To KO przygotowała kodeks etyki, który na prezydenta nakłada m.in. zakaz wykorzystywania funkcji dla korzyści osobistej oraz zobowiązuje do współpracy z opinią publiczną - mówi Michał Jaros, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej, rekomendowany na nowego marszałka województwa.
Ponad 35 mln zł straty zanotowała w 2023 roku spółka od wielkiej inwestycji PiS i Bezpartyjnych na Polanie Jakuszyckiej. - W ciągu roku koszty wynagrodzenia wzrosły z 6 do 16 mln zł - mówi Marek Łapiński z KO. - Konieczne są inne wydatki, a nie finansowanie politycznych synekur.
- Debata nie wyłoniła oczywistego zwycięzcy. Niefortunne było pytanie Jacka Sutryka do Izabeli Bodnar: "kim pani jest?". Autora podpowiedzi tego pytania pozbawiłbym pracy - ocenia starcie kandydatów były prezydent Wrocławia, Bogdan Zdrojewski.
W wyborach nie chodzi o to, czy wybierzemy Sutryka czy antySutryka. Ważne, żeby pójść do urn i wybrać menedżera, który zna się na mieście i samorządzie, bo przed nami do wykorzystania pieniądze z KPO, jakich nigdy nie było - mówi walczący o reelekcję Jacek Sutryk.
Koalicja Obywatelska podkręciła emocje przed prezydencką dogrywką w Jeleniej Górze. Rozwiesiła banery z hasłem "Nie oddamy miasta PiSowi i Konfederacj". Rywalem Jerzego Łużniaka jest tam Hubert Papaj związany z Bezpartyjnymi Samorządowcami
Działacze Koalicji Obywatelskiej stworzyli "Kodeks etyki prezydenta lub prezydentki", który nakłada na nich m.in. zakaz wykorzystywania funkcji dla korzyści osobistej oraz zobowiązuje do współpracy z opinią publiczną.
Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros ma największe szanse, aby zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska. Jeśli taki scenariusz zostanie zrealizowany, wówczas jego miejsce w Sejmie zajmie Krzysztof Mieszkowski, były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Poseł PO Bogdan Zdrojewski uważa, że klucz do zwycięstwa w II turze wyborów prezydenckich we Wrocławiu bardziej ma Jacek Sutryk, niż jego konkurentka Izabela Bodnar. Tyle że na razie marnuje czas przed II turą.
Michał Jaros, poseł i lider Platformy na Dolnym Śląsku, podczas kampanii wyborczej przejechał po Dolnym Śląsku ponad 70 tys. kilometrów i spotkał się z wieloma kandydatami, których promował. Teraz w niekonwencjonalny sposób podsumował udaną kampanię - na zdjęciu pokazał buty, w których jeździł po regionie.
Stanisław Huskowski, Patryk Wild, Andrzej Jaroch, Jarosław Charłampowicz i wielu innych samorządowców z długim stażem to najwięksi przegrani wyborów samorządowych 7 kwietnia. Nie pomogły im znane nazwiska ani polityczne poparcie.
Bezpartyjni dalej chcieliby być u władzy w samorządzie województwa. Proponują Trzeciej Drodze, że w II turze wyborów we Wrocławiu wezwą do głosowania na Izabelę Bodnar. W zamian chcą posad w sejmiku. Co na to PO?
Przewodniczący dolnośląskiej PO Michał Jaros wygrał wybory samorządowe we Wrocławiu, choć tylko układał listy KO. I pomyśleć, że mógł być kandydatem na prezydenta.
Wybory samorządowe 2024 we Wrocławiu. 7478 - tyle głosów zdobyła radna z najlepszym wynikiem, ale by reprezentować mieszkańców, wystarczyło dziesięciokrotnie słabsze poparcie.
