Rząd jest gotowy zapłacić nałożoną przez TSUE karę za kopalnię Turów i pracuje nad uchwałą w tej sprawie - donosi Onet.pl, powołując się na nieoficjalne ustalenia. Polska otrzymała póki co rachunek za pierwszy miesiąc, jednak łącznie musi zapłacić już ponad 200 mln zł.
Za niedostosowanie się do postanowienia TSUE dotyczącego kopalni PGE Turów Polska musi zapłacić już ponad 200 mln zł. Jeśli będzie tego unikać, Komisja Europejska ma sposób, jak wyegzekwować te pieniądze. Wraz z odsetkami.
Wszystkie państwa do tej pory płaciły kary wymierzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, więc Polska - gdyby zignorowała wezwanie ws. kopalni Turowa - byłaby pierwsza. Tyle, że Bruksela ma sposób na egzekucję tych kar.
To, że dr Rafał Wojciechowski będzie polskim kandydatem do TSUE, środowisko prawnicze Uniwersytetu Wrocławskiego przyjęło ze zdziwieniem i rozbawieniem. - Nie ma kompetencji, nie zajmował się prawem europejskim ani nie zna urzędowego w TSUE języka - słyszę od jego współpracowników.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro chce, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy unijne przepisy, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary finansowe, są zgodne z konstytucją. Chodzi m.in. o kopalnię Turów.
Zakończyło się pierwsze posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE ws. kopalni Turów, w trakcie którego sędziowie wysłuchali przedstawicieli Czech, Polski i Komisji Europejskiej.
W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej odbyła się we wtorek pierwsza rozprawa dotycząca kopalni Turów. - Jedyną deską ratunku dla polskiego rządu jest teraz osiągnięcie porozumienia z Czechami - komentuje radczyni prawna z Fundacji Frank Bold.
Komisja Europejska wysłała do polskiego rządu pierwsze wezwanie do zapłaty kary za to, że kopalnia Turów nie wstrzymała pracy - ustalili dziennikarze RMF FM.
W poniedziałek, 8 listopada, ma się okazać, czy w sprawie kopalni Turów dojdzie do porozumienia z Czechami, czy też polsko-czeskim sporem zajmie się Trybunał Sprawiedliwości UE. Na wtorek zaplanowano pierwszą rozprawę.
Spór o kopalnię Turów z Czechami w poniedziałek może się zakończyć. Zgodnie z projektem porozumienia, do którego dotarła "Wyborcza", Polska ma przekazać stronie czeskiej 50 mln euro, a Czesi - wycofać wniosek z TSUE.
Anna Moskwa, nowa minister klimatu i środowiska, będzie w piątek rozmawiać z przedstawicielami Czech na temat porozumienia ws. kopalni Turów. Tymczasem na wtorek zaplanowano posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE.
Czeski Greenpeace zapowiedział złożenie skargi do sądu na resort środowiska, jeśli urzędnicy nie ujawnią projektu umowy, który mógłby zakończyć polsko-czeski spór o kopalnię Turów.
Anna Moskwa, nowa minister klimatu i środowiska, spotka się w piątek w Pradze z czeskim ministrem Richardem Brabcem. Porozmawiają m.in. o kopalni Turów.
Kopalnia Turów. Bruksela domaga się, żeby Polska udowodniła, że wykonała orzeczenie w sprawie zamknięcia Turowa. Inaczej zacznie wysyłać wezwania do zapłaty za kary, którą orzekł TSUE.
Kopalnia Turów. Ekolodzy oceniają, że protest górników w Luksemburgu tylko zaognia konflikt, a nic nie przyniesie. - To polski rząd powinien rozwiązać sprawę Turowa oraz stworzyć plan transformacji energetycznej i odejścia od węgla - przekonują.
Dwa tysiące związkowców przyjechało do Luksemburga, by protestować przeciw zamknięciu kopalni Turów. Miasto zmobilizowało 840 policjantów, ściągnęło posiłki z Belgii, a sam trybunał już zawczasu otoczyło zasiekami z drutem kolczastym.
Kopalnia Turów. Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że wyda ona Polsce "w odpowiednim czasie" wezwanie do zapłaty w sprawie kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE.
Dziś po południu protesty przeciw próbom wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej w czterech dolnośląskich miastach. Wrocławska manifestacja "My zostajemy w Europie" zaplanowana jest o godzinie 16 na placu Solnym. W Jeleniej Górze manifestanci spotkają się o 18 pod ratuszem, w Wałbrzychu o 18 na pl. Magistrackim, a w Świdnicy też o 18 na rynku.
Twierdzenia rządzących, że spór o kopalnię Turów to element czeskiej kampanii wyborczej, mają niewiele wspólnego z prawdą - wynika z analizy, jaką przeprowadził serwis Demagog, który weryfikuje słowa polityków.
Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że do czasu wyborów w Czechach, które odbędą się 8 i 9 października, strona polska wstrzyma się od rozmów o porozumieniu ws. kopalni Turów.
