Powrót Krystiana Lupy do Wrocławia już od momentu publikacji pierwszych oficjalnych informacji przez Teatr Polski w podziemiu wywołał burzę komentarzy. Jedni protestują, inni nie mogą się doczekać.
"Generalnie obowiązkiem aktora jest zagrać dobrą rolę. Ale też być dobrym obywatelem" - mówił w 2017 r. "Wyborczej" Andrzej Wilk, wrocławski aktor, o którego śmierci poinformował w niedzielę Teatr Polski w Podziemiu.
W spektaklu "Zbrodnia i kara. Z powodu zbrodni Rosjan, których nie potrafimy zrozumieć", reżyserowanym we Wrocławiu przez Jakuba Skrzywanka, nie rozlicza się bezpośrednio zbrodniarzy - rozlicza się natomiast tych, którzy powinni takiego rozliczenia dokonać.
To jedna z najmocniejszych moich propozycji reżyserskich, ale nie byłaby możliwa bez aktorów, którzy nie boją się realizacji takich pomysłów, które są chwilami jawnie prowokacyjne. Mam nadzieję, że widzowie z dużą czułością i zrozumieniem podejdą do tego, co pokażemy - mówi Jakub Skrzywanek, reżyser spektaklu, którego premiera niebawem odbędzie się we Wrocławiu.
Niemal osiem lat po premierze słynnej "Wycinki", światowej sławy reżyser Krystian Lupa rozpoczął we Wrocławiu próby do kolejnego spektaklu na podstawie sztuki Thomasa Bernharda. W Teatrze Polskim w Podziemiu zobaczymy "Elżbietę II".
Spektakl Katarzyny Kalwat wymyka się możliwościom poznania i zrozumienia go w pełni - zdecydowanie nie jest to możliwe przy pierwszym kontakcie z utworem. To cecha spójna z dziełem Jamesa Joyce'a, które było inspiracją do powstania "FINNEGANS W/FAKE" w Teatrze Polskim w podziemiu.
"Uważam, że należy skończyć z wejściami na tzw. krzywy ryj. Nikomu nic się nie należy" - napisał wrocławski aktor Tomasz Lulek i wywołał burzę w środowisku artystycznym.
Jacek Sieradzki, krytyk, redaktor naczelny "Dialogu" od 30 lat co roku publikuje swój "Subiektywny spis aktorów teatralnych". W jubileuszowej edycji zestawienia znalazły się trzy aktorki, których dokonania mogli oglądać widzowie w teatrach na Dolnym Śląsku.
Wrocławski Teatr Polski w Podziemiu za otrzymane pomieszczenia nie będzie płacić czynszu, jedynie rachunki. Musi jednak najpierw przeprowadzić remont.
We wtorek, 16 listopada, w Piekarni zaprezentowana zostanie premierowo instalacja performatywna wyreżyserowana przez Oskara Sadowskiego. "the dogs leap on Actaeon" ma być połączeniem różnych dzieł Tadeusza Różewicza: dramatów, wierszy oraz esejów.
W ramach projektu wtw://zawsze_Różewicz Wrocławski Teatr Współczesny zaprosił na pięć czytań performatywnych współtworzonych także przez artystów z innych wrocławskich instytucji teatralnych: Teatru Muzycznego Capitol oraz Teatru Polskiego w Podziemiu.
Pracując nad spektaklem "Arbeiterinnen / Pracujące kobiety" reżyserka Julia Roesler sięgnęła po historie kobiet z rodzin robotniczych z przemysłowych rejonów Dolnego Śląska i Zagłębia Ruhry. Ze względu na pandemię projekt doczekał się realizacji filmowej, a nie scenicznej.
Teatr Polski w Podziemiu zaprasza na premierę spektaklu w reżyserii Seba Majewskiego "RZYWOT część pierwsza: rozpadająca się biografia". Przedstawienie powstało jako koprodukcja współtworzona z Teatrem Dramatycznym w Wałbrzychu i wałbrzyską premierę miało 25 czerwca 2021 r. Widzowie we Wrocławiu będą mieli okazję zobaczyć spektakl Majewskiego już 7 i 8 września w Piekarni.
Nietypowo, bo nie premierą spektaklu, lecz pokazem filmu Teatr Polski w Podziemiu rozpocznie nowy sezon teatralny. W piątek i sobotę (3-4 września) odbędą się projekcje obrazu "Arbeiterinnen / Pracujące kobiety", będącego teatralno-filmowym portretem trzech pokoleń kobiet z robotniczych rodzin Zagłębia Ruhry i Dolnego Śląska.
Spektaklem "Planeta małp" artyści Podziemia kolejny raz przybijają piątkę ze swoją stałą, wierną widownią, a z drugiej wyciągają jednak rękę do tych, którzy wcale nie muszą znać pozascenicznych kontekstów i wikłać się w środowiskowe zależności.
"Planetą małp", spektaklem w reżyserii Marcina Libera, Teatr Polski w Podziemiu przywita się z widzami po kilkumiesięcznej przerwie. Twórcy stawiają pytanie: co by było, gdyby ewolucja potoczyła się inaczej.
"Aktorzy prowincjonalni. Autobiografie" przypominają o konflikcie w Teatrze Polskim we Wrocławiu, ale nie jest to spektakl o Cezarym Morawskim, zwolnieniach grupowych, protestach przed teatrem czy o zdejmowaniu spektakli z afisza. Reżyser pozwala aktorom opowiadać na scenie swoje historie.
Teatr Polski w Podziemiu zaprasza widzów na maraton. W trakcie nieco wydłużonego weekendu można nadrobić znaczącą część repertuaru teatru. Pomysłodawcy wytypowali do przeglądu przedstawienia wielokrotnie nagradzane i doceniane, a przy tym bardzo różnorodne.
