Rekord padł na wrocławskim Jagodnie, ale w wielu dużych miastach w Polsce ludzie musieli stać wiele godzin, by 15 października 2023 r. zagłosować w wyborach do Sejmu i Senatu. Żeby sytuacja się nie powtórzyła, planowane są zmiany w obwodach i lokalach wyborczych.
Gdyby wybory prezydenckie 2020 miały odbyć się w normalnym trybie i terminie, we Wrocławiu udałoby się obsadzić tylko siedem z 310 obwodowych komisji wyborczych. W całym okręgu wrocławskim, obejmującym miasto i okoliczne gminy, do obsadzenia minimalnego składu komisji brakuje dwóch tysięcy osób. W 40 obwodach, do pracy w komisji, nie zgłosiła się ani jedna osoba.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.