Politycy PiS biorą w obronę Marcina Romanowskiego, który uciekł przed wymiarem sprawiedliwości na Węgry i dostał tam azyl polityczny. - Zaczęło się. Teraz obawiam się o życie pana posła - skomentowała Beata Kempa.
Przejęcie wrocławskiego szpitala przy Koszarowej przez obóz PiS i obstawienie go swoimi ludźmi, to modelowy przykład, jak partia Kaczyńskiego zagarniała dla siebie instytucje publiczne. Źle świadczy o nowej władzy, że przez tyle miesięcy nic z tym nie zrobiła.
Olgierda L., który w medialnych doniesieniach wskazywany jest jako osoba z kręgu znajomych kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego, zatrzymała ABW w Gdańsku. Przesłuchiwany będzie w śledztwie wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej, dostał kryminalne zarzuty.
Koalicja Obywatelska, rządząca województwem z PSL-em, wciąż nie prześwietliła do spodu sztandarowej spółki PiS i Bezpartyjnych Samorządowców z jej inwestycją na Polanie Jakuszyckiej. Audyt owszem powstał, ale nie wskazuje gdzie podziały się pieniądze.
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta RP pokazał się w Głogowie jako wizjoner, który jest w stanie naprawić służbę zdrowia. Wyborca nie mógł się go nachwalić: - Jest pan po prostu objawieniem dla Polski.
Niemcy i Włochy już otrzymały z Unii Europejskiej pomoc w związku z powodzią, a rząd Polski nawet nie złożył wniosku w tej sprawie - krytykuje Waldemar Buda z PiS. - Jeden z autorów zablokowania pieniędzy z KPO dla Polaków postanowił siać dezinformację - odpowiada minister Marcin Kierwiński.
Wymagano od nas organizacji spotkań wyborczych pod przykrywką warsztatów na temat przeciwdziałania pedofilii - mówi "Wyborczej" Janusz Jabłoński, były prezes firmy BERM, która w ub. roku dostała 238 tys. zł od Fundacji KGHM, którą kierowała zaufana Elżbiety Witek.
- Panowie z PiS wymusili na mnie, żebym odszedł na emeryturę. Ale żałuję tylko jednej rzeczy. Zostawiłem w szpitalu zespół, który przez lata był budowany z ludzi fachowych, potrafiących współpracować w grupie. I szkoda mi, że zostało to zniszczone - mówi Janusz Jerzak, były dyrektor szpitala przy Koszarowej we Wrocławiu.
Prawica doszukuje się wątków mistycznych w wystawieniu Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. "Niech Bóg Pana prowadzi" - napisał propisowski poeta Wojciech Wencel, a doradczyni prezydenta Beata Kempa podkreśliła: "Rozpoczyna Pan od Krakowa - a to piękne miejsce, skąd pochodzi największy Patron i nie tylko".
Nie było dyskusji ani głosowania nad apelem autorstwa PiS, by prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podał się do dymisji. Projekt odrzucili radni Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej, która się jednak podzieliła.
Gwoli sprawiedliwości, trzeba przyznać, że prawicowe media miały trudniej po zatrzymaniu prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Bo nie było już ustawki z Ziobrowymi prokuratorami.
Lokalni politycy PiS za wszelką cenę chcą powiązać Jacka Sutryka z najważniejszymi politykami Platformy Obywatelskiej i przekonują, że cała afera, to efekt wewnętrznych walk w PO.
Afera związana z Collegium Humanum, w której zarzuty w ostatnich dwóch dniach postawiono prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi oraz b. europosłowi PiS Karolowi Karskiemu, to tak naprawdę bardzo prosta historia. Wystarczy prześledzić chronologię wydarzeń.
Radni PiS stanęli w obronie zwalnianych dyrektorów szpitali, którzy sprowadzali relikwie i mają wykształcenie teologiczne. W odpowiedzi usłyszeli od KO o mężu Elżbiety Witek, który wbrew procedurom zajmował miejsce na OIOM-ie.
