25 marca premierę będzie mieć kolejna część cyklu "Szczury Wrocławia" - jego autor Robert J. Szmidt połączył epidemię ospy z lat 60., zombie i Wrocław z czasów PRL-u. Bohaterowie książek noszą nazwiska realnych, żyjących osób.
Zgorzelecka policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mieli pobić aptekarza i zdemolować wnętrze apteki po tym, jak jeden z nich został wyproszony ze względu na brak maseczki.
Resort zdrowia potwierdził ponad 3,2 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce, z czego 109 na Dolnym Śląsku. W ciągu ostatniej doby w naszym regionie nie zanotowano zgonów z powodu COVID-19.
Wśliznęła się niespostrzeżenie, w migdałkach i węzłach chłonnych oficera Służby Bezpieczeństwa, który 22 maja 1963 r.przyleciał z Indii. Przez 47 dni zbierała żniwo w ukryciu. Może to malaria, wiatrówka, białaczka? - spekulowali lekarze, oglądając kolejne ofiary ospy. Dopiero 15 lipca przyznali oficjalnie - to variola vera, czarna ospa.
Na Dolnym Śląsku było niewiele nowych zakażeń koronawirusem, za to dowiedzieliśmy się o kolejnych zmianach, które pokazują, że życie wraca do normalności.
W Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu wykryto zakażenie u 11 pracowników. W środę pobrano wymazy od wszystkich pensjonariuszy. Wyniki spływają stopniowo - jak na razie wszystkie są ujemne.
Spytaliśmy wrocławskich artystów i społeczników, czy mają zamiar wziąć udział w wyborach prezydenta RP.
- Stygmatyzujemy chorych na COVID-19, ponieważ to coś, co jest dla nas nieznane, a jednocześnie stanowi zagrożenie - mówi dr Elżbieta Garwacka-Czachor, pielęgniarka i rzeczniczka praw pacjenta w DCO.
Worki z niebezpiecznymi odpadami, brud i brak dostępu do wody i środków dezynfekcji - tak lekarka z jednego zespołu pogotowia ratunkowego opisuje stację do dezynfekcji pracowników i karetek po kontakcie z zakażonym pacjentem. Urząd marszałkowski tłumaczy: "Wszystko jest zgodnie z procedurą".
U dziewczynki po przeszczepie szpiku, która była leczona w Przylądku Nadziei, stwierdzono zakażenie koronawirusem. - Nasz szpital to teraz twierdza, ale ten wirus potrafi być naprawdę podły - mówi prof. Alicja Chybicka, kierowniczka kliniki leczenia nowotworów u dzieci.
Wrocławska firma Genomtec opatentowała właśnie przenośne urządzenie do diagnostyki molekularnej, które w kilkanaście minut pozwoli precyzyjnie zidentyfikować patogeny w próbce. - To standard niedostępny obecnie na świecie - podkreśla Miron Tokarski, prezes Genomteca.
Wódka i wino długo utrzymywała się na liście skutecznych leków, ale najważniejsza była izolacja i dezynfekcja. Za to antyszczepionkowców, aktywnych już 200 lat temu, nie była w stanie przekonać nawet seria epidemii.
Rozcinali głowy trupom i ich mózgiem smarowali domy. Proszkiem z ciał zadżumionych posypywali klamki. Walka z chorobą była z góry skazana na porażkę, choć ludzie się nie poddawali.
Jeśli epidemia będzie się rozwijać w dużym tempie, to sieć kontaktów do wyłapania będzie tak duża, że rąk do pracy na pewno nam zabraknie. Wtedy trzeba będzie zastosować inne metody, np. zamykanie określonych obszarów w kwarantannie - mówi Paweł Wróblewski, szef wrocławskiego sanepidu.
Na Dolnym Śląsku odnotowano 38 przypadków zakażenia koronawirusem. Dwie osoby zmarły. Ale ze szpitala płyną też dobre wiadomości - lepiej czuje się najstarsza wrocławska pacjentka, a pierwsza zakażona osoba z regionu niebawem prawdopodobnie opuści szpital.
- Najgorzej jest w gastronomii, turystyce i hotelarstwie, gdzie pracowało wielu Ukraińców - mówi Sofiia Baianova z działającej we Wrocławiu Fundacji Ukraina. - Wiele osób jest zwalnianych. A wielu z nich razem z pracą traci podstawę legalnego przebywania.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski miastem zarządza z domu. Zdalne są także spotkania sztabu kryzysowego.
Koronawirus we Wrocławiu. W niedzielę oficjalnie potwierdzono drugi przypadek koronawirusa w stolicy Dolnego Śląska. To 73-letni mężczyzna. Po nocy spędzonej w szpitalu jego stan nadal jest ciężki.
W szpitalach zamykano gości weselnych, klientów domu schadzek, słuchaczki kursu pielęgniarskiego, pasażerów linii, na której kursował tramwaj z chorym motorniczym. Do izolatoriów w mieście trafiło wtedy ponad 1700 osób
- W próbkach pobranych od 30 obywateli, którzy w niedzielę wrócili z Chin, nie stwierdziliśmy koronawirusa - powiedział w piątek wieczorem wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Lokalny portal z Oleśnicy alarmuje, że dwóch mieszkańców powiatu zachorowało na koronawirusa, gdyż przebywali w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednakże sanepid uspokaja.
Czarna Pani, variola vera, czyli ospa prawdziwa, przyleciała do Wrocławia samolotem z dalekich Indii w maju 1963 roku. Nierozpoznana przez 47 dni podstępnie wślizgiwała się w życie wrocławian, aż zamieniła je w koszmar. Kto ją przywiózł? Jak zaczęła się czarna epidemia we Wrocławiu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.