Lekarze ze szpitala wojskowego we Wrocławiu wszczepili 80-letniej pacjentce bezelektrodowy stymulator do prawego przedsionka serca. To pierwszy taki zabieg na Dolnym Śląsku i trzeci w Polsce.
- Postanowiliśmy spełnić toast sprzed pół wieku i zrobić wszystko, by małżonkowie byli razem 100 lat - mówią lekarze z wrocławskiego szpitala wojskowego. Starsze małżeństwo miało ten sam problem z zastawką serca. Zgodzili się na operację, ale tylko na wspólną.
- Inne ośrodki w Polsce nie chciały się podjął tego zabiegu - mówią lekarze z 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Udrożnili specjalnym wiertłem 20 cm tętnic wieńcowych choremu na miażdżycę 73-letniemu pacjentowi.
- Kiedyś nie moglibyśmy pomóc tej 73-latce. Teraz wykonaliśmy zabieg i pacjentka, która z trudem robiła kilka kroków, znów spaceruje i jest samodzielna - mówią lekarze z wrocławskiego szpitala wojskowego.
64-letni pan Andrzej był tak ciężko chory, że nie przeżyłby operacji serca. - Uznaliśmy, że jedyną szansą dla mężczyzny jest skomplikowany zabieg o wysokim ryzyku, z użyciem nowoczesnego urządzenia do wspomagania pracy lewej komory serca - tłumaczy kardiolog.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.