Pomoc Ukrainie to już nie tylko medykamenty i żywność. To także sprzęt do ratowania ludzi. Rosjanie ostrzeliwują nawet karetki. Ukraiński weteran zorganizował zbiórkę.
Wojna na Ukrainie. W niedzielne popołudnie we wrocławskim Rynku zebrało się kilkaset osób, aby wyrazić solidarność i oddać hołd walczącym w Ukrainie.
Niedawno założona Fundacja Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej organizuje pomoc Ukrainie, chociaż plany były inne. Zorganizowano już 100 miejsc noclegowych dla uchodźców, a dwa busy z pomocą humanitarną pojechały na granicę.
Informator dla Ukraińców w Polsce. Pomagamy się odnaleźć, doradzamy, co, gdzie i jak w naszym kraju uzyskać, znaleźć i załatwić. Wszystko po ukraińsku. Wystarczy pobrać kod QR.
- Zaczynam rozmowy z biskupami, zależy nam też na stworzeniu systemu pomocy z parafii. Musimy wykorzystać każdy potencjał, chciałbym uniknąć tworzenia miasteczek dla uchodźców - mówi wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Tylko w ciągu doby do wrocławskich szkół przybyło ponad 200 dzieci. - Trzeba pozwolić ludziom z dyplomami pracować. Mamy zgłoszenia od Ukraińców z kwalifikacjami, ale nie możemy ich przyjąć, bo przepisy się nie zmieniły - mówi dyrektorka podstawówki.
Regały z darami dla uchodźców z Ukrainy opustoszały. Wrocławscy wolontariusze z ul. Legnickiej i Tramwajowej nie mają żywności długoterminowej i środków czystości dla potrzebujących.
Studentki wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych przygotowują siatki maskujące dla ukraińskiej armii. Do walczących na froncie żołnierzy wysłały już cztery.
Wrocławianie przyjmują do domów Ukraińców uciekających przed wojną. - Często w mniejszych miejscowościach mamy więcej rezerw w szkołach i nowych miejsc pracy niż we Wrocławiu - przekonuje wojewoda dolnośląski.
Wojna na Ukrainie. Rodziny, które uciekły przed rosyjską inwazją, mogą liczyć na wsparcie wrocławskich szkół. - Możliwość rozmowy w swoim języku i integracja z dziećmi to chyba najlepsza forma terapii - mówi dyrektor podstawówki z Ołbina.
Wojna na Ukrainie. - Nie brakuje osób, które zwietrzyły możliwość ubicia interesu życia - mówi poseł Krzysztof Śmiszek, który dostał sygnały o ogromnych podwyżkach na granicy z Ukrainą. Chodzi m.in. o ceny paliwa i pokoi hotelowych.
Pomoc dla Ukrainy. Weteran ukraiński Serhii Komarov podkreśla, że na froncie liczą się sekundy, dlatego niezbędne są opaski uciskowe zatrzymujące krwawienie. A także opatrunki, koce termiczne czy adrenalina.
- Przekazujemy tyle darów dla uchodźców z Ukrainy, że obawiam się, iż część się zmarnuje - mówi wojewoda dolnośląski, Jarosław Obremski. - Dlatego apeluję, jeśli ktoś chce przekazać 200 zł na wsparcie rzeczowe, niech się z tym przez jakiś czas wstrzyma.
W niedzielę pierwsza rodzina uchodźców z Ukrainy trafiła do schroniska we wsi Chwałowice na Dolnym Śląsku. Od piątku mieszkańcy przygotowywali tam noclegownię oraz organizowali zbiórki.
Na Politechnice Wrocławskiej studiuje ponad 300 studentów i doktorantów pochodzących z Ukrainy. Z powodu inwazji Rosji zamiast tradycyjnego balu zorganizowano aukcję charytatywną, by im pomóc.
Pod Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa od kilku dni ustawiają się kolejki. - Potrzebna krew jest już przekazywana na front na Ukrainie - informuje Małgorzata Szymczyk-Nużka, zastępczyni dyrektora ds medycznych w RCKiK.
W obliczu wojny Polacy potrafią wydobyć z siebie nieznane dotąd pokłady dobra. Musi być to jednak wojna toczona tuż za rogiem.
Przyłączamy się do akcji pomocy uchodźcom z Ukrainy. Od poniedziałku, 28 lutego, we wrocławskiej redakcji "Wyborczej" na pl. Solnym 2/3 będziemy zbierać dary dla potrzebujących.
Skrzyknęli się na Facebooku i w kilkadziesiąt osób przyszli w piątek 25 lutego na Dworzec Główny we Wrocławiu, aby przyjąć uchodźców z pociągu ze Lwowa. Dla osób uciekających przed wojną na Ukrainie przynieśli jedzenie i picie. - Są wśród nas osoby gotowe zaoferować im transport i nocleg - mówiła Paulina Mosoń, jedna z wolontariuszek.
- Do Polski może przyjechać niebawem wielu Ukraińców i Ukrainek. - Może ich być kilkaset tysięcy, a nawet milion - mówi Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej, która od wielu lat obecna jest na Ukrainie. Organizacja już w styczniu ruszyła ze zbiórką, teraz szuka wolontariuszy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.