Niegdysiejszy lider obywatelskich protestów Robert Wagner, obecnie pracownik MPK Wrocław, atakuje Ukraińców przybyłych do Polski. "Gdzie się nie ruszysz to ukraiński lub łamany polski" - napisał.
Dlaczego mimo tego, że jesteś wyborcą Biedronia, Hołowni czy Kosiniaka-Kamysza, a nawet Bosaka powinieneś iść na wybory 12 lipca i oddać głos na Trzaskowskiego?
Justyna Socha ze stowarzyszenia STOP NOP wtargnęła za stół prezydialny i chciała zabrać głos na czwartkowej sesji rady miasta. Została wyprowadzona przez strażnika.
Wrocławski społecznik Robert Wagner zorganizował zbiórkę na pomoc chorym tygrysom, które zatrzymano na granicy. Chciał zebrać 10 tys., ale w kilka dni wrocławianie wpłacili już ponad 100 tys. złotych.
15 tys. zł z internetowej zbiórki trafiło już do zoo w Poznaniu. Akcja, którą rozpoczął wrocławski społecznik Robert Wagner, wciąż trwa.
Wałbrzych, tak jak Wrocław, wprowadzi wymóg obowiązkowych szczepień w żłobkach. - Musimy dać odpór niewiedzy i głupocie - argumentował Roman Szełemej.
- Jesteśmy LGBT, bo stajemy po stronie oplutych i zaszczutych. Bo sprzeciwiamy się nienawiści i przemocy - mówił pełnomocnik prezydenta Bartłomiej Ciążyński podczas wrocławskiego Łańcucha Światła Przeciwko Nienawiści - Solidarni z Białymstokiem.
Zaledwie wczoraj kilkudziesięciu mieszkańców Wrocławia wspólnie usunęło napis "Jezus jest królem" z muru zabytkowego cmentarza żydowskiego. A w nocy ktoś umieścił na nim to samo hasło.
Mieszkańcy i mieszkanki Wrocławia wspólnie zmyli wielki napis "Jezus jest królem", który ktoś namalował na murze zabytkowego cmentarza żydowskiego. Spontaniczna akcja czyszczenia ściany zgromadziła przed nekropolią kilkadziesiąt osób.
Na murze tzw. Nowego Cmentarza Żydowskiego przy ul. Lotniczej ktoś namalował farbą napis "Jezus jest królem". - To przejaw tzw. pobożnego wandalizmu - komentują mieszkańcy Wrocławia. W niedzielę chcą usunąć hasło.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wydał postanowienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej "Szczepimy, bo myślimy", wprowadzającej zaszczepienie dziecka do kryteriów przyjęcia go do przedszkoli i żłobków. Twórcy projektu mają teraz trzy miesiące, aby zebrać 100 tys. podpisów.
Obywatelski projekt ustawy "Szczepimy, bo myślimy" trafi do marszałka Sejmu w czwartek, 6 grudnia. Gdy ten przyjmie zawiadomienie, inicjatorzy akcji oficjalnie rozpoczną zbiórkę potrzebnych 100 tys. podpisów. Już mają ich kilkanaście tysięcy.
Robert Wagner napisał list otwarty do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza z apelem o rozwiązanie marszu narodowców. - Z pana wypowiedzi oraz wypowiedzi pana następcy słyszeliśmy, że we Wrocławiu nie ma miejsca na takie typu wydarzenia.
W poniedziałek rusza zbiórka 100 tys. podpisów pod projektem ustawy wprowadzającej zaszczepienie dziecka do kryteriów przyjęcia go do przedszkoli i żłobków. Podpisywać można się m.in. w siedzibach okręgowych izb lekarskich w całej Polsce.
W listopadzie ma rozpocząć się zbiórka 100 tys. podpisów pod projektem ustawy wprowadzającym zaszczepienie dziecka do kryteriów przyjęcia go do przedszkoli i żłobków. Podpisywać się będzie można m.in. w siedzibach okręgowych izb lekarskich.
Po Wrocławiu jeździ samochód z billboardem "Stop pedofilii. Pedofilia występuje do 20 razy częściej wśród homoseksualistów". Robert Wagner, wrocławski społecznik, złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Stojące przy ul. Świdnickiej figury tworzące pomnik Anonimowego Przechodnia zyskały nowy akcent: zostały "ubrane" w napis "Konstytucja". To kolejna odsłona ogólnopolskiej akcji ubierania pomników.
Znów wielkie banery zostały rozwieszone na kładce dla pieszych w pobliżu pl. Solidarności. Tym razem po to, żeby uczcić 21. rocznicę uchwalenia Konstytucji i przypomnieć o jej łamaniu przez polityków PiS.
Znów wielkie banery zostały rozwieszone na kładce dla pieszych w pobliżu pl. Solidarności. Była też policja.
W obronie demokracji będą protestować w sobotę o godz. 13 na kładce nad ul. Legnicą we Wrocławiu.
Ok. 250 osób protestowało w środowy wieczór przeciwko zmianom w ustawach sądowniczych oraz zmianom w Kodeksie wyborczym proponowanym przez Andrzeja Dudę i PiS.
Działacze, mimo zakończenia manifestacji, codziennie spotykają się na Rynku. - Chcemy pokazać obywatelom, że ich nie opuściliśmy, że mogą się do nas zwrócić - mówi Robert Wagner.
Kiedy PiS wygrał wybory Robert Wagner, pomyślał: "trudno, jakoś przetrwamy". Kaczyńskiego to nawet podziwiał za geniusz polityczny. Ale szybko zaczął się bać, co z tą Polską będzie. Dlatego wychodzi na ulice i zachęca do wychodzenia tłumy.
Preambuła mówi jasno, że nie należy unifikować społeczeństwa. Całe bogactwo tkwi w jego różnorodności światopoglądowej, rasowej, kulturowej. W różnorodności przez duże R.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.