Wybory samorządowe 2024. W walce o Sejmik Województwa Dolnośląskiego Koalicja Obywatelska uzyskała 33,52 proc. głosów, drugi jest PiS z poparciem 27,48 proc. Różnica pomiędzy radnym, który uzyskał największą liczbę głosów, a tym z najniższym poparciem to ponad 28 tys. głosów.
Z komitetu Jacek Sutryk Lewica i Samorządowcy do rady miejskiej Wrocławia dostało się sześciu kandydatów i tylko jeden od prezydenta. - Obroniliśmy swoją tożsamość - komentuje Bartłomiej Ciążyński.
Wybory samorządowe 2024. Koalicja Obywatelska uzyskała 33,52 proc. głosów, zdobyła 15 mandatów i wygrała wybory do sejmiku województwa dolnośląskiego. Drugi jest PiS z poparciem 27,48 proc. i 13 mandatami. Wszystko wskazuje, że KO utworzy koalicję z Trzecią Drogą, która zdobyła 4 mandaty, i przejmie władzę w regionie.
Wybory samorządowe 2024. PKW podała oficjalne wyniki do Rady Miejskiej Wrocławia. Koalicja Obywatelska zdobywa w niej miażdżącą większość. Sutryk z Lewicą mają tylko sześciu przedstawicieli, PiS niewiele więcej.
Wybory samorządowe 2024 we Wrocławiu. W siedzibie PO, gdy na ekranie pokazano wyniki wyborów prezydenckich we Wrocławiu, kilkadziesiąt osób wybuchnęło głośnym śmiechem. Po chwili cała sala zaczęła skandować: "Michał Jaros, Michał Jaros!". W nieoficjalnych rozmowach daje się wyczuć, że większość zebranych jest zadowolona ze słabego wyniku Sutryka.
Czy wrocławianie posłuchają Donalda Tuska i poprą w wyborach Jacka Sutryka? - Zobaczyli, jak PO jest scentralizowana i wielu przecierało oczy ze zdumienia. Za takie wodzowskie ugrupowanie uważali dotąd PiS - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka z UWr.
- W radzie miejskiej chcę zadbać o rozwój transportu, zwłaszcza sieci tramwajowej i kolei miejskiej. Mówiliśmy o tym od dawna i dobrze, że stało się to postulatem podnoszonym przez wszystkie komitety wyborcze - uważa Jakub Nowotarski, prezes Akcji Miasto i kandydat Koalicji Obywatelskiej do rady miejskiej z Hub, Gaju i osiedla Powstańców Śląskich.
Koalicja Obywatelska nie wystawiła swojego kandydata na prezydenta Wrocławia, ale jej przedstawiciele startują do sejmiku województwa i rady miejskiej. Uważają, że Wrocław i aglomeracja muszą mocniej postawić na kolej miejską i nowe trasy tramwajowe, nie tylko na Jagodno.
- W sferze transportu jest sporo do zrobienia. Wrocław powinien też akceptować różnorodność i to, że osoby LGBT są jego częścią - mówi Jakub Janas, 20-letni kandydat KO do rady miejskiej ze Szczepina, Popowic, Gądowa i Kozanowa.
Polityczki rządzącej koalicji ostro krytykują Andrzeja Dudę, który zawetował ustawę o tabletce "dzień po". - Nie zostawimy kobiet. Polki będą miały takie same prawa, jak kobiety w Europie - mówi Anna Sobolak, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Grzegorz, syn marszałka Cezarego Przybylskiego z Bezpartyjnych Samorządowców, kandyduje na prezydenta Bolesławca z KO. O ugrupowaniu ojca i z PiS mówi tak: "Przy urnach ocenią ich wyborcy".
Ma być wspólna koalicja i dwóch wiceprezydentów dla Platformy. Partia po cichu podpisała porozumienie z komitetem Jacka Sutryka - ustaliła nieoficjalnie "Wyborcza". Oficjalnie słyszymy: "Jeżeli będzie taka konieczność, będziemy przekazywali informacje w tej sprawie".
