Przy pomocy "specjalnie spreparowanych alkoholi" odurzano, a potem okradano klientów klubów go-go. W śledztwie wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej zarzuty związane z tą sprawą usłyszało już 27 osób.
Piotr H., biznesmen kontrolujący słynne kluby ze striptizem Cocomo w całej Polsce, został oskarżony o nielegalną sprzedaż alkoholu. Jeden z gości klubu na wrocławskim Rynku po wypiciu alkoholu zmarł.
Klub nocny ze striptizem Malavi miał być kontrolowany przez grupę przestępczą, zarabiającą na prostytucji - twierdzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.