Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 26 marca, piszą w niej m.in. o tym, że "Spotify przestaje działać w Rosji od kwietnia", a "przez trzy tygodnie specoperacji ogórki staniały prawie o dziewięć procent".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek, 25 marca piszą w niej m.in.: "wypowiadamy walkę spekulantom skupującym żywność w supermarketach i leki w aptekach", a "zagraniczne firmy bardzo chcą wrócić do Rosji" i "wrócą, nim nastanie lato".
Jednego dnia pani Ludmiła gościła mnie u siebie w Odessie, a następnego zabrała zestaw do robienia na drutach, swoje trzy psy, zamknęła drzwi domu, do którego może nigdy nie wróci. I musiała przejechać ze mną, obcym człowiekiem, tysiąc kilometrów - mówi wrocławski dziennikarz Piotr Kaszuwara, który w Ukrainie spędził podczas wojny ponad dwa tygodnie.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 24 marca piszą w niej m.in. o tym, jak sankcje wpływają na przemysł, a jednocześnie są "ogromną szansą dla producentów krajowych".
Na wojnie w sieci Rosja nie potrzebuje czołgów - wystarczą hakerzy, trolle i agenci wpływu, czasem kilku "pożytecznych idiotów". W polskim internecie widać to od lat.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosja wzywa USA do likwidacji broni chemicznej", "Google wywozi pracowników z Rosji", a 9-letnia dziewczynka z Syrii dziękuje Putinowi za walkę z terroryzmem.
Polski Związek Pływacki zapowiedział bojkot mistrzostw świata zaplanowanych na czerwiec w Budapeszcie. Wszystko przez decyzję Międzynarodowej Federacji Pływackiej, która na razie z imprezy nie wykluczyła sportowców z Rosji i Białorusi.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "1 kwietnia wzrosną emerytury i renty". W propagandowej prasie dietetyczka tłumaczy też, "jak niebezpieczne jest robienie zapasów cukru".
Sąd uniewinnił młodą aktywistkę, która używała megafonu na strajkach kobiet. - Przez przesłuchanie w pewnym stopniu zawaliłam ostatnią maturę. W Rosji też zaczynali od represjonowania protestujących - mówi Wiktoria Korzecka.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ukraińska broń biologiczna wpływa na zdolności reprodukcyjne Rosjanek", "kolejni autorzy książek i wydawnictwa wycofują się z rosyjskiego rynku", a "sklepy RTV rezygnują ze sprzedaży ratalnej".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 20 marca Dmitrij Miedwiediew ogłosił w niej: "Sankcje wyjdą nam tylko na dobre, mamy mnóstwo partnerów w Azji i Afryce", "Firmy, które wyszły z Rosji, bardzo chcą wrócić, ale się boją".
Schrony w Polsce. Wojna w Ukrainie sprawiła, że wrocławianie sprawdzają w sieci lokalizacje schronów. - Niektórzy utrzymują, że były budowane do lat 80. włącznie. W przestrzeni miejskiej dalej widać wystające "grzybki", przez które można się dostać do takiego schronu - opowiada historyk, dr hab. Tomasz Głowiński.
"Nie da się nas zastraszyć, bo żyjemy wiarą i miłością" - donosi rosyjska propaganda i obwinia konsumentów o deficyt cukru: "Po co kupować kilka opakowań?". Rosyjską prasę propagandową śledzi wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki.
Wojna w Ukrainie. - Do sankcji muszą przyłączyć się wszyscy, od największych firm do najmniejszych. A także mieszkańcy. Oznacza to dla nas koszty, lecz każdy powinien być na nie gotowy - mówi Grzegorz Dzik, prezes spółki Impel, przewodniczący rady Zachodniej Izby Gospodarczej i założyciel Fundacji Ukraina.
Żużlowcy Betardu Sparty Wrocław pierwszy raz w tym roku trenowali na torze Stadionu Olimpijskiego. Wśród nich Rosjanin Artiom Łaguta, który niedawno został wykluczony ze startu we wszystkich zawodach żużlowych.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek, 17 marca m.in. o tym, że ukraińscy żołnierze bezmyślnie ostrzeliwują dzielnice mieszkalne, a "wysadzenie teatru w Mariupolu to prowokacja nacjonalistów".
Rosyjska propaganda pisze dziś m.in. o tym, że Zachód sankcjami "trafił w siebie", a Rosjanie niedługo będą mogli jeździć pociągiem przez Ukrainę na Krym.
W czwartek, 17 marca Wojciech Cejrowski miał zaprezentować swój stand-up w kinie w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Ale sieć Multikino odwołała występ ze względu na wypowiedzi podróżnika na temat wojny na Ukrainie.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. 15 marca piszą w niej m.in., że "Rosja wybiera chiński wariant rozwoju sieci społecznościowych". O dziennikarce Marinie Owsiannikowej, która wystąpiła w studiu z antywojennym transparentem, media w większości milczą.