Tomasz Węgorzewski, realizując "Mojżesza", przypomina o tym, jak bardzo teatr może być nieoczywisty. We Wrocławiu przydarza się to w ostatnim czasie niezwykle rzadko, dlatego najnowsza propozycja Teatru Polskiego w Podziemiu stanowi pewną egzotykę. Jego aktorzy udowadniają, że niestraszne im żadne zabawy teatralną formą.
Spektakl "Postać dnia" Teatru Polskiego w Podziemiu opuści gościnne mury Instytutu Grotowskiego i przeniesie się do nowej przestrzeni - Piekarni, czyli Centrum Sztuk Performatywnych przy ul. Księcia Witolda.
Bardzo oryginalne w formie, teatralne political fiction zaprezentował wrocławski Teatr Polski w Podziemiu.
Wrocławski Teatr Polski ze swoją legendą po zejściu do Podziemia objawił się w Piekarni. Jego najnowsza produkcja, "Poskromienie", byłaby teatralnym przebojem sezonu, gdyby nie to, że jest grana tak rzadko - dlatego pospieszcie się, ostatnie w tym sezonie spektakle dziś i w środę.
W niedzielę premiera "Poskromienia" w Piekarni. To największa produkcja w historii Teatru Polskiego w Podziemiu
Chciałbym, żeby 13 grudnia 2018 był początkiem końca stanu wojennego w Teatrze Polskim we Wrocławiu - mówi Krzysztof Kopka, nowy pełnomocnik do spraw artystycznych w tej instytucji.
Wrocławski fotograf został - wraz z Michałem Hellerem - zwycięzcą jednej z dwóch kategorii konkursu ogłoszonego przez Instytut Teatralny, w której oceniano zdjęcia dokumentujące pracę nad spektaklami. Tobiasz Papuczys fotografował m.in. "Państwo" Teatru Polskiego w Podziemiu.
W poniedziałek zarząd województwa dolnośląskiego odwoła Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Ta długo oczekiwana decyzja wywołuje raczej gorycz niż euforię.
Cezary Morawski nie będzie już dyrektorem w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Jego dni są policzone. Z dokładnością do trzech - w poniedziałek odwoła go zarząd województwa dolnośląskiego. Tę decyzję zaaprobował nawet minister kultury
W poniedziałek zarząd województwa podjął uchwałę o zamiarze odwołania dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. - Nie ma w nas już wielkiej radości, bo myślimy o tym, co będzie z nim jutro. Teatrowi przerwano kręgosłup - komentowali przedstawiciele Teatru Polskiego w Podziemiu.
Transformacja ustrojowa, widma nazizmu, stadionowi kibice - oto tylko kilka tematów, które pojawią się w tym sezonie na dolnośląskich scenach.
Teatr Polski w Podziemiu pokazał w Instytucie Grotowskiego "Postać dnia". W opowieści Sebastiana Majewskiego o słynnym aktorze, który ukrywa się na drzewie, wszystko jest poruszającą metaforą
"Aleję Narodową", monodram na podstawie powieści Jaroslawa Rudisza w reżyserii Katarzyny Dudzic-Grabińskiej, w Dolnośląskim Centrum Filmowym pokazał Dariusz Maj.
We wtorek i środę będzie można zobaczyć nową wersję "Państwa" Teatru Polskiego w Podziemiu w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego, a na 16 czerwca zaplanowano kolejną premierę.
Aktorzy Janka Woźnicka i Edwin Petrykat wzięli udział w najnowszym performansie Teatru Polskiego w Podziemiu "Nieuniknione" na podstawie tekstów Oriany Fallaci i Tiziana Terzaniego.
Teatr Polski w Podziemiu otwiera nowy sezon. "Państwo" według Platona i w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego jest pierwszym spektaklem tej sceny finansowanym z publicznych środków.
Artyści związani z Teatrem Polskim w Podziemiu są gośćmi kolejnej edycji "Wyborczej na żywo". Będzie można z nimi porozmawiać w czwartek o 18, w Surowcu przy ul. Ruskiej 46a
W poniedziałek na wrocławskim pl. Wolności otwarto nową instytucję. Nowoczesną, transparentną, inteligentną i empatyczną. Z inicjatywy ministra kultury powstał Teatr Marzeń z silnym sponsorskim wsparciem i marginesem wolności twórczej, którego szerokość ogranicza tylko wyobraźnia.
Prawie 600 osób w teatralnym podziemiu, 36 na "Mirandolinie" na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego we Wrocławiu - taki był bilans czwartkowego wieczoru. W Centrum Kongresowym artyści pokazali "Kształty stałe" i wspólnie z publicznością odebrali Kamyki Puzyny.
- To, że wciąż trwamy, jest też zasługą publiczności, która staje po naszej stronie. To jest Wrocław! No i powiedz: jak stąd uciekać? Czy jest gdzieś takie miejsce? - mówi była aktorka Teatru Polskiego we Wrocławiu. Dziś o godz. 20 Teatr Polski w Podziemiu wystąpi w Centrum Kongresowym w Hali Stulecia.
Być królem jest niczym, jeśli nie mogę być królem bezpiecznym - mówi jeden z Makbetów w performansie Teatru Polskiego w Podziemiu.
W Browarze Mieszczańskim zobaczyliśmy w poniedziałek fragmenty ""Pluskwy", performance'u w reżyserii Michała Borczucha w wykonaniu Teatru Polskiego w Podziemiu, podróż w czasie do 2030 r. i konkurs na najdłuższy pocałunek na finał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.