W sobotę biegacze w całej Polsce wzięli udział w Biegu dla Ukrainy, z którego cały dochód jest przeznaczony na wsparcie Polskiej Akcji Humanitarnej. We Wrocławiu, uczestnicy przebiegli pięciokilometrową trasę w parku Grabiszyńskim.
We wtorek z Czasoprzestrzeni we Wrocławiu wyjechała pierwsza ciężarówka z darami dla Ukraińców. Teraz organizatorzy zbiórki proszą o odzież dla żołnierzy i zachęcają uchodźców w potrzebie, by przychodzili na Tramwajową po potrzebne im rzeczy.
- Do Polski może przyjechać niebawem wielu Ukraińców i Ukrainek. - Może ich być kilkaset tysięcy, a nawet milion - mówi Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej, która od wielu lat obecna jest na Ukrainie. Organizacja już w styczniu ruszyła ze zbiórką, teraz szuka wolontariuszy.
- To dla nas ogromna satysfakcja, że pomoc potrzebującym stała się także okazją, aby zintegrować zespół - mówią pomysłodawcy akcji. Firma, której pracownicy gotują dla siebie nawzajem, dzięki temu wspiera Akcję Pajacyk.
Sąsiad, z którym dzielą dom w Nowej Rudzie, niemal dwa lata temu odciął im wodę. Teraz 92-letnia Jadwiga Markowska i jej córka Danuta wreszcie będą miały własną studnię. Wybuduje ją Fundacja Czynów Szlachetnych.
Wrocławska firma Futuro Finance sfinansowała zakup maszyny wiertniczej do budowy studni w Sudanie Południowym. Dzięki niej Polska Akcja Humanitarna zapewni dostęp do czystej wody ponad 11 tysiącom mieszkańców kraju w skali roku.
Na studiach była wolontariuszką w domu dziecka. Szybko jednak zderzyła się z rzeczywistością i uświadomiła sobie, że to praca wymagająca czasu i zaangażowania emocjonalnego, a niestety nie najlepiej płatna. Agata Brucko-Stępkowska założyła więc własną firmę, aby pomagać skuteczniej. A we wrześniu została Ambasadorem Biznesowym Polskiej Akcji Humanitarnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.