Nienawistne e-maile i listy pizzeria Mania Smaku otrzymuje od czasu październikowych wyborów parlamentarnych, ale po eurowyborach jest ich o wiele więcej. - To wygląda trochę jak z horroru czy kryminału - przyznaje szef Manii Smaku, pokazując "Wyborczej" wiadomości, jakie otrzymuje.
Cztery krasnale z kartami wyborczymi, pudełko słynnej już w Polsce pizzy i urna wyborcza - taką rzeźbą wrocławskie Jagodno postanowiło uhonorować postawę swych mieszkańców w październikowych wyborach do sejmu i senatu. Osiedle będzie też miało swoje święto.
Oj, działo się w tym mijającym roku. Kto okazał się bohaterem, a kto dał plamę? Kogo oklaskiwaliśmy, a kogo wygwizdywaliśmy? Kto jest nadzieją na przyszłość?
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przebojem wdarła się na szczyt listy wyborczej Lewicy. Jeszcze cztery lata temu startowała z ostatniego miejsca. Teraz ma objąć stery w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w rządzie Tuska.
Trzęsienia ziemi ani innego politycznego armagedonu w dolnośląskim sejmiku nie będzie. Przewodniczący z PiS Andrzej Jaroch może spać spokojnie, klub Nowa PL wstrzymuje wniosek o jego odwołanie.
- Będę konsekwentnie przypominać posłom PSL-u i Polski 2050, jak wiele głosów zawdzięczają kobietom. W ich elektoratach większość również opowiada się za legalną aborcją - mówi Jolanta Niezgodzka, najmłodsza posłanka z Wrocławia, debiutująca w Sejmie.
Ogrom wsparcia kolegów z demokratycznej opozycji, ale i pogarda ze strony posłów PiS - z takim wizerunkiem Sejmu spotykają się nowi posłowie. O pierwszych krokach na Wiejskiej rozmawiamy z Anną Sobolak z Koalicji Obywatelskiej.
500 zł mandatu grozi komitetom, które nie usuną plakatów wyborczych w 30 dni po zakończeniu głosowania. We Wrocławiu banery polityków nadal wiszą, m.in. na Sępolnie i Swojczycach. Aktywiści z Akcji Miasto przekonują, że to wina nie tylko kandydatów na posłów, ale również władz miasta.
Elżbieta Witek nie może się pogodzić z tym, że nie została marszałkiem, a nawet wicemarszałkiem sejmu. W TVP w rozmowie z Danutą Holecką popadła w samouwielbienie: - [posłowie opozycji] Mówili, jak znakomicie prowadzę Sejm, podkreślali moje walory: jestem kulturalna i grzeczna.
- Nie zrobiłem tego dlatego, żeby pokazywali mnie w telewizji, tylko dlatego, że sam stałem w tej kolejce pięć godzin i to był zwykły, ludzki odruch - mówi Bartosz Karpeta, właściciel restauracji Świat Pizzy, która przywiozła wypieki głosującym na Jagodnie.
Chcę żyć w Polsce. Mieszkać w państwie, w którym przestrzega się prawa, a jednocześnie pragnę jako prokuratorka lub sędzia być na takiej samej pozycji, co mężczyzna w tym zawodzie - mówi 13-letnia Ewa, która na spotkaniu z Donaldem Tuskiem na Jagodnie we Wrocławiu swoją wypowiedzią zadziwiła tysiące ludzi.
Poseł Tadeusz Samborski: - Oni próbują wywołać społeczny lęk o to, co stanie się w Polsce, jak nie będzie koalicji PiS z PSL. To się niestety przebiło i w moim okręgu wyborcy mnie już pytali, czy przejdę na drugą stronę, ostrzegali nawet, żebym czasem nie zbłądził.
Wałbrzyska posłanka Monika Wielichowska prowadziła kampanię lidera PO Donalda Tuska i w wielkim stylu zdobyła mandat poselski. Partia Kaczyńskiego stawia na posłankę z Jawora Elżbietę Witek, co wywołuje opór opozycji.
