Alain Platel, ikona europejskiego teatru tańca pokaże dwa spektakle na rozpoczynającym się w sobotę 14 października festiwalu Dialog we Wrocławiu. Rozważał rezygnację z przyjazdu do Polski w reakcji na decyzję Ministerstwa Kultury o wstrzymaniu dotacji na pokazy polskich spektakli.
Jest szansa, że tegoroczna edycja festiwalu teatralnego Dialog - Wrocław odbędzie się w pełnym kształcie. Organizator ogłosił zbiórkę na portalu crowdfundingowym. Dotacji imprezie nie chce wypłacić wicepremier Gliński.
W poniedziałek, 18 września, w samo południe Teatr Muzyczny Capitol uruchomi rezerwację i sprzedaż biletów na listopadowe spektakle na Dużej Scenie i Scenie Ciśnień.
Głośny i kontrowersyjny spektakl Olivera Frljicia "Klątwa" zostanie pokazany podczas festiwalu Dialog-Wrocław. Warunek jest jeden - organizatorzy muszą sprzedać wszystkie 514 biletów na to przedstawienie. Wystawienie "Klątwy" w Warszawie i Chorzowie wywołało wielkie protesty środowisk prawicowych. Bilety na "Klątwę" i pozostałe spektakle październikowego festiwalu są w sprzedaży od 5 września.
Artyści związani z Teatrem Polskim w Podziemiu będą gośćmi Wyborczej na żywo. Będzie można z nimi porozmawiać jutro o 18 w Surowcu przy ul. Ruskiej 46a.
Pierwszy sezon pod dyrekturą Cezarego Morawskiego teatr zakończył z zadłużeniem 2 mln zł, które udało się zmniejszyć do 800 tys. dzięki wsparciu marszałka i ministra kultury.
W Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej wyróżniono aktorkę Agatę Kucińską, autorkę tekstu "Piekło-Niebo" Marię Wojtyszko oraz szefa teatru, reżysera Jakuba Kroftę.
Kiedy sztuka "Biedermann i podpalacze" Maxa Frischa miała swoją premierę w 1958 roku, opowieść o naiwnym przedsiębiorcy, który daje się podejść parze bezwzględnych terrorystów, krytyka odczytywała jako metaforę źródeł faszyzmu.
Paweł Passini spotyka "Pannę Nikt". I szuka nastolatki w sobie - z sukcesem, bo najnowszą premierę Wrocławskiego Teatru Współczesnego ogląda się z niesłabnącym napięciem
W sobotę, 13 maja, zaczyna się 57. edycja Kaliskich Spotkań Teatralnych, najstarszego festiwalu teatralnego w Polsce. W gronie spektakli konkursowych znalazły się przedstawienia Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy i Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.
- Kto w tym przedstawieniu jest halabardnikiem, kto błaznem, a kto królem Learem? - pyta profesor prawa, doradca samorządów.
Tytułowa poczekalnia z najnowszego dyplomowego spektaklu wrocławskiej PWST wciąga i zasysa. Klimat niemocy, który unosi się tu w powietrzu, każe myśleć, że szczęście, jeśli ma przyjść, to samo wpadnie w ręce, a nieszczęście najlepiej w bezpiecznym miejscu przeczekać.
Trwający już dziewiąty miesiąc serial, którego tematem i głównym bohaterem jest Teatr Polski we Wrocławiu, wszedł w ostatnich dniach w kulminacyjną fazę, która kazała spodziewać się rychłego i spektakularnego finału. Jednak na zakończenie przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Po tegorocznej gali PPA przygotowanej przez kabaret Pożar w Burdelu można było się spodziewać, że doprowadzi publiczność do łez - śmiechu. I tak było przez dwie godziny. A potem nastąpił nagły zwrot w emocjach - na scenie pojawiła się Marta Zięba, aktorka Teatru Polskiego w Podziemiu.
- Moje życie jest perfekcyjne, wasze będzie po tym spotkaniu tylko lepsze - powiedziała do widowni Shefita, izraelska wokalistka, która w niedzielę wieczorem zaśpiewała na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. I rzeczywiście zaserwowała publiczności porcję ciekawej muzyki i naprawdę sporo dobrej zabawy i humoru.
Nowością w programie Przeglądu Piosenki Aktorskiej był przeplatany muzyką i wykładami naukowymi panel dyskusyjny "Siła piosenki". Udział wzięli w nim m.in. reżyserka Agnieszka Glińska, Marysia Peszek, Zbigniew Hołdys i Tomasz Lipiński. Niedzielne spotkanie na Dużej Scenie Capitolu okazał się strzałem w dziesiątkę, choć daleko mu było do piosenki aktorskiej czy koncertu.
Dawno nikt tak nie rozbujał, nie roztańczył i nie porwał publiczności Przeglądu Piosenki Aktorskiej, jak Jamie Cullum, gwiazda tegorocznej edycji. W sobotę w Capitolu eksplodował wulkan energii, dobrej zabawy, ale przede wszystkim dobrej muzyki.
Doping rodem ze stadionów piłkarskich zawędrował na Przegląd Piosenki Aktorskiej - znaną z meczów kartoniadą publiczność piątkowego konkursu wspomniała zmarłego niedawno Wojciecha Młynarskiego.
Czteroosobowe zaproszenie na Koncert Finałowy Przeglądu Piosenki Aktorskiej oraz nocleg w foyer Capitolu na łożach z jednego ze spektakli - oto nagrody w konkursie ogłoszonym przez teatr. Aby je wygrać, trzeba napisać kołysankę.
W środę nad kryzysową sytuacją w Teatrze Polskim we Wrocławiu debatował zarząd województwa dolnośląskiego. Nie dostrzegł powagi sytuacji - gdy artyści postulują zmianę kierownictwa, bo teatr nie jest w stanie funkcjonować, marszałek proponuje mediacje.
Teatr publiczny ma szukać, zadawać niewygodne pytania, a kiedy trzeba, także wstrząsać. To się urzędnikom nie podoba. Chcieliby oglądać coś pod swój mierny gust - rozmowa z Krzysztofem Mieszkowskim byłym dyrektorem Teatru Polskiego we Wrocławiu i posłem Nowoczesnej
Dolnośląscy urzędnicy obsadzili na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu Cezarego Morawskiego znanego z ról w telenowelach. Zespół i artyści z całego kraju protestują przeciwko niszczeniu dorobku jednej z najlepszych scen.
W środę, 6 kwietnia, jednym z tematów telewizyjnego "Pegaza" miał być "Hymn narodowy", spektakl legnickiego Teatru Modrzejewskiej. Jednak widzowie, którzy usiedli przed telewizorami o 22.45, zamiast "Pegaza" zobaczyli dyskusję o imigrantach.
Krystian Lupa robi w Chinach furorę. Na jego "Wycinkę" zareagowano