Miesiąc temu Prokuratura Krajowa obiecywała, że w ciągu 30 dni poznamy decyzję, czy będzie śledztwo w sprawie złamania tajemnicy obrończej Janusza Palikota przez śledczych. Jednak jej nie poznamy, bo jak tłumaczy rzecznik, termin był tylko "instrukcyjny".
Trzy osoby związane z wrocławską firmą śmieciową Chemeko zatrzymali w ostatnich dniach funkcjonariusze CBŚP. Są podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach.
Policjanci z CBŚP i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej pojawili się we wtorek we wrocławskiej firmie śmieciowej Chemeko. Jak dowiaduje ię "Wyborcza", były to działania w śledztwie dotyczącym nielegalnego obrotu odpadami m.in. niebezpiecznymi.
Po katastrofie smoleńskiej żadna instytucja państwowa nie stanęła na wysokości zadania. Taką tezę można wyczytać z notatki Krzysztofa Schwartza, szefa prokuratorskiego zespołu zajmującego śledztwem. - Gdyby nie polscy specjaliści nie mielibyśmy materiałów i dowodów - ripostuje Maciej Lasek, członek komisji, badającej katastrofę.
Prokuratura Krajowa uważa, że doszło do fałszerstwa wyników badań i identyfikacji ciał 60 ofiar katastrofy smoleńskiej.
Wrocławski Sąd Okręgowy orzekł, że biznesmen i były polityk Janusz Palikot - podejrzany o oszustwo na szkodę 5 tysięcy osób na przeszło 70 mln zł - musi zostać w areszcie. Zmienił tym samym orzeczenie Sądu Rejonowego, który zgodził się, by Palikot wyszedł z aresztu, jeśli wpłaci milion złotych kaucji.
W poniedziałek wrocławski Sąd Okręgowy zajmie się zażaleniami prokuratury i obrońców Janusza Palikota od decyzji w sprawie aresztowania biznesmena i byłego polityka. Tymczasem prokuratorski Wydział Spraw Wewnętrznych zajmuje się sprawą ujawnienia tajemnicy obrończej adwokata Jacka Dubois.
Mężczyźni w towarzystwie chłopca poniżali młodą kobietę, publicznie goląc jej miejsce intymne. Zdarzenie nagrane zostało telefonem w podwrocławskiej wsi Tyniec nad Ślęzą. Rozmówcy "Wyborczej" twierdzą, że uczestnicy zdarzenia wykorzystali bezradność młodej kobiety.
Chodzi o burmistrza dolnośląskiego Chocianowa Tomasza K., który zdaniem śledczych prowadził swoje porsche bardzo pijany i doprowadził do stłuczki. Czy mimo to nie będzie konfiskaty samochodu?
W piątek po godz. 23 zakończyło się posiedzenie sądu w sprawie aresztowania Janusza Palikota. Wrocławski wydział Prokuratury Krajowej zarzuca mu oszukanie ponad 5 tys. osób na kwotę przeszło 70 mln zł.
Do prokuratury w Jeleniej Górze masowo zgłaszają się mieszkańcy Cieplic, którzy chcą być przesłuchani w śledztwie dotyczącym przekopania wału przeciwpowodziowego przez właściciela luksusowego ośrodka wypoczynkowego, co miało doprowadzić do zalania części miasta.
Trzydziestolatek spod Góry koło Głogowa został aresztowany pod zarzutem spalenia samochodu jednemu z miejscowych policjantów. Kilka dni wcześniej ten policjant zatrzymał mężczyznę za jazdę pod wpływem alkoholu.
41-letni policjant z drogówki w Lubinie zastrzelił się w radiowozie. Prokuratura sprawdza, czy nikt go do tego czynu nie namawiał.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu zgodził się na tymczasowe aresztowanie byłego sędziego Tomasza Szmydta, zbiegłego na Białoruś. Prokuratura, która zarzuca mu udział w aferze hejterskiej, po tej decyzji będzie mogła wydać za nim list gończy.
Wpadł Roman Z. podejrzany o kierowanie piramidą finansową FutureNet. We wrocławskim śledztwie jest około 20 tys. pokrzywdzonych z całego świata na 90 mln zł. Drugie śledztwo prowadzi Korea Południowa. Tu szkodę wyliczono na 28 mln euro.
Izabela Parzyszek, która zaginęła na autostradzie A4 i odnalazła się dopiero po 11 dniach, została przesłuchana przez prokuraturę. Kobieta zapewnia, że nie padła ofiarą przestępstwa. Śledztwo w tej sprawie będzie jednak kontynuowane.
Izabela Parzyszek, która zaginęła na 11 dni i odnalazła się we wtorek 20 sierpnia, rozmawiała z szefową prokuratury w Bolesławcu.
Porwanie to jedna z prawdopodobnych wersji, którą bierzemy pod uwagę w sprawie zaginięcia pani Izabeli Parzyszek - mówi prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Nieoficjalne doniesienia wskazują, że było to samobójstwo. Informację o śmierci młodego policjanta potwierdziły "Wyborczej" Komenda Wojewódzka i wrocławska prokuratura.
Wrocławski sąd aresztował na trzy miesiące Rafała D. z Jeleniej Góry, który jest podejrzany o udział w zabójstwie z lipca 1997 roku. Ofiarą miał być mieszkaniec Zgorzelca, który dziś skończyłby 60 lat. Prokuratura uważa, że zabójstwo było związane z porachunkami grup przestępczych na pograniczu.
Skoro nikt nie złożył doniesienia, to medialnych informacji prokuratura nie będzie teraz traktować jak podstawy do wszczęcia śledztwa - zakomunikowano mi. No to składam doniesienie ws. szantażu wobec telewizji Echo 24.