Kopalnia Turów. Rozmowy polsko-czeskie nie dały rezultatu w sprawie kopalni Turów. Czesi nie chcą się zgodzić na możliwość wypowiedzenia porozumienia po dwóch latach, a Polska mówi, że to konieczność. Na razie kolejnych rozmów nie będzie.
Kolejny czeski dziennikarz, który przyjechał do Bogatyni porozmawiać o Turowie, spotkał się z chłodnym przyjęciem, a nawet agresją.
W czwartek przedstawiciele Polski i Czech kolejny raz rozmawiali na temat porozumienia ws. kopalni Turów. I znów nie udało się go wypracować.
Kopalnia Turów. Zieloni z Saksonii od dawna chcą, by Niemcy również wystąpiły w sprawie kopalni Turów, a niedługo ich partia zyska wpływ na rząd w Berlinie. Teraz graniczący z kopalnią land zlecił polskiej kancelarii sprawdzenie, czy druga koncesja dla Turowa była zgodna z prawem.
Kolejna tura polsko-czeskich negocjacji w sprawie kopalni Turów nie przyniosła rezultatu, a strony nie podały żadnych szczegółów dotyczących planowanej umowy. Kolejne rozmowy dotyczące Turowa zaplanowano na środę.
Czeski dziennikarz Filip Harzer próbował złożyć zamówienie w knajpie w Bogatyni, w której wywieszono napis "Czechów nie obsługujemy", ale został wyproszony. - W polskiej dyskusji na temat Turowa pojawia się argument narodowościowy. W Czechach nie ma o tym mowy - mówi.
Górnicy z kopalni Turów pojadą pod Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Protest przeciwko nałożonej na Polskę karze finansowej jest planowany na 22 października.
Czeski Kraj Liberecki zwróci się do Komisji Europejskiej o utworzenie specjalnego funduszu, poprzez który kary płacone przez Polskę za działanie kopalni Turów mogłyby zostać przeznaczone na ochronę środowiska w regionie.
Premier Mateusz Morawiecki zrezygnował z udziału w Budapesztańskim Szczycie Demograficznym, w którym weźmie udział czeski premier Andrej Babisz.
Kopalnia Turów. Mieszkańcy czeskiej Uhelnej zastanawiają się nad jednym: jeśli polski rząd nie respektuje decyzji TSUE ws. Turowa, to jaka jest pewność, że uszanuje wypracowane porozumienie?
Mieszkańcy Bogatyni boją się zamknięcia kopalni Turów, z której żyją. O wywołanie kryzysu obwiniają rząd PiS i Morawieckiego oraz Czechów, Niemców i UE.
Wirtualny licznik - w złotówkach, euro i "sasinach" - na bieżąco wskazuje, ile w danej chwili wynosi kara nałożona na Polskę za działanie kopalni Turów wbrew postanowieniu Trybunału Sprawiedliwości UE.
Pracownicy kopalni Turów nie kryją rozgoryczenia po decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożeniu kary na Polskę. Zapowiadają protest pod siedzibą TSUE w Luksemburgu i nie wykluczają blokowania autostrady z Niemcami.
- Chcemy się dogadać. I mam nadzieję, że Polska chce tego samego - powiedział mediom czeski minister środowiska Richard Brabec. Tymczasem premier Morawiecki zarzucił Czechom brak dobrej woli.
Kara za Turów. Decyzją TSUE Polska będzie płacić 500 tys. euro dziennie za to, że pomimo postanowienia nie wstrzymała wydobycia węgla w Turowie. Jeśli rząd będzie uchylać się od płacenia kary, UE i tak ją wyegzekwuje.
"To jest sędziowski rozbój i kradzież w biały dzień. Nie dostaniecie ani centa" - tak nałożoną przez TSUE karę za działanie kopalni Turów skomentował wiceminister Marcin Romanowski. Opozycja tymczasem przypomina zapewnienia rządzących, że "porozumienie z Czechami o Turowie jest na wyciągnięcie ręki".
Kara za Turów. Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował: Polska ma płacić 500 tys. euro dziennie za to, że zgodnie z prawomocnym wyrokiem TSUE nie zaprzestała wydobycia węgla w kopalni. Rząd zapowiada, że prac nie wstrzyma.
Premier Mateusz Morawiecki dyskusję wokół kopalni Turów określił "trudnym, lokalnym sporem", dodając, że "takich problemów mamy dziesiątki". - W Warszawie może się tak wydawać, ale dla ludzi na granicy to problem kluczowy - odpowiada czeski hetman Martin Puta.
Według czeskich polityków negocjacje z Polską ws. kopalni Turów nie mogą się zakończyć, ponieważ rząd Morawieckiego nie chce się zgodzić na kontrolę TSUE nad porozumieniem, wbrew wcześniejszym deklaracjom.
Karpacz. Wicemarszałek Ryszard Terlecki dopuszcza Polexit: - Jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, że pójdzie, to musimy szukać rozwiązań drastycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.