W wyborach do Parlamentu Europejskiego 2024 wziął udział co drugi mieszkaniec Wrocławia. To mniej niż w 2019 r. Niższa frekwencja była w całym okręgu wyborczym obejmującym Dolny Śląsk i Opolszczyznę.
Wyborców bardziej napędzają negatywne emocje, w kampanii przed wyborami europejskimi strona antyunijna będzie miała więc łatwiej. Prounijnym ugrupowaniom zostało naprawdę niewiele czasu, by przekonać swoich wyborców, by poszli głosować - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka z UWr.
We wrocławskich lokalach wyborczych pusto, wygląda na to, że prezydenta wybiorą najbardziej zdeterminowani. Dolny Śląsk i Wrocław zajmują ostatnie miejsce w kraju we frekwencyjnym rankingu.
Mieszkaniec Jagodna: - Tak, jak w październiku głosowałem na KO, żeby odsunąć PiS od władzy, tak teraz zagłosuję na Bodnar, żeby odsunąć od władzy Sutryka.
- Moje pokolenie położyło już na młodych kreskę, wychodząc z założenia, że są kompletnie bierni. Myślę, że nauczyciele mogli zrobić kawał dobrej roboty - mówi prof. Dariusz Doliński, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
Tegoroczne wakacje okazały się rekordowe dla wrocławskiego zoo. Tylko w lipcu i sierpniu ogród odwiedziło 620 602 osób z Polski i zagranicy, bijąc dotychczasowy rekord z 2017 r. W dodatku wakacyjna frekwencja stanowi 54,34 proc. z całej odnotowanej w 2021 r.
Wbrew zapewnieniom wojewody dolnośląskiego Szczawno-Zdrój nie dostanie wozu bojowego dla strażaków za najwyższą frekwencję w województwie dolnośląskim. A już mieszkańcy zastanawiali się, czy stworzyć dla niego jednostkę OSP. Wóz trafi ostatecznie do gminy, w której wygrał Andrzej Duda.
Wybory prezydenckie 2020. Wojewoda dolnośląski oficjalnie podaje, że Szczawno-Zdrój dostanie wóz strażacki. Problem w tym, że jednostki OSP tutaj nie ma. - Niech wójt ją szybko stworzy - apelują radni.
Wybory prezydenckie 2020. Rafałowi Trzaskowskiemu, który przegrał drugą turę wyborów prezydenckich, udało się odwojować Dolny Śląsk z rąk PiS. W niedzielę poparło go 55,4 proc. mieszkańców regionu. Bastionem opozycji wciąż pozostają duże miasta.
Wybory prezydenckie 2020. 73,59 proc. wyniosła w ostatnią niedzielę wyborcza frekwencja we Wrocławiu. To absolutny, historyczny rekord w stolicy Dolnego Śląska. W regionie (66,99 proc.) najlepszą frekwencję zanotowano w Jordanowie Śląskim. Tam do urn poszło aż 83 proc. uprawnionych do głosowania.
Wybory prezydenckie 2020. Czy dzisiaj znów będzie rekordowa frekwencja? Na razie - zarówno w całej Polsce, jak na Dolnym Śląsku i w samym Wrocławiu - jest wyższa niż podczas pierwszej tury.
Wybory 2020. MSWiA obiecało wozy strażackie dla gmin z najwyższą frekwencją. Ale, że w 10 wygrał kandydat opozycji, to jeden z wójtów już studzi emocje: - Mówię ludziom, żeby nie cieszyli się za wcześnie.
Wybory prezydenckie 2015 i 2020. Pięć lat temu frekwencja w pierwszej turze na Dolnym Śląsku była dużo niższa, wyniosła tylko 47.56 proc., podczas gdy teraz aż 63,47.
Wybory prezydenckie 2020. Najwięcej osób poszło na wybory w powiecie wrocławskim, najmniej w południowych rejonach Dolnego Śląska oraz na północy.
Frekwencja w tych wyborach dowodzi, że wyborcy wreszcie mieli na kogo głosować, że nie musieli wybierać mniejszego zła, albo głosować przeciw komuś - mówi dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny Uniwersytetu SWPS
W południe frekwencja w II turze wyborów na Dolnym Śląsku była najniższa w kraju. O godz. 17 przegoniliśmy już inne regiony.
Według pierwszych danych Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja na godz. 12 wyniosła 16,47 proc. - mniej niż w całym kraju, gdzie frekwencja na obecną chwilę wynosi 17,4 proc.
Państwowa Komisja Wyborcza podała o godz. 13.30, ile osób wzięło udział w głosowaniu do godz. 12. W Polsce frekwencja wyniosła 14,61 proc. A jak jest we Wrocławiu?
Czwartkowy mecz Śląska z Podbeskidziem Bielsko na Stadionie Miejskim oglądało zaledwie 5,1 tys. kibiców. Tak źle na nowej arenie - zbudowanej za miliard złotych, z miejscami dla 42 tys. widzów - jeszcze nie było. Czy nowe władze klubu będą potrafiły odwrócić niekorzystny trend?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.