Dziennikarze "Wyborczej" i "Nowej Gazety Trzebnickiej" są wzywani na przesłuchania przez policję we Wrocławiu po tym, jak opisali fikcyjne zatrudnienie siostry premiera Morawieckiego w Urzędzie Miasta w Trzebnicy. Są traktowani jako potencjalni...
"Czysty hazard, nieetyczne" - pisał propisowski burmistrz Trzebnicy Marek Długozima, gdy miejski radny opozycji proponował mu zakład. Teraz uważa, że wygrał.
Burmistrz Trzebnicy Marek Długozima zapowiedział doniesienie do prokuratury na nieznanych sprawców, którzy 19 sierpnia rozwiesili w mieście banery witające "dostojnych gości z Prawa i Sprawiedliwości".
- Częściej takie pikniki powinny być. W końcu za nasze pieniądze się bawimy, prawda? - mówi pani Iwona, która razem z mężem i dziećmi przyjechała na piknik 800 plus w Trzebnicy. Na imprezie oprócz atrakcji dla dzieci, było też zbieranie podpisów pod...
Banery witające "dostojnych gości z PiS" na pikniku promującym świadczenia 800+ pojawiły się w sobotę 19 sierpnia rano w Trzebnicy. Z treści wynika, że gości wita propisowski burmistrz Marek Długozima, przy okazji zapraszający mieszkańców na...
Prokuratura i policja zajęły się autorami tekstów o fikcyjnym zatrudnieniu Anny Morawieckiej w Urzędzie Miejskim w Trzebnicy. Dochodzenie dotyczy rzekomego ujawnienia tajemnicy dziennikarskiej.
Anna Morawiecka była potrzebna burmistrzowi Trzebnicy Markowi Długozimie, bo jest siostrą premiera. Co najmniej dwa razy rozmawiała z urzędnikami rządowej agencji rolnej, od których decyzji zależało, czy gmina będzie musiała oddać miliony za...
Wizyta Zbigniewa Ziobry na polityczno-religijnej "majówce" w Trzebnicy naruszała kodeks etyczny Lecha Kaczyńskiego. Zakazywał on bowiem ministrom m.in. "przyjmowania gościnności, które mogłyby podważyć ich oceny lub angażować w nieprawidłowe...
Zbigniew Ziobro pojawił się w niedzielę w Trzebnicy na majówce zorganizowanej przez burmistrza Marka Długozimę. Burmistrz nazwał go "specjalnym gościem", minister mówił o "szacunku wobec pana burmistrza i władz". Podległa Ziobrze prokuratura hamuje...
Urząd Miejski w Trzebnicy po dwóch miesiącach odpisał nam na pytania ws. fikcyjnego zatrudnienia siostry premiera Anny Morawieckiej. W 80 procentach nie odpowiadając. Prawnik z Watchdog Polska ocenia, że urząd łamie prawo.
Gdy padają pytania o pracę Anny Morawieckiej, siostry premiera, w trzebnickim urzędzie miasta, burmistrz Marek Długozima milczy albo ucieka do gabinetu, a jego urzędnicy miesiącami zwlekają z odpowiedziami i mylą nazwy wydziałów.
Po naszych tekstach Urząd Miejski w Trzebnicy zmienił wersję i twierdzi, że siostra premiera Anna Morawiecka pracowała w Wydziale Pozyskiwania Funduszy. Ale mamy nagranie z wypowiedzią kierownika tegoż wydziału: "O tym, że pracowała, to nie wiem".
Wbrew przekonaniu siostry pisowskiego premiera Anny Morawieckiej, że nie musi nic wyjaśniać ws. zatrudnienia w Trzebnicy, warto przypomnieć, iż psim obowiązkiem każdego, kto sięga po publiczny grosz, jest się z niego w transparentny sposób rozliczyć.
Wbrew temu, co podał Urząd Miasta w Trzebnicy referatem, w którym miała być zatrudniona Anna Morawiecka kierował Marcin Raczyński. - Miałem współpracownicę, ale to nie była Morawiecka. I nigdy o niej w urzędzie nie słyszałem - mówi nam. Teraz urząd...
Jeszcze przed publikacją tekstu w "Wyborczej" o fikcyjnym etacie w Urzędzie Miasta w Trzebnicy Anna Morawiecka oznajmiła, że nie odpowie na nasze pytania. W oświadczeniu po ukazaniu się artykułu również nie udzieliła na nie odpowiedzi. Zadajemy je...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.