AKTA W. Trzydzieści lat temu ukazała się jedyna płyta wrocławskiego nowofalowego składu Klaus Mitffoch. Choć w sklepach pojawiła się rok po rozpadzie zespołu, jest uważana za jedną z najważniejszych w historii polskiego rocka.
Pięć lat policjanci szukali wskazówki, która doprowadziłaby ich do rozwikłania tajemnicy okrutnego morderstwa. Pomogła im aukcja internetowa, na której sprzedano telefon ofiary, i sadystyczna książka z opisem zbrodni. Sprzedawca z internetu i autor powieści to ta sama osoba - Krystian Bala
Znalezisko w Środzie Śląskiej przez milicję zostało nazwane skarbem tysiąclecia, a ?National Geographic? zaliczył je do 20 najcenniejszych skarbów na świecie. Kosztowności i monety są warte ok. 250 mln zł.
Co dzieje się ze skradzionymi 18 lat temu obrazami z barokowej Auli Leopoldyńskiej Uniwersytetu Wrocławskiego? Z ośmiu tylko dwa wróciły na swoje miejsce, los sześciu nadal jest nieznany
Andrzej Pawlus, ówczesny radny z Wołowa, przypomina sobie, że to on zachęcił Michaela Jacksona, by zaśpiewał w Sali Książęcej opactwa w Lubiążu. No, może zaśpiewał to zbyt wielkie słowo - raczej zanucił. Sprawdził akustykę sali. To było ważne - miał tu przecież zamieszkać. To miała być jego europejska rezydencja
Ostatni egzemplarz Odry 1305 pracował we Wrocławiu do 1 kwietnia 2010 r. Na stacji towarowej PKP Wrocław Brochów służył do zdalnej inwentaryzacji składów i zestawiania pociągów towarowych. Te maszyny obliczeniowe wykorzystywano głównie na kolei i w fabrykach.
- Prędzej w Polsce woda będzie na kartki niż nasze wojska stąd wyjadą - powiedziała w latach 80. pewna Rosjanka. Po ponad 48 latach okupacji armia Federacji Rosyjskiej pożegnała się z naszym krajem w dniu symbolicznym, w rocznicę inwazji na Polskę - 17 września 1993 r.
Akta W. Kiedy pani stąd wyjdzie, proszę zapomnieć mój adres i numer telefonu - tak mógłby zacząć się porządny thriller. A ta historia ma w sobie dużo z thrillera. Jest też love story i trochę american dream. Niestety, bez happy endu
Policjanci z wrocławskiej kompanii antyterrorystycznej - na rozkaz swojego dowódcy - w nocy z 15 na 16 marca 1996 roku napadli na nocny klub Reduta. Zachowywali się jak bandyci - mieli bowiem zrobić zamieszanie i postraszyć gości. Przedstawiamy kulisy i skutki jednej z najbardziej bulwersujących spraw z lat 90.
Wrocławscy antyterroryści najpierw w Night Clubie ?Reduta? zaproponowali ochronę, a potem w 30 chłopa napadli na lokal. Gdy po przegranej bijatyce z gośćmi zaczęli uciekać, ochraniali ich policjanci z innych jednostek.
Namalowana w 1894 roku przez Wojciecha Kossaka i Jana Stykę Panorama Racławicka trafiła do Wrocławia 21 lipca 1946 roku - razem ze zbiorami Biblioteki Ossolineum. Dla zwiedzających została udostępniona dopiero 14 czerwca 1985 roku. Dlaczego?
Pomysł był prosty i genialny zarazem. Na skrzydłach samolotu wymalowali czerwone gwiazdy, zamieniając go w rosyjską maszynę wojskową. Wystartowali z lotniska Aeroklubu Wrocławskiego w Szymanowie 12 czerwca 1982 roku w środku stanu wojennego.
Pojawiali się głównie na Świdnickiej, pod zegarem. Idee Lenina, w rocznicę rewolucji październikowej, popierali w asyście papierowego krążownika Aurora i psów z czerwonymi kokardami, rozdawali papier toaletowy. Podczas Międzynarodowego Dnia Tajniaka zdezorientowany milicjant sam okazał legitymację, kiedy podeszli do niego happenerzy.
Szukałam pasty do zębów. Sprzedawca na targu zachwalał: "Ta jest niezła, od tego, pamięta pani, Tołpy". Na tubce kolorowy tygrys i napis: Tołpa. Ten, o którym było tak głośno w latach 80.? A co się stało z preparatem torfowym, po który ściągały do Wrocławia tysiące ludzi z całego kraju? Za którym tłumy nocowały pod gabinetem profesora? Który kupowało się na czarnym rynku za połowę pensji?
Szukałam pasty do zębów. Sprzedawca na targu zachwalał: "Ta jest niezła, od tego, pamięta pani, Tołpy". Na tubce kolorowy tygrys i napis: Tołpa. Ten, o którym było tak głośno w latach 80.? A co się stało z preparatem torfowym, po który ściągały do Wrocławia tysiące ludzi z całego kraju? Który kupowało się na czarnym rynku za połowę pensji?
1975 był Międzynarodowym Rokiem Ochrony Zabytków. We Wrocławiu obchody rozpoczęły się z hukiem: na początku stycznia wyleciały w powietrze zabytkowe ruiny młynów św. Klary. Kto podjął taką decyzję i dlaczego?
Gdy sprężony gaz wyrzuca część dachu kościoła św. Elżbiety z taką mocą, że ze środka - jak z wulkanu - wylatują belki więźby dachowej, to nagle nad okolicą fruwają grube płonące żagwie. Spadają na domy, przebijają dachy; jedna przelatuje przez cały Rynek do poczty na rogu Świdnickiej. Po kolei zapalają się kolejne budynki
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.