Wrocławski radny PiS łamał ograniczenia wprowadzone przez jego partię w zasiadaniu w radach nadzorczych publicznych spółek. To, co robił, Jarosław Kaczyński określił "pasożytnictwem na państwowych i samorządowych spółkach".
Andrzej Szydło, który wygrał konkurs na prezesa KGHM, został za rządów PiS odwołany ze stanowiska dyrektora należącej do kombinatu Huty Miedzi Głogów. Po zakładowym babskim combrze, który uznano za skandaliczny wobec katastrofy smoleńskiej.
W środę 6 marca rada nadzorcza KGHM zdecydowała o powołaniu do zarządu pięciu nowych członków: Andrzeja Szydło, któremu powierzono funkcję prezesa KGHM Polska Miedź; Piotra Stryczka na wiceprezesa ds. korporacyjnych; Mirosława Laskowskiego na wiceprezesa ds. produkcji; Zbigniewa Bryję na wiceprezesa ds. rozwoju oraz Piotra Krzyżewskiego na wiceprezesa ds. finansowych.
W KGHM wielkie zmiany kadrowe. PO zmianach w radzie nadzorczej zwolniono niemal cały zarząd, a teraz posady zaczęli tracić dyrektorzy z nominacji PiS. Nowi mają być powołani spośród kadry.
KGHM szuka nowego prezesa i wiceprezesów w miejsce zwolnionych 13 lutego członków władz spółki, powiązanych z PiS. Jakie warunki trzeba spełnić, aby kierować jednym z największych na świecie producentów miedzi i srebra?
Rewolucyjne zmiany w KGHM Polska Miedź - we wtorek 13 lutego najpierw została zmieniona rada nadzorcza, a wkrótce potem odwołano dotychczasowe władze spółki, w tym prezesa. Znamy nazwisko jego następcy.
Aż siedem nowych osób, w tym były rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, weszło we wtorek, 13 lutego, do rady nadzorczej KGHM Polska Miedź. To oni wybiorą nowy zarząd spółki, którą teraz zarządza były szef Poczty Polskiej, znany z wyborów kopertowych.
W "Wyborczej" opisaliśmy skok na kasę w związanej z samorządem województwa dolnośląskiego spółce Wro-Lot, który zakładał ominięcie ustawy kominowej. Prezes się tłumaczy: "Spółka nie jest finansowana ze środków budżetu państwa i nie podlega pod ustawę".
Nawet po 32 tys. zł wyrównania może wziąć każdy z czterech członków rady nadzorczej spółki WRO-LOT, będącej w rękach PiS i Bezpartyjnych. Dzięki temu, że wspólnicy ominęli ustawę, która reguluje wynagrodzenia - dowiedziała się "Wyborcza".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.