Za nielegalne finansowanie kampanii przed wyborami parlamentarnymi PiS ukarano odebraniem części państwowej dotacji, co grozi utratą wielu milionów złotych. Dlatego partia Kaczyńskiego apeluje o pomoc i pieniądze na kolejną kampanię. "Weźcie kredyt" - ironizują przeciwnicy.
- Nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób przeprowadzać konkurs na stanowisko - mówi wicemarszałek Jarosław Rabczenko wybraniu dyrektora szpitala przy Koszarowej we Wrocławiu. Jak podaliśmy w "Wyborczej" w komisji, która wybrała Dominika Krzyżanowskiego, byli jego podwładni z departamentu zdrowia, którym wtedy zarządzał.
Sejm ponownie debatował nad projektem ustawy o dekryminalizacji pomocy w aborcji. - Poprzedni rząd oraz tzw. Trybunał Konstytucyjny skazał na śmierć wiele kobiet - podkreślała Monika Rosa z PO. Przeciwko liberalizacji prawa są PiS oraz Konfederacja.
- Wszystkim życzę tak wspierającego szefa - pisze koordynator ds. sygnalistów w szpitalu przy Koszarowej we Wrocławiu o pisowskim dyrektorze Dominiku Krzyżanowskim, któremu zawdzięcza posadę.
Kłamstwo o tym, że Tusk oddał "śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej w ręce Rosji" politycy i propagandyści PiS mówią od pierwszych tygodni po tragedii, teraz powtarza je prezydent Duda. Czas z tym wreszcie skończyć i pokazać, jak bardzo manipulują faktami.
Na liście PiS "Koalicja przy korycie" znalazły się dwa nazwiska z Dolnego Śląska: męża wicemarszłkini Sejmu Moniki Wielichowskiej i prezesa Zagłębia Lubin, który miał być kandydfatem PO w wyborach samorządowych.
- Konkurs na dyrektora szpitala przy Koszarowej we Wrocławiu to farsa. Kandydującego pisowskiego nominata Dominika Krzyżanowskiego wybrali zasiadający w komisji jego podwładni. A on im się zrewanżował stołkami w szpitalu - mówią "Wyborczej" pracownicy placówki.
Inwestycje mające chronić mieszkańców i mienie samorządowe nie zostały rozpoczęte w najmniejszym stopniu. Pomimo, iż teren Kotliny Jeleniogórskiej zakwalifikowany w rządowym Planie został do obszarów wysokiego ryzyka wystąpienia powodzi - czytamy w zawiadomieniu do prokuratury
- Nasza propozycja to dwie handlowe niedziele w miesiącu oraz podwójna wypłata dla pracujących w te dni - mówi Izabela Bodnar, wrocławska posłanka Polski 2050, uczestniczka sejmowej debaty o handlu w niedzielę.
"Donald Trump - absolutna KLASA. Dziękujemy za piękny list. Niech Ci Ks. Jerzy błogosławi. Mało kto wie, że Donald Trump wykazywał ogromną wrażliwość na krzywdę chrześcijan i mniejszości religijnych. W tej sprawie zrobił bardzo dużo" - taką informację na portalu X Beata Kempa wysłała na oficjalne konto kandydata Republikanów na prezydenta USA.
Teolog i pedagog Wacław Szetelnicki, dzięki przynależności do PiS otrzymywał lukratywne posady w KGHM, który partia Jarosława Kaczyńskiego traktowała jak swój wyborczy łup. Miał tak skonstruowaną umowę, że po zwolnieniu wziął gigantyczną odprawę, wielokrotnie przewyższającą jego roczne zarobki sprzed przyjścia do miedziowego giganta.
Najważniejszą inwestycją jest dokończenie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Najtańsza oferta jest droższa od przyjętego kosztorysu o około 50 mln złotych, dlatego będziemy analizować możliwość zwiększenia środków na realizację tej inwestycji - mówi Michał Rado, wicemarszałek Dolnego Śląska.
