Kryzys klimatyczny jest faktem, a na to nakłada się ogromny problem z utratą bioróżnorodności. Zmieniający się klimat wpływa też mocno na wodę, w tym powoduje większe susze - wyjaśniali uczestnicy debaty "Miasta idei", zorganizowanej na Politechnice Wrocławskiej.
Kilkadziesiąt świeżych nasadzeń przy drodze rowerowej między ulicami Borowską i Bardzką pójdzie do wymiany. Wykonawca miał je podlewać i pielęgnować, ale drzewa nie przetrwały suszy.
- Kolejne dni z upałem zwiększają posuchę w lasach, ale także zagrożenie pożarowe. Monitoring wskazuje, że w południowo-zachodniej Polsce jest ono najwyższe - przestrzega prof. Wojciech Pusz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Drzewa miały z czasem zacienić nową drogę rowerową między ulicami Borowską i Bardzką. Ale zamiast wyrosnąć, zostały zaniedbane i uschły. - Paradoks polega na tym, że drzewa nigdy nie miały łatwo w mieście, a teraz potrzeba ich więcej niż kiedykolwiek - komentuje wrocławski dendrolog.
Na niektórych odcinkach Odra na Dolnym Śląsku niemal wyschła. To nie wyjątek. W Kwisie, przepływającej przez miejscowość Leśna w powiecie lubańskim, głębokość wody to jedynie 10 cm.
- Potrzebujemy systemu zatrzymywania wody w miastach i przy rzekach. Program oczek wodnych to dobry kierunek, ale kropla w morzu potrzeb - twierdzą Zieloni i przypominają, że w Polsce jest problem z suszą.
Lokalne podtopienia, zalane piwnice i garaże oraz przekroczone stany alarmowe na rzece Oława na Dolnym Śląsku - tak wygląda krajobraz po niedzielnych intensywnych deszczach. - Powódź nam jednak nie grozi - mówi prof. Mirosław Wiatkowski z Instytutu Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Komisja Europejska bada, czy rząd PiS naruszył unijne prawo, wydając zgodę na dalsze wydobycie węgla w odkrywkowej kopalni Turów. A Czechy myślą nad pozwem do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Choć w ostatnich dniach padał deszcz, to wciąż w Polsce mamy najniższą średnią opadów od kilkudziesięciu lat. Wrocławscy Zieloni podpowiadają, jak ludzie mogą wspomóc naturę.
W związku z panującą suszą Zieloni apelują o zaprzestanie lub znaczne ograniczenie koszenia traw. Pisma skierowali do burmistrzów okolicznych gmin i prezydenta Jacka Sutryka.
W 25 wrocławskich parkach pojawią się poidełka dla owadów. Zarząd Zieleni Miejskiej, odpowiedzialny za inicjatywę, chce w ten sposób w czasie panującej w Polsce suszy zadbać o pszczoły i małe ptaki.
Wiele gmin na Dolnym Śląsku zaapelowało do mieszkańców, aby oszczędzali wodę i nie podlewali trawników w czasie upałów.
- Najwięcej wody w naszym kraju zużywa energetyka węglowa - podkreślają Zieloni i domagają się stworzenia planu walki z wysychaniem Polski.
- W imieniu wszystkich rolników bezpośrednio dotkniętych klęską suszy, a także w imieniu rolników, których dotknęła katastrofa naturalna w postaci zarazy ASF, oraz w imieniu wszystkich obywateli Polski, których dotkną w najbliższym czasie skutki tych klęsk, prosimy o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej - pisze do Mateusza Morawieckiego Marcin Bustowski, przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.