"Wśród wyborców mieli znaleźć się tacy, którzy oddawali głos w kilku komisjach" - napisał w kontekście słynnego głosowania na Jagodnie redaktor naczelny pisowskiej "Gazety Wrocławskiej". I zamiast dowodów podał kolejne spiskowe teorie.
Na spotkanie Donalda Tuska z mieszkańcami Jagodna przyszło kilka tysięcy osób. Jednak propisowscy propagandyści eksponują głównie zdjęcie czterech mężczyzn z jednym transparentem. "Prawdziwy Marsz Miliona! Tej siły już nikt nie zatrzyma" - drwią internauci.
Trzy wrocławskie fundacje wydały łącznie ponad 330 tys. zł na promowanie referendum, zorganizowanego przez PiS łącznie z wyborami parlamentarnymi. Jednej z nich Kancelaria Premiera Mateusza Morawieckiego przyznała pod koniec września 1,5 mln zł dotacji.
- Morawiecki opowiada bajki o posłach opozycji, których przeciągnął na swoją stronę, ale robi to nie tylko dlatego, że jest patologicznym kłamcą. Tkwi w tym zamysł polityczny, chęć umocnienia 20-25 proc. wyznawców PiS, przekonanych, że wygrali i że ukradziono im zwycięstwo - mówi Barbara Labuda, opozycjonistka z czasów PRL.
- Wyznaczenie Marka Sawickiego na marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze posiedzenie Sejmu, to ze strony prezydenta oraz PiS próba wyprowadzenia PSL z demokratycznej opozycji. Jednak to zadanie niewykonalne - zaznacza Bogdan Zdrojewski, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Donald Tusk w trakcie zapowiadanej wizyty na Jagodnie postanowił odwiedzić restaurację Mania Smaku, która dostarczyła pizzę czekającym w ogromnej kolejce do głosowania. Lider Platformy Obywatelskiej zjadł pizzę Burratina.
Donald Tusk zapewnił, że koalicja demokratycznych ugrupowań jest dopięta. Tuż przed zakończeniem wiecu na wrocławskim Jagodnie dotarla nieoficjalna informacja, że prezydent Duda powierzy misję stworzenia nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. - Nie wiem, dlaczego pan prezydent chce go upokorzyć - skomentował lider Koalicji Obywatelskiej.
Prawie do godz. 3 w poniedziałek, 16 października, trwało głosowanie na wrocławskim Jagodnie. Posłowie KO i Lewicy zgodnie deklarują, że mieszkańcom miast trzeba ułatwić udział w wyborach.
"To było zaplanowane", "zapłacił za to niemiecki rząd", "nie uwierzę, że ktoś tyrał całą noc za darmo" - tak fani teorii spiskowych piszą o akcji wrocławskiej pizzerii, która w dniu wyborów nakarmiła mieszkańców Jagodna.
Donald Tusk w poniedziałek przyjedzie na wrocławskie Jagodno, gdzie wyborcy stali w kolejce do głosowania do trzeciej w nocy. Pomysł lidera PO został świetnie odebrany przez internautów. "Co za klasa facet! Na luzie, ale polityk niezwykłych lotów. Oby zdołał wydźwignąć Polskę z tego bagna korupcji i zaściankowości" - komentują na forum "Wyborczej".
W bastionie PiS na Donym Śląsku na pytanie, komu prezydent Duda powinien powierzyć tworzenie nowego rządu słyszymy najczęściej: "Tylko nie Tuskowi!", albo "Oni zmarnują Polskę".
Szef PO Donald Tusk pojawi się na wrocławskim Jagodnie. To tutaj mieszkańcy stali najdłużej w Polsce w wielkiej kolejce, by zagłosować w wyborach. Teraz będą chcieli wykorzystać okazję do walki o powstanie linii tramwajowej.
