali, że w Sudetach pogoda bywa bezlitosna.
Można dać się zwieść pozornej łagodności Karkonoszy. Ale to właśnie tam wydarzyła się największa tragedia w historii polskich gór, a GOPR-owcy ratują średnio 600 osób rocznie.
Turystom się wydaje, że wszystko o górach wiedzą, bo coś tam poczytali sobie w smartfonie - ubolewa Jerzy Pokój, były naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR, po tragicznej śmierci dwóch turystów, którzy spadli ze Śnieżki do "rynny śmierci".
- Być może wywiało ich z kopuły szczytowej, może doszło do poślizgu lub stało się jeszcze coś innego. Trudno powiedzieć - mówi "Wyborczej" przewodnik sudecki Marcin Winkiel po tym, jak dwóch Polaków zsunęło się ze szczytu Śnieżki "rynną śmierci". Dzień wcześniej podobny wypadek wydarzył się po czeskiej stronie.
Ratownicy GOPR poinformowali, że we wtorek w Karkonoszach zginęło dwóch obywateli Polski. Mężczyźni w wieku 23 i 47 lat spadli z samego szczytu Śnieżki. Policja wyjaśnia przyczyny wypadku i apeluje o kontakt osoby, które cokolwiek widziały.
Dwie osoby zginęły spadając ze Śnieżki w Karkonoszach do Kotła Łomniczki. Prawdopodobnie szły zamkniętym szlakiem.
Odwiedziliśmy w ferie schronisko Samotnia, którego dzierżawcom PTTK wymówiło umowę, uznając, że trzeba tam podnieść standard. Zapytaliśmy o to ściągających tam z zimowych szlaków turystów.
"Podchodzą pod domy z nadzieją na jakieś jedzenie lub obgryzanie drzewek owocowych, przeskakują przez płoty" - mieszkańcy karkonoskich wsi boją się wilków, choć według badań wcale nie są zagrożeniem.
Turyści schodzący ze Śnieżki mówią nam, że jest ciężko, ale nie żałują, bo skoczyła im adrenalina. Nam skoczyła jeszcze na dole, po przeczytaniu komunikatu pogodowego Karkonoskiego Parku Narodowego.
"Niewiele zostało z płonącego wczoraj buka" - taką informację zamieściła w mediach załoga Karkonoskiego Parku Narodowego w środę, 24 stycznia. Akcja gaśnicza i sprzątanie spalonego drzewa spowodowały zamknięcie popularnego szlaku turystycznego.
W Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, nadal też zamknięte są niektóre szlaki turystyczne. Meteorolodzy zapowiadają odwilż, której towarzyszyć będzie bardzo silny wiatr - na Śnieżce może on osiągnąć nawet 180 km/h.
W tym roku turyści, zmęczeni już chyba zatłoczonym Karpaczem, wybrali Szklarską Porębę. Z miasta można od razu wyjść na szlak, a większość tras jest przyjazna nie tylko dla wprawionych wędrowców.
W Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Grupa Karkonoska GOPR ostrzega, że warunki w górnych partiach są bardzo trudne: wieje silny wiatr, widoczność jest ograniczona, a odczuwalna temperatura to -15 stopni Celsjusza.
Ferie 2024. Eksperci aplikacji PanParagon porównali ceny skipassów na siedmiu popularnych stokach narciarskich. Sprawdzili, czy inflacja dotarła także do najtańszych ośrodków sportów zimowych.
W Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego, a właśnie w tych górach lawiny schodzą dość często. Mimo to turyści wybierają zamknięte, niebezpieczne szlaki, m.in. ten, gdzie doszło do największej takiej tragedii w Polsce.
Przez wiele lat Jelenia Góra kojarzyła mi się jedynie z miastem satelitą na trasie z Wrocławia w Karkonosze. Okazało się, że jeleniogórskie uzdrowisko ma do zaoferowania znacznie więcej, niż się spodziewałam.
Ferie zimowe 2024. W przyszłym tygodniu rozpocznie się dwutygodniowa przerwa od nauki. Największym zainteresowaniem cieszą się góry, w Karkonoszach króluje Szklarska Poręba, choć nocleg do tanich nie należy. Koszty dla pary w hotelu o średnim standardzie wyniosą ok. 555 zł.
Kołobrzeg, Gdańsk i Szklarska Poręba w Polsce, a za granicą Chorwacja - tak według jednego z portali do rezerwacji kształtowały się najpopularniejsze kierunki turystyczne w 2023 roku. Za nocleg w dobrym hotelu nad morzem w Polsce para musiała zapłacić 520 zł, w górach było jeszcze drożej.
Na wielu sudeckich szczytach zobaczymy dziś wieże widokowe. Część z nich to zabytki, inne to całkowicie współczesne budowle z metalu i szkła. Budowie niektórych towarzyszyły protesty ekologów.
Bardzo dużo osób postanowiło przywitać Nowy Rok na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy. Zdaniem niektórych złamali oni zakaz poruszania się po Karkonoskim Parku Narodowym po zmroku. - Zakaz obowiązuje cały czas, ale są od niego wyjątki - mówi komendant straży parku.
Las jak z baśni, niebieska dolina i potężny wodospad - to niektóre z ulubionych miejsc czeskich turystów, którzy wybrali przyrodnicze cuda Karkonoszy.
Koleje Dolnośląskie w przyszłym roku powinny dojechać do Karpacza. Trwa remont torów na nieczynnej od 23 lat trasie z Jeleniej Góry do karkonoskiego kurortu.
Drugi stopień zagrożenia lawinowego ogłoszono na terenie Karkonoszy. Mimo metrowej warstwy śniegu i rekordowej prędkości wiatru szczyt samotnie zdobył młody mężczyzna. W drodze powrotnej opadł z sił i zgubił szlak. Interweniować musiał GOPR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.