- Czy możemy wyremontować pani mieszkanie - wiceprezydent Wrocławia Sebastian Lorenc przed kamerami zapytał wrocławiankę i ogłosił start programu "Wrocław OdNowa". Za pozyskane od prywatnego darczyńcy 2,8 mln zł ma zostać wyremontowanych ok. 30 lokali komunalnych.
Platforma nie wystawiła kandydata na prezydenta we Wrocławiu. Politolog z UWr jest przekonany, że elektorat tej partii pójdzie w tych wyborach samorządowych w rozsypkę.
Nie zmieniam mojej krytycznej oceny prezydentury Jacka Sutryka, ale równocześnie nie mogę prowadzić agitacji na rzecz kandydatów z innych komitetów - przyznaje Robert Suligowski z Zielonych, który z listy Koalicji Obywatelskiej startuje do rady miejskiej. Jednak podobno władze Platformy rozważają oficjalne poparcie kandydatury Sutryka.
Wybory samorządowe 2024. Przez ponad pięć lat Dolnym Śląskiem rządziła koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców i wszystko wskazuje na to, że wyborcy odeślą ich razem do opozycji.
Wybory samorządowe 2024. Jacek Sutryk uzyska poparcie Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Wrocławia i wystartuje z jej listy - wynika z wiarygodnych informacji "Wyborczej".
Do kandydowania do sejmiku byłego posła KO Sławomira Piechotę namówił Michał Jaros. A jedynkę na liście zapewnił Donald Tusk, szef PO.
W sejmiku dolnośląskim zamiast polityki była brudna gra - ocenia szef klubu KO Marek Łapiński po ujawnieniu przez media nielegalnej inwigilacji lidera Bezpartyjnych.
KO wspiera kilkudziesięciu kandydatów w wyborach na burmistrzów i wójtów małych miast, np. w Oławie, czy Sobótce, po to, by po latach odsunąć od władzy powiązanych z PiS samorządowców.
Wybory samorządowe 2024. Donald Tusk nie podjął jeszcze decyzji, czy w wyborach na prezydenta Wrocławia Platforma wystawi posła Michała Jarosa, czy jednak udzieli poparcia Jackowi Sutrykowi. Z kolei Mateusz Jędrachowicz nie będzie liderem wrocławskiej listy KO do sejmiku dolnośląskiego.
Wybory samorządowe 2024. Najnowsza prognoza przewiduje, że Koalicja Obywatelska wygra wybory samorządowe i razem z Trzecią Drogą może rządzić w co najmniej 13 sejmikach wojewódzkich, w tym na Dolnym Śląsku. Prawo i Sprawiedliwość wygrywa tylko w jednym regionie.
Wybory samorządowe 2024. Koalicja Obywatelska idzie za ciosem - zamierza wygrać wybory i przejąć od PiS oraz Bezpartyjnych Samorządowców władzę w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Listę we Wrocławiu ma otwierać wiceprezydentka miasta Renata Granowska.
Po raz pierwszy politycy Platformy tak jawnie bojkotują Dolnośląski Kongres Samorządowy Bezpartyjnych. Ich zdaniem w tym roku wpisuje się on w kalendarz wyborczy.
Polityczny układ sił w sejmiku dolnośląskim raczej się zmieni po nadchodzących wyborach samorządowych. Kolejne prognozy wskazują, że PiS będzie w opozycji, a Bezpartyjni Samorządowcy stracą rolę rozgrywającego.
Emocje przedwyborcze w prezydenckich miastach na Dolnym Śląsku sa ogromne. Koalicja Obywatelska przymierza się do wystawienia syna marszałka z Bezpartyjnych Samorządowców przeciwko jego przyjacielowi.
- Kandydatem na prezydenta popieranym przez Platformę Obywatelską powinien być Michał Jaros. Wystartuję do rady miejskiej, gdzie zadbam o transport publiczny i jawność spółek miejskich - mówi Tomasz Owczarek, były kandydat na prezydenta Wrocławia i działacz Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego, a także członek PO.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.