Do sądu trafił akt oskarżenia dotyczący dwóch zabójstw, dokonanych w 1997 roku w okolicach Zgorzelca. Wtedy rosły tam w siłę gangi, żyjące z przemytu. To z ich powodu na pograniczu zaczęli ginąć ludzie.
Po wyjściu z więzienia "Lelek", były boss pogranicza, zajął się legalnymi sprawami. Ale jego gangsterska przeszłość wróciła. Bo po latach ktoś zaczął sypać.
Zatrzymany właśnie przez policję kolejny członek gangu z pogranicza Rafał D. z Jeleniej Góry podejrzany jest o udział w zabójstwie z lipca 1997 r. Do ofiary strzelało aż siedem osób, co miało zjednoczyć grupę i zapewnić bezkarność sprawcom. Wg informacji "Wyborczej" ciało zakopano tam, gdzie dziś przebiega autostrada A 18.
Trzech mężczyzn związanych z dolnośląskim gangiem słynnego "Lelka" jest podejrzanych o zabójstwo mieszkańca Zgorzelca Dariusza Ch. Do zbrodni doszło w lipcu 1997 roku. W czwartek 8 lutego sąd zdecydował o aresztowaniu całej trójki.
Nie żyje Jacek B. ps. "Lelek". Znany gangster zastrzelił się, gdy funkcjonariusze CBŚP próbowali wejść do jego mieszkania. Jak ustaliła "Wyborcza" mieli go zatrzymać w sprawie zabójstwa z 1997 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.