- W trakcie rozmów koalicyjnych zdecydowaliśmy o tym, aby spotkać się z mieszkańcami wrocławskiego Jagodna, w miejscu, które stało się dla wyborów symboliczne - mówi posłanka Monika Wielichowska, która poprowadzi poniedziałkowe spotkanie.
Europosłanka Anna Zalewska zganiła pisowskiego wojewodę Jarosława Obremskiego za wywiad, w którym powiedział o Donaldzie Tusku jako premierze. - To absolutnie nieuprawnione - uważa polityczka.
Nowa koalicja rządowa zaproponowała szereg reform w dziedzinie transportu. Nad przyszłością transportu we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku i inwestycji zastanowią się m.in. posłowie Michał Jaros z Koalicji Obywatelskiej i Izabela Bodnar z Polski 2050 Szymona Hołowni.
Mieszkańcy Jagodna w nocy z 15 na 16 października stali w sześciogodzinnej kolejce, by zagłosować w wyborach. W poniedziałek spotkają się z kandydatem na premiera Donaldem Tuskiem.
Z dolnośląskiej policji będą teraz odchodzić na emeryturę różni komendanci i to nie tylko z komendy wojewódzkiej, ale także powiatowi, a nawet szefowie komisariatów - mówi informator "Wyborczej" po wyborach 2023.
Po zwycięskich dla demokratycznej opozycji wyborach 2023 prezydenci największych dolnośląskich miast liczą na nowy rząd Donalda Tuska. Według nich jednym z pierwszych działań powinno być ratowanie finansów samorządów, zniszczonych podczas rządów PiS. I uruchomienie KPO.
PiS nie zbuduje większości w Sejmie, jeśli nie pozyska posłów z innych ugrupowań. Ma na to szansę? - Prędzej opozycji uda się przeciągnąć jakichś posłów PiS - mówi "Wyborczej" wrocławski polityk partii Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński ciężko zapracował na to, by nie mieć jakiejkolwiek zdolności koalicyjnej. Zawsze niszczył sojuszników, a w ostatnich wyborach postawił wszystko na jedną kartę - samodzielnej władzy. I przegrał.
Po porażce wyborczej na rozstanie ze stołkami i synekurami mogą się szykować się nie tylko funkcyjni przedstawiciele rządu PiS, ale cała rzesza radnych partii Kaczyńskiego, którym porozdawano bajeczne posady.
Nie sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, który podał się do dymisji, nie premier Morawiecki, którego obarczają prawicowe media, ale prezes Kaczyński jest przede wszystkim winien przegranej PiS - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka UWr.
"Ta pizza musiała powstać. Jagodność to najpiękniejsze słowo roku" - przekonują we wrocławskiej pizzerii Mania Smaku.
Radni Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu odejdą z klubu prezydenta Jacka Sutryka i utworzą oddzielny klub. - Przecież nie pójdziemy do wiosennych wyborów samorządowych jako ugrupowanie Jacka Sutryka - mówią "Wyborczej" działacze PO.
Różni liderzy PiS opowiadają w mediach o rozmowach z posłami Trzeciej Drogi na temat utworzenia nowej koalicji i rządu po wyborach z 15 października 2023 r. Jednak nikt w PSL i Polsce 2050 Szymona Hołowni nie przyznaje się do jakichkolwiek rozmów z partią Jarosława Kaczyńskiego: - Chodzi tylko o wywołanie zamieszania.
Już tydzień po wyborach we Wrocławiu widać zmiany cen benzyny, także na stacjach Orlenu. Choć prezes spółki Daniel Obajtek przed 15 października uspokajał, że "nie ma powodów, aby ceny paliw na stacjach miały rosnąć w kolejnych tygodniach".
- W noc wyborczą, stojąc w kolejce do głosowania, ludzie poznawali się, wymieniali się numerami telefonów. Okazywało się, że często nie znali sąsiada, który mieszka obok - mówi radna wrocławskiego Jagodna. - Ta noc to kamień milowy w historii naszego osiedla. Stąd pomysł, by upamiętnić ją, stawiając kolejkę krasnali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.