Integracyjna Cafe Równik zaapelowała do przychodzących gości, by próbowali okazać życzliwość niepełnosprawnym intelektualnie pracownikom. - Niestety, nieraz usłyszeliśmy, żebyśmy zapewnili pełnosprawną obsługę, bo przy osobach z downem klienci odczuwają dyskomfort - mówi założycielka kafejki.
Jakub Kwieciński i Dawid Mycek to znana z różnych happeningów para gejów. Tym razem zrobili uliczną sondę w dolnośląskiej gminie, która chce wprowadzić "strefę wolną od LGBT". Mówili mieszkańcom, że są małżeństwem, i czekali na ich reakcję.
Prawicowi radni z Chocianowa chcą wprowadzić w swej gminie pierwszą na Dolnym Śląsku "strefę wolną od LGBT". Mieszkańcy im radzą: - Lepiej ogłoście strefę wolną od głupoty.
- Raz na kilka miesięcy było czuć brunatny zaduch. Ale jestem przekonany, że wrocławianie i wrocławianki nie chcą go choćby i raz do roku. Zapowiedzieliśmy więc odważną odpowiedź na te ekscesy - mówi Bartłomiej Ciążyński, powołany rok temu doradca społeczny prezydenta ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii.
- W naszych szkołach uczy się 3 tys. dzieci obcojęzycznych. Międzynarodowe korporacje ściągają z całego świata pracowników i ich rodziny. Chcemy na tej różnorodności budować jedność - mówią twórcy projektu Światowy Wrocław.
Wygląda na to, że zdaniem prawicowych radnych tolerancja i szacunek dla każdego człowieka są groźne i sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi.
- Prawo do manifestowania jest jednym z podstawowych praw konstytucyjnych. Ale to nie oznacza, że manifestujący mogą łamać prawo - mówi Bartłomiej Ciążyński. Rozmowa z doradcą społecznym prezydenta Wrocławia ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii.
Samorządy dużych miast od lat mają problem z marszami nacjonalistów i nienawiścią na ulicach. Tymczasem jest pod ręką proste rozwiązanie, z którego od roku korzysta Wrocław. Skutecznie.
Zorganizowała ją Justyna Gąsior, polonistka, która od 10 lat pracuje w Podstawowej Szkole Integracyjnej w Świebodzicach. Mimo że miała obawy, jak zareagują niektórzy uczniowie, a także ich rodzice.
Wrocławski Marsz Równości 2019 przeszedł w sobotę przez miasto. Bezpieczeństwa pilnowały wzmożone siły policji. Jeszcze przed marszem zatrzymano mężczyznę, który szedł w stronę manifestacji, niosąc dwa noże.
11. Wrocławski Marsz Równości przeszedł w sobotę przez miasto. Zapytaliśmy jego uczestników, dlaczego postanowili wziąć w nim udział.
Marsz Równości przeszedł w sobotę 5 października przez Wrocław. Po raz pierwszy pod patronatem prezydenta miasta Jacka Sutryka. Rzęsisty deszcz nie zraził tłumu uczestników, na trasie pojawiali się również kontrmanifestanci. Marsz ochraniały wzmożone siły policji.
Organizatorzy niedzielnej antyniemieckiej manifestacji narodowców chcieli usunąć spod konsulatu we Wrocławiu przedstawiciela magistratu. Miasto składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
"Bądź dumny, jesteś biały" - to jedno z haseł, jakie pojawiło się niedawno we Wrocławiu na murze pomiędzy mostem Warszawskim a mostami Jagiellońskimi. W piątek zamalowano część z nich, wkrótce znikną wszystkie. Sprawa została zgłoszona na policję.
Z kiosku na Nowym Dworze usunięty został wykonany przez kibiców napis "Śmierć wrogom ojczyzny". - Mieszkańcy osiedla uznali, że jest mową nienawiści - tłumaczy Jarosław Ślipek, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej, która kazała zamalować graffiti.
Wystawianie przed dzieciakami, niczym eksponatu, osoby ciemnoskórej i tłumaczenie, że jest taka sama jak my, nie wystarcza. Chodzi o to, by dzieci same doszły do wniosku, że to fajna osoba, mimo że inna - mówią twórczynie Fundacji WrOpenUp, które mają przygotować założenia lekcji antydyskryminacyjnych dla wrocławskich szkół.
Doradcą społecznym prezydenta Wrocławia ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii został wiceprzewodniczący rady miejskiej Bartłomiej Ciążyński.
- Zwrócę się z listem do dyrekcji wszystkich placówek oświatowych, by najbliższe lekcje wychowawcze poświęcić zagadnieniom mowy nienawiści i tego, do czego może ona prowadzić - zapowiedział w reakcji na zamach na prezydenta Gdańska Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Nowe władze miasta pracują nad wdrożeniem w szkołach programu antydyskryminacyjnego, zapobiegającego szerzeniu się w mieście rasizmu, szowinizmu i ksenofobii. - Nauczymy dzieci, że inny wcale nie oznacza gorszy - zapowiada wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska.
Małe gesty czy wielkie projekty, zwykłe zachowania bądź całe strategie - o tym, jak jest z tolerancją i życzliwością w mieście, rozmawialiśmy z naszymi gośćmi podczas debaty "Wrocławski Stół Życzliwości".
Już co siódmy mieszkaniec Wrocławia jest obcokrajowcem. 64 proc. cudzoziemców chce tu zostać i mieszkać. To z myślą o nich powstała Strategia Dialogu Międzykulturowego.
Wrocław ma już swoją Strategię Dialogu Międzykulturowego. "Ma realizować wizję Wrocławia jako miasta wspólnoty mieszkańców, żyjących we wzajemnym szacunku bez względu na swoje pochodzenie, odrębność kulturową, język czy religię" - piszą autorzy.
W czwartek po raz 13. spod Synagogi pod Białym Bocianem przejdzie Marsz Wzajemnego Szacunku. - Nie powinniśmy udawać, że nie mamy we Wrocławiu problemu z nietolerancją i brakiem szacunku do tych, których uważa się za innych - apeluje Agnieszka Imiela.
Nowy raport współredagowany przez wrocławskich naukowców pokazuje, że dyskryminacja w polskich szkołach jest zjawiskiem częstym. W najgorszej sytuacji znajdują się uczniowie i uczennice o orientacji homoseksualnej oraz osoby ubogie.
- Sprawdzaliśmy, jak Dolnoślązacy widzą Romów w swoim najbliższym otoczeniu. To tolerancja, ale jeszcze nie akceptacja. Romowie są w Polsce ciągle na dole listy, jako ci najbardziej nielubiani - mówią pracownicy fundacji Prom.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.