Czy po roku od wyborów wyborcy na Jagodnie znów staliby godzinami na mrozie, żeby oddać głos? Uważam, że tak. Bo jasno wówczas pokazali, na co się w Polsce nie zgadzają i nie sądzę, że zmienili zdanie.
Władze Jeleniej Góry obwiniają PiS i Wody Polskie za wieloletnie zaniechania, przez które powódź wyrządziła miastu ogromne straty. - Na nasze monity i pisma Wody nigdy nie odpowiadały. A porozmawiać mogłem co najwyżej z sekretarką - grzmi Jerzy Łużniak, prezydent zalanej przez powódź Jeleniej Góry.
Wymiana nominatów PiS w placówkach medycznych na Dolnym Śląsku ruszyła, ale idzie bardzo wolno. Niemal pół roku po zmianie władz, niektórymi wciąż kierują ludzie obsadzeni przez poprzedników.
Elżbieta Witek awansowała w Prawa i Sprawiedliwości z "opiekuna" Dolnego Śląska na wiceprezesa partii. Lokalni działacze są zachwyceni, a przeciwnicy ironizują z byłej marszałek Sejmu.
Rok od wyborów przyjrzeliśmy się i oceniliśmy pracę wybranych posłów. Niektórym przez ten rok prawie nic się nie chciało robić.
Działania władz KGHM z nadania PiS skupione były na aktywności marketingowej, a w mniejszym stopniu górnictwie i hutnictwie - wynika z audytów, jakie zleciły nowe władze miedziowego kombinatu.
O tym, czy powstaną zbiorniki przeciwpowodziowe, zawsze decyduje rząd, a w 2019 r. u władzy był PiS. Nie może być tak, że rząd coś robi albo nie, a odpowiadać ma za to opozycja - mówi wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń po powodzi na Dolnym Śląsku.
Zespół Pracy dla Polski, na którego czele stoi Mateusz Morawiecki, opublikował białą księgę powodzi. Miał wyjść obraz: "Za Tuska chaos, za PiS państwo działało szybko i sprawnie", więc wyszedł.
Część pisowskich aparatczyków nie utrzymała swoich intratnych posad państwowych po powstaniu rządu Tuska. Niektórzy, tak jak szwagier Mateusza Morawieckiego, przeszli na emeryturę, inni próbują się odnaleźć w lokalnych mediach.
W Sejmie doszło do politycznej awantura o to, kto ponosi winę za katastrofalne kutki powodzi. Posłowie PiS krytykowali rząd i premiera Donalda Tuska. - Wasz hejt i kłamstwa nie pomogą w ratowaniu dobytku ludzi. Wasze krzyki to desperacja, a kłamstwa nie przykryją przykryją faktów - ripostowała Monika Wielichowska, wicemarszałkini Sejmu.
Tragedii w Kotlinie Kłodzkiej można było uniknąć, ale kierownictwo Wód Polskich za czasów PiS zrezygnowało z rozmów z lokalnymi społecznościami na temat budowy zbiorników, kanałów, polderów. Powodzie wrócą, a nie możemy bez końca podnosić wałów - mówi prof. Janusz Zaleski, pomysłodawca zbiornika Racibórz.
Niektórym odwołanym pisowskim nominatom udało się znaleźć nową pracę np. w samorządach związanych z partią Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo wielu z nich jednak nadal pracuje w tych samych spółkach, w których powołano ich za czasów PiS.
Mariusz Gierus, radny PiS, może być odwołany ze stanowiska dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze. Marszałek czekał tylko na zgodę tamtejszych radnych, a ci właśnie ją wyrazili.
Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tak ordynarnymi, bezczelnymi i nachalnymi naciskami polityków ekipy rządzącej na PKW - powiedziała Radiu Wrocław Elżbieta Witek z PiS. Zapomniała dodać, że nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tak ordynarnym i bezczelnym wykorzystaniem pieniędzy i instytucji publicznych w kampanii wyborczej obozu rządzącego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.