Ciężko ranny w głowę policjant z Bolesławca będzie poddany kolejnym operacjom - dowiaduje się "Wyborcza". Tymczasem resort spraw wewnętrznych analizuje, czy nie należałoby zakazać albo przynajmniej ograniczyć dostępu do broni czarnoprochowej.
Policjant z Bolesławca, ciężko ranny podczas interwencji w środę 3 lipca wieczorem, przeszedł w nocy operację ratującą życie. - Udała się, ale możliwe, że będą konieczne kolejne zabiegi - mówi Łukasz Dutkowiak, rzecznik dolnośląskiej policji.
Policjant z Bolesławca został postrzelony w głowę w trakcie interwencji. We wrocławskim szpitalu klinicznym przy Borowskiej lekarze walczą o jego życie. Mężczyzna, który go ranił popełnił samobójstwo.
Biegli w oparciu o jednorazowe badanie Maksymiliana F. nie potrafili ocenić jego stanu zdolności kierowania postępowaniem w momencie czynu, dlatego mężczyzna trafi do szpitala psychiatrycznego na obserwację. F. jest podejrzany o zabójstwo dwóch policjantów we Wrocławiu.
Niemiecki sąd wydał wyrok ws. neonazisty Udo W., który ulokował we Wrocławiu fabrykę hitlerowskich pamiątek. Postępowanie trwało latami, a w międzyczasie W. otworzył kolejny sklep - sprzedawał m.in. orzeszki w puszkach z napisem "Cyklon B" czy popiersia Hitlera.
Rafał L. z Jelcza Laskowic od 2013 roku sześć razy był oskarżony o oszustwa. Mimo że się przyznaje, nie ma ani jednego prawomocnego wyroku skazującego. Niedawno znów trafił do aresztu.
Policja bada okoliczności czwartkowego ataku na mężczyznę, który został ugodzony nożem w podwrocławskiej Sobótce. Podejrzewany o ten czyn został zatrzymany.
Wrocławscy policjanci ustalili, jak wygląda sprawca napadu na bank przy ulicy Wałbrzyskiej we Wrocławiu. Z miejsca przestępstwa uciekł motocyklem. W ciągu jednego-dwóch dni może zapaść decyzja o opublikowaniu jego wizerunku, jeśli sama policja nie ustali, kim jest poszukiwana osoba.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sposobu, w jaki policja potraktowała matkę Maksymiliana F., podejrzanego o zamordowanie dwóch wrocławskich funkcjonariuszy. Kobieta opowiedziała "Wyborczej", że policjanci, którzy przyszli do jej domu, mieli ją wyzywać i straszyć torturami.
Międzynarodowy zespół śledczy rozbił gang oszustów z centralą we Wrocławiu, którzy znaną metodą "na wnuczka" wyłudzali pieniądze od czeskich i niemieckich seniorów. - Te oszustwa to problem w całej Europie - mówi "Wyborczej" osoba zaangażowana w sprawę.
Rozpoczął się proces dotyczący niegospodarności, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz oszustwa we wrocławskim Pogotowiu Ratunkowym. W oskarżeniu prokuratury znalazł się też zarzut ukrywania przez kilkanaście miesięcy medycznego błędu, którego skutkiem była śmierć pacjenta.
Maciej Bodnar, mąż wrocławskiej posłanki Polski 2050 Izabeli Bodnar miał według prokuratury za łapówki załatwiać zakończenie licznych kontroli skarbowych w jego firmach branży śmieciowej. Biznesmen zapewnia, że jest niewinny.
- Nowe dowody pokazują prawdziwą przyczynę zgonu Pauliny - uważają osoby, które w poniedziałek protestowały przed sądem we Wrocławiu. 25-latka zmarła w 2014 roku, a jej rodzice nie zgadzają się z wyrokami sądów. Przeprowadzili ekshumację ciała córki i oskarżają byłego chłopaka dziewczyny.
Nie ma dowodów, by skazanie Tomasza Komendy za zbrodnię, której nie popełnił, było skutkiem przestępstwa - orzekła Prokuratura Okręgowa w Łodzi. - Wydawało mi się na początku, że śledczy z Łodzi coś wyjaśnią. Potem wszystko się rozmydliło - mówi "Wyborczej" policjant, który przyczynił się do uwolnienia Tomasza Komendy.
Podczas obławy na Maksymiliana F., podejrzanego o postrzelenie dwóch policjantów, zatrzymana została jego matka. Starsza kobieta opowiedziała "Wyborczej", jak została potraktowana przez funkcjonariuszy. Sprawę bada sąd i RPO.
Prokuratura umorzyła śledztwo wszczęte z doniesienia siostry pisowskiego premiera Anny Morawieckiej na dziennikarzy "Wyborczej" i "Nowej Gazety Trzebnickiej", opisujących jej fikcyjne zatrudnienie w Urzędzie Miasta w Trzebnicy.
Policja i prokuratura szukają w całej Polsce osób pokrzywdzonych przez oszustów internetowych. Śledczy będą rozsyłać SMS-y z prośbą o kontakt z prowadzącymi postępowanie. Mogą je dostać również mieszkańcy Wrocławia i Dolnego Śląska.
W niedzielę, 31 grudnia, rano legniccy policjanci zatrzymali 30-letniego mężczyznę podejrzewanego o atak nożem na dwie osoby i uszkodzenie kilku aut.
Józef Matkowski, były tajny współpracownik wrocławskiego CBA, żąda odszkodowania za straty poniesione przez uczestniczenie w operacji specjalnej, którą miał spalić szef CBA Mariusz Kamiński, przekazując informacje pisowskiemu dziennnikarzowi Cezaremu Gmyzowi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.