Wojna na Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że w Rosji nie ma problemu z cukrem, wzrasta poparcie dla Putina i "specoperacji" oraz o tym, że trwa Wielki Post, więc "należy zrezygnować z uciech płciowych".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W sobotę 12 marca można w niej wyczytać m.in., że zdaniem Łukaszenki to "władze Ukrainy planowały napaść nie tylko na Donbas, ale i na Białoruś", a Stany Zjednoczone "zamieniły Ukrainę w poligon do eksperymentowania z bronią biologiczną".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. 11 marca piszą w niej m.in. o tym, jak bardzo Zachód ucierpi z powodu sankcji, a także o zamiennikach globalnych marek, które wycofały się z Rosji.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że Rosja chce znacjonalizować zagraniczne firmy takie jak: Volkswagen, Apple, Ikea, McDonald's, Porshe, bo "zagraniczny biznes nie może ni z tego, ni z owego zamykać przedsiębiorstw", a "Putin ukarze winnych wysłania poborowych na Ukrainę".
Inwazja na Ukrainę. Generał Jarosław Stróżyk jest przekonany, że Putin nie ma szans okupować Ukrainy i wygrać w miastach. - Ale pokonanie państwa ukraińskiego nie jest tak naprawdę jego celem - komentuje wojskowy.
Wojna na Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, gdzie Rosjanie mogą jeździć na wakacje, o tym, że "juan jest najbardziej perspektywiczną walutą dla Rosjan", i o zakupach na AliExpress.
Pomimo rozpętanej przez Putina brutalnej wojny na Ukrainie założona we Wrocławiu firma AmRest nie zamierza zamykać swoich lokali KFC i Pizza Hut w Rosji. Efektem jest duża krytyka na całym świecie i zapowiedź bojkotu - również marek Burger King i Starbucks, które AmRest posiada w niektórych krajach, w tym w Polsce.
Żużlowcy z Rosji, w tym indywidualny mistrz świata Artiom Łaguta, zostali wykluczeni z rywalizacji w światowym cyklu Grand Prix, jak i w polskiej Ekstralidze. Przeciwko takim sankcjom lobbowali niektórzy prawicowi politycy, m.in. minister sportu Kamil Bortniczuk oraz europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Wojna na Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś pisze ona m.in., że "wycofujące się marki odzieżowe zostaną z powodzeniem zastąpione przez produkcję rosyjskich domów mody".
Ludziom z niepełnosprawnością i ich bliskim, którzy próbują wydostać się z Ukrainy, pomaga fundacja "Potrafię pomóc". Od ponad tygodnia jej wolontariusze przewożą ich z Lwowa na polsko-ukraińską granicę. A stamtąd do Lwowa zabierają najpotrzebniejsze rzeczy.
Wojna na Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o współpracy Rosji z Chinami, Pakistanie krytykującym Unię Europejską i Kijowie, który nie chce korytarzy humanitarnych.
Dopiero co znajdowaliśmy się w jakimś upiornym śnie i nagle - z dnia na dzień! - jakby ktoś zdjął z nas klątwę.
- Nawet ludzie do tej pory niechętni Ukraińcom mają dla nich spory podziw. Ta zmiana u Polaków będzie raczej trwała. Niestety nasilenie postaw antyrosyjskich też będzie trwałe - mówi psycholog społeczny prof. Dariusz Doliński.
Widzimy u Rosjan bałagan logistyczny, bałagan w systemie dowodzenia, a operację desantu śmigłowcowego podjęto wbrew zasadom prowadzenia takich operacji. Być może po prostu, podobnie jak w czasach ZSRR - i to tych najgorszych - karierę w wojsku robią tylko ci dowódcy, którzy są politycznie posłuszni.
W trakcie wojny na Ukrainie rosyjska propaganda trwa w najlepsze. "Filmik z kotem w moskiewskim metrze osłodził życie Rosjanom", "Rosja uznała zachodnie sankcje za bardzo miękkie" - głoszą weekendowe nagłówki.
Wojna na Ukrainie. W Dolnośląskim Centrum Filmowym eksperci rozmawiają o tym, czy świat jest w stanie zatrzymać imperialne zapędy Putina. "Wyborcza" transmituje dyskusję na żywo.
Ludzi na Ukrainie najbardziej boli, że takie straszne życie zgotowane zostało najmłodszym, których w metrze jest bardzo dużo - piszą francuscy korespondenci.
Zatrzymany przez ABW w Przemyślu hiszpański dziennikarz Pablo G. usłyszał zarzut szpiegostwa. Zdaniem śledczych jest pracownikiem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Kilka tygodni przed inwazją jeździł po Ukrainie, wcześniej sporo pisał o Polsce, m.in. o kryzysie z uchodźcami na polsko-białoruskiej granicy.
Białorusini są w Polsce znaczną mniejszością, a przez politykę Łukaszenki znaleźli się między młotem a kowadłem. - Etykieta "Ruscy" wciąż funkcjonuje. Akty przemocy wobec Białorusinów nie mogą być usprawiedliwione - mówi slawista i socjolog.
W propagandzie rosyjskiej już traktuje się reakcję świata na inwazję jako wypowiedzenie wojny, sankcje porównuje się do użycia przeciwko niej bomby atomowej. Rosyjska duma narodowa, która jest niesłychanie drażliwa, została właśnie boleśnie ugodzona. To rodzi pokusy, żeby się odegrać - mówi prof. Nikołaj Iwanow.
Pięć lisów, dwa jeże, cztery psy, w tym szczeniaki, wiezie wrocławska Ekostraż z Ukrainy. - Siedem zwierząt nie mogliśmy zabrać, ale wracamy po nie do Lwowa - mówią wolontariusze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.