Kopalnia Turów. Polska naciska na wznowienie rozmów i przyjęcie jej wersji umowy ws. Turowa, choć nie chce mówić o szczegółach. Czesi na podpisanie umowy się nie zgadzają i chcą poczekać na uformowanie się nowego rządu.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro chce, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy unijne przepisy, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary finansowe, są zgodne z konstytucją. Chodzi m.in. o kopalnię Turów.
Kopalnia Turów. Według ustaleń TVN-u, nieudolność PiS-owskich nominatów doprowadziła do katastrofy w odkrywce, która do tej pory jest ukrywana. Straty mają sięgać miliardów złotych.
Porozumienia w sprawie kopalni Turów co prawda nadal nie ma, ale minister klimatu Anna Moskwa twierdzi, że udało się dojść do jednego ustalenia.
Zakończyło się pierwsze posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE ws. kopalni Turów, w trakcie którego sędziowie wysłuchali przedstawicieli Czech, Polski i Komisji Europejskiej.
W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej odbyła się we wtorek pierwsza rozprawa dotycząca kopalni Turów. - Jedyną deską ratunku dla polskiego rządu jest teraz osiągnięcie porozumienia z Czechami - komentuje radczyni prawna z Fundacji Frank Bold.
Komisja Europejska wysłała do polskiego rządu pierwsze wezwanie do zapłaty kary za to, że kopalnia Turów nie wstrzymała pracy - ustalili dziennikarze RMF FM.
W poniedziałek, 8 listopada, ma się okazać, czy w sprawie kopalni Turów dojdzie do porozumienia z Czechami, czy też polsko-czeskim sporem zajmie się Trybunał Sprawiedliwości UE. Na wtorek zaplanowano pierwszą rozprawę.
Spór o kopalnię Turów z Czechami w poniedziałek może się zakończyć. Zgodnie z projektem porozumienia, do którego dotarła "Wyborcza", Polska ma przekazać stronie czeskiej 50 mln euro, a Czesi - wycofać wniosek z TSUE.
Anna Moskwa, nowa minister klimatu i środowiska, będzie w piątek rozmawiać z przedstawicielami Czech na temat porozumienia ws. kopalni Turów. Tymczasem na wtorek zaplanowano posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE.
Czeski Greenpeace zapowiedział złożenie skargi do sądu na resort środowiska, jeśli urzędnicy nie ujawnią projektu umowy, który mógłby zakończyć polsko-czeski spór o kopalnię Turów.
Anna Moskwa, nowa minister klimatu i środowiska, spotka się w piątek w Pradze z czeskim ministrem Richardem Brabcem. Porozmawiają m.in. o kopalni Turów.
Czwarta fala pandemii w Czechach. W poniedziałek rząd wprowadził nowe obostrzenia, które dotyczą testowania szkół i branży gastronomicznej.
Czechy. Tragiczny wypadek kolejki linowej pod górą Ješted w Libercu. Nie żyje maszynista, który zginął w oderwanym wagoniku. W kolejnej gondoli, która zawisła nad ziemią, było 14 osób.
- Pochodzący z Dolnego Śląska były wojewoda wrocławski Mirosław Jasiński będzie nowym ambasadorem Polski w Czechach - poinformował na antenie Radia Wrocław wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Podróżni jadący do Czech muszą na granicy przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa, zaświadczenie ozdrowieńca lub certyfikat szczepienia. Podobne zasady obowiązują Polaków chcących wjechać do Holandii.
Kopalnia Turów. Ekolodzy oceniają, że protest górników w Luksemburgu tylko zaognia konflikt, a nic nie przyniesie. - To polski rząd powinien rozwiązać sprawę Turowa oraz stworzyć plan transformacji energetycznej i odejścia od węgla - przekonują.
Dolnośląska policja zlikwidowała tajne laboratorium wytwarzające metamfetaminę - bardzo groźny narkotyk, w przestępczym slangu zwany "piko". Zatrzymano i aresztowano dwóch mężczyzn, którzy mają być zamieszani w ten proceder.
Kopalnia Turów. Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że wyda ona Polsce "w odpowiednim czasie" wezwanie do zapłaty w sprawie kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE.
Twierdzenia rządzących, że spór o kopalnię Turów to element czeskiej kampanii wyborczej, mają niewiele wspólnego z prawdą - wynika z analizy, jaką przeprowadził serwis Demagog, który weryfikuje słowa polityków.
Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że do czasu wyborów w Czechach, które odbędą się 8 i 9 października, strona polska wstrzyma się od rozmów o porozumieniu ws. kopalni Turów.
Kopalnia Turów. Rozmowy polsko-czeskie nie dały rezultatu w sprawie kopalni Turów. Czesi nie chcą się zgodzić na możliwość wypowiedzenia porozumienia po dwóch latach, a Polska mówi, że to konieczność. Na razie kolejnych rozmów nie będzie.
Kolejny czeski dziennikarz, który przyjechał do Bogatyni porozmawiać o Turowie, spotkał się z chłodnym przyjęciem, a nawet agresją.
W czwartek przedstawiciele Polski i Czech kolejny raz rozmawiali na temat porozumienia ws. kopalni Turów. I znów nie udało się go wypracować.
Kolejna tura polsko-czeskich negocjacji w sprawie kopalni Turów nie przyniosła rezultatu, a strony nie podały żadnych szczegółów dotyczących planowanej umowy. Kolejne rozmowy dotyczące Turowa zaplanowano na środę.
Czeski dziennikarz Filip Harzer próbował złożyć zamówienie w knajpie w Bogatyni, w której wywieszono napis "Czechów nie obsługujemy", ale został wyproszony. - W polskiej dyskusji na temat Turowa pojawia się argument narodowościowy. W Czechach nie ma o tym mowy - mówi.
Górnicy z kopalni Turów pojadą pod Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Protest przeciwko nałożonej na Polskę karze finansowej jest planowany na 22 października.
Czeski Kraj Liberecki zwróci się do Komisji Europejskiej o utworzenie specjalnego funduszu, poprzez który kary płacone przez Polskę za działanie kopalni Turów mogłyby zostać przeznaczone na ochronę środowiska w regionie.
Premier Mateusz Morawiecki zrezygnował z udziału w Budapesztańskim Szczycie Demograficznym, w którym weźmie udział czeski premier Andrej Babisz.
Kopalnia Turów. Mieszkańcy czeskiej Uhelnej zastanawiają się nad jednym: jeśli polski rząd nie respektuje decyzji TSUE ws. Turowa, to jaka jest pewność, że uszanuje wypracowane porozumienie?
Mieszkańcy Bogatyni boją się zamknięcia kopalni Turów, z której żyją. O wywołanie kryzysu obwiniają rząd PiS i Morawieckiego oraz Czechów, Niemców i UE.
Wirtualny licznik - w złotówkach, euro i "sasinach" - na bieżąco wskazuje, ile w danej chwili wynosi kara nałożona na Polskę za działanie kopalni Turów wbrew postanowieniu Trybunału Sprawiedliwości UE.
"Po naszej stronie wszyscy płaciliby uczciwie, tylko w końcu znalazłby się jeden, który ukradłby całą kasę". Czytelnicy komentują czeski automat z piwem, który stanął w Karkonoszach.
- Chcemy się dogadać. I mam nadzieję, że Polska chce tego samego - powiedział mediom czeski minister środowiska Richard Brabec. Tymczasem premier Morawiecki zarzucił Czechom brak dobrej woli.
"To jest sędziowski rozbój i kradzież w biały dzień. Nie dostaniecie ani centa" - tak nałożoną przez TSUE karę za działanie kopalni Turów skomentował wiceminister Marcin Romanowski. Opozycja tymczasem przypomina zapewnienia rządzących, że "porozumienie z Czechami o Turowie jest na wyciągnięcie ręki".
"Janusz toby przyszedł z kanistrem i zatankował piwo za darmo do pełna" - ktoś skomentował. Inny zasmucił się, że pomysł zaraz upadnie, bo w uczciwość ludzką nie wierzy. Czy czeski automat z piwem sprawdziłby się po polskiej stronie Karkonoszy?
Premier Mateusz Morawiecki dyskusję wokół kopalni Turów określił "trudnym, lokalnym sporem", dodając, że "takich problemów mamy dziesiątki". - W Warszawie może się tak wydawać, ale dla ludzi na granicy to problem kluczowy - odpowiada czeski hetman Martin Puta.
Według czeskich polityków negocjacje z Polską ws. kopalni Turów nie mogą się zakończyć, ponieważ rząd Morawieckiego nie chce się zgodzić na kontrolę TSUE nad porozumieniem, wbrew wcześniejszym deklaracjom.
Polska już od ponad 100 dni łamie prawo unijne, nie wstrzymując wydobycia w kopalni Turów. - Czesi nie wierzą w polskie obietnice, bo wiele razy zostali wprowadzeni w błąd - podkreślają ekolodzy.
Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu badają dawną czeską wieś Libkovice. Odkryli dwieście grobów, m.in. z okresu średniowiecza, ale mają coraz mniej czasu. Za kilka lat Libkovice zniszczy kopalnia węgla brunatnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.