Specjaliści z Instytutu Chorób Serca Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, jako pierwsi w Polsce, wszczepili pacjentowi pompę Impella 5.5. Nowoczesne urządzenie odciąża i wspomaga pracę serca. Uratowało życie 47-letniego mężczyzny, który teraz czeka na przeszczep narządu.
Kobiety chorują na serce średnio 10 lat później niż mężczyźni. Do menopauzy są chronione przez estrogeny. Jednak po tym czasie to właśnie choroby serca i naczyń, tj. zawał serca i udar mózgu, są najczęstszą przyczyną zgonów kobiet w Polsce i Europie. Dlatego we Wrocławiu zachęcane są do badań profilaktycznych.
64-letni pan Andrzej był tak ciężko chory, że nie przeżyłby operacji serca. - Uznaliśmy, że jedyną szansą dla mężczyzny jest skomplikowany zabieg o wysokim ryzyku, z użyciem nowoczesnego urządzenia do wspomagania pracy lewej komory serca - tłumaczy kardiolog.
Lekarz, który odesłał do domu pacjentkę z niedokrwieniem mięśnia sercowego, może leczyć dalej, mimo że kobieta kilka godzin później zmarła. Sąd wyznaczył mu czas próby.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.