- Jako samorządowiec robię tylko to, na co mi pozwala prawo. I teraz my, samorządowcy, którzy je szanujemy i nie godzimy się na jego łamanie, jesteśmy nazywani rebeliantami - mówił w niedzielę prezydent Wrocławia. Dodał też, że nie weźmie udziału w majowym głosowaniu.
Epidemia koronawirusa. - Jeśli mój burmistrz nie wydałby spisu wyborców, a więc mojego imienia i nazwiska, to moje prawa ogranicza - stwierdziła w TV Trwam Beata Kempa. Nie wyklucza sądowego pozwu.
85-latek z Bolesławca i 73-letnia wrocławianka - to kolejne ofiary koronawirusa. W sobotę zwiększyła się też liczba zakażonych. Wybory byłyby tej sytuacji niebezpieczne. Dlatego prezydent Sutryk znów zapewnił, że nie przekaże spisu wyborców Poczcie Polskiej.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w relacji na Facebooku mówił dziś o szkołach. Formalnie są zamknięte, lekcje toczą się online, więc puste budynki są remontowane. Po raz kolejny obiecał również, że spisu wyborców Poczcie Polskiej nie przekaże.
- Musimy jak najszybciej przygotować plan bezpiecznego wychodzenia z ograniczeń, bo inaczej ludzie nie będą mieli za co przeżyć - mówi wrocławska polityczka. Zapewnia też, że nie będzie bojkotować wyborów, choć jest zdania, że powinny być przesunięte.
Nadal wszystko w Polsce (i we Wrocławiu) kręci się wokół epidemii koronawirusa oraz głosowania korespondencyjnego, które Prawo i Sprawiedliwość proponuje nam w maju zamiast wyborów prezydenckich.
Listonosze w dwuosobowych zespołach przez siedem dni poprzedzających wybory będa roznosić po domach pakiety do głosowania. Za każdy doręczony otrzymają premię - nieoficjalnie 1,50 zł.
Przekazania spisu wyborców Poczcie Polskiej zażadł od samorzadowców Mateusz Morawiecki. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk: - Przestrzegam prawa, nie mogę takich danych udostępnić.
- Wirusem jest władza. Nie bójcie się koronawirusa, bójcie się tej władzy - powiedział w piątek w południe Władysław Frasyniuk. Legenda "Solidarności" przypomina, że odpowiedzią na autorytaryzm jest państwo prawa.
Jarosław Kaczyński chce totalnej, absolutnej władzy i autorytarnego państwa - uważa wrocławski poseł KO Krzysztof Mieszkowski. I dodaje: - Jeżeli nie ma wolnych wyborów zostaje rewolucja.
Wybory prezydenckie 2020. Od prezydentów Wrocławia, Legnicy czy Bolesławca Poczta Polska zażądała przekazania spisu wyborców. Od władz Jeleniej Góry - lokali lub miejsc do ustawienia urn.
Agnieszka Grzegorczyk, dyrektor zarządzająca Pionem Kapitału Ludzkiego w Poczcie Polskiej została dziś zwolniona ze stanowiska - nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza".
Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty, ma do 30 kwietnia opuścić mieszkanie, które wynajmuje od Poczty Polskiej. - Chcą mnie wystraszyć, bym przestał bronić pracowników - uważa działacz.
Wybory prezydenckie zaplanowano na 10 maja. Zakończył się właśnie nabór członków komisji wyborczych - z planowanych we Wrocławiu 310 składów udało się powołać tylko sto. Podobnie sytuacja wygląda w całym regionie.
Prezydent Wrocławia w czwartkowy wieczór odniósł się do wyborów korespondencyjnych, które w maju chce przeprowadzić partia rządząca. Zdaniem Jacka Sutryka w głosowaniu weźmie udział jedynie elektorat PiS. Sutryk skrytykował także TVP i samego Andrzeja Dudę.
Wybory prezydenckie 2020. Pracownicy Poczty Polskiej dostali polecenie znalezienia lokali wyborczych i wykaz, gdzie mają ich szukać. Jeden z telefonów odebrała dyrektor szkoły podstawowej w Bolesławcu.
Jacek Sutryk po raz kolejny zaapelował o przełożenie wyborów prezydenckich. Tym razem prezydent Wrocławia zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. Sutryk był również zdziwiony porządkiem obrad w Sejmie, gdzie nie porusza się kwestii związanych z koronawirusem.
Gdyby wybory prezydenckie 2020 miały odbyć się w normalnym trybie i terminie, we Wrocławiu udałoby się obsadzić tylko siedem z 310 obwodowych komisji wyborczych. W całym okręgu wrocławskim, obejmującym miasto i okoliczne gminy, do obsadzenia minimalnego składu komisji brakuje dwóch tysięcy osób. W 40 obwodach, do pracy w komisji, nie zgłosiła się ani jedna osoba.
- Wybory nie powinny się odbyć, bo nie będą bezpośrednie, tajne ani powszechne. Są one zagrożeniem dla życia i zdrowia wyborców - mówi Cezary Przybylski, marszałek Dolnego Śląska.
Wrocławscy radni przyjęli apel o przesunięcie wyborów prezydenckich. Wspólnie z Nowoczesną, Koalicją Obywatelską i SLD "za" zagłosowało dwóch radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Billboardy ze zdjęciem Andrzeja Dudy i hasłem "Wybory w maju mogą zabić" pojawiły się we Wrocławiu i innych miastach w Polsce. Zastąpiły te z wulgarnym gestem posłanki Lichockiej.
Jacek Sutryk twardo stoi przy przesunięciu daty wyborów i twierdzi, że kwota na nie przeznaczona powinna trafić do szpitali. W poniedziałkowym raporcie proponował seniorom darmowe taksówki, zachęcał wrocławian do współtworzenia telewizji i przeczytania najnowszego numeru "Pryvit".
- Namawianie do wyborów w jakiejkolwiek formie to w tym momencie skandal. Takie działanie odbieram jako antypolskie - mówi prof. Krzysztof Simon. - Nawet w Etiopii, która nie słynie przecież z demokracji, wybory przełożono.
Zamiast wykorzystać sytuację i usiąść do rozmów z Gowinem o stworzeniu w Sejmie nowej większości, opozycja zaczęła wymyślać mu od zdrajców - denerwuje się Władysław Frasyniuk, były polityk i opozycjonista.
Michał Piechel, niepełnosprawny radny PiS, broni głosowania korespondencyjnego jako instrumentu demokracji. Kiedy jednak PiS niepełnosprawnym chciał taką możliwość odebrać ze względu na "łatwość fałszerstwa", głosu nie zabierał.
Jestem totalnie wściekła na opozycję. Nie na Kaczyńskiego, wiadomo po co teraz zrobił taki ruch. Bo liczy, że "ciemny lud to kupi". Niestety widzę, że za Kaczyńskim ślepo podąża nie tylko jego sekta i jej zwolennicy, ale niestety opozycja również.
"Odwiedzi pana, jakiś podrzędny urzędnik wojewody i przekaże pisemko, że nie jest pan już Prezydentem Miasta Głogowa i ma pan 5 min. na spakowanie zawartości biurka" - straszy Rafaela Rokaszewicza radny PiS.
Koronawirus we Wrocławiu. Jacek Sutryk w swoim codziennym wystąpieniu skrytykował decyzje rządu, który chce zorganizować wybory, oraz na Wielkanoc przywrócić msze do 50 osób.
Prezydent Wrocławia nie zgadza się z kneblowaniem ust konsultantów wojewódzkich, którzy wypowiadają się w mediach o walce z epidemią koronawirusa. Jacek Sutryk broni prof. Krzysztofa Simona oraz przypomina antyutopię "1984" George'a Orwella.
Wybory prezydenckie 2020. - To za komuny uważano, że wybory ograniczają się do wrzucenia kartek do urn. W demokracji wybór musi poprzedzać kampania wyborcza, a ta się przecież obecnie nie toczy. Władza wybrana przez krętactwo zawsze jest władzą słabą - uważa Robert Raczyński, prezydent Lubina.
Koronawirus w Polsce. - To my mamy demokratyczny mandat do rządzenia w naszych miastach - odpowiada prezydent Wrocławia Jacek Sutryk Ryszardowi Terleckiemu, który zagroził wprowadzeniem komisarzy do samorządów, które nie zorganizują wyborów.
Koronawirus w Polsce. - Zakaz wypowiadania się lekarzom wydany przez panią minister Żelazko jest absurdalny - mówi prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału chorób zakaźnych we wrocławskim szpitalu przy ul. Koszarowej. Krytykuje też państwo za spóźnioną reakcję na epidemię koronawirusa.
Wybory prezydenckie 2020. Kolejni prezydenci, burmistrzowie i wójtowie z Dolnego Śląska deklarują, że nie będą organizować wyborów prezydenckich. Prezydent Wrocławia mówi wprost, że nie chce narażać ludzi na zakażenia koronawirusem. Ryszard Terlecki z PiS ich straszy: "można na ich miejsce wyznaczyć komisarzy".
Wybory prezydenckie 2020. Po nocnych zmianach w kodeksie wyborczym wrocławscy samorządowcy i posłowie zachęcają obywateli by składali protesty do Sądu Najwyższego. A Rafał Dutkiewicz, by wysyłać krótkie listy do prezesa PiS.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w mocnych słowach skomentował zmiany w przepisach wyborczych przepchnięte przez PiS: - Mam wykręcać ludziom ręce i łamać kręgosłupy, by siedli w komisjach wyborczych, bo wybory są najważniejsze? PiS za wszelką cenę chce utrzymać władzę. Nie wolno milczeć.
Wybory prezydenckie 2020. - Jeśli Prawo i Sprawiedliwość uprze się, by nie bacząc na zdrowie i życie Polaków, wybory prezydenckie przeprowadzić 10 maja, wszyscy kontrkandydaci Andrzeja Dudy powinni się z nich wycofać i w ten sposób uniemożliwić elekcję - mówi Monika Wielichowska ze sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
- Organizowanie wyborów przy braku kampanii wyborczej, gdy nie można porównać wypowiedzi kandydatów, to strefa surrealizmu - uważa prof. Krzysztof Simon, ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk uważa, że upieranie się, by wybory prezydenta RP odbyły się 10 maja, jest nieodpowiedzialne. Zapewnia: - Nie będę narażał zdrowia i życia wrocławian.
Za przełożeniem wyborów prezydenckich z powodu pandemii koronawirusa są niemal wszyscy nasi rozmówcy: dolnośląscy samorządowcy, politycy i aktywiści. Natomiast PiS wciąż opowiada się za majowym terminem.
- Nie jestem w stanie kompletować komisji wyborczych w tej sytuacji - powiedział w piątek wieczorem prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, odnosząc się w ten sposób do rządowego zapewnienia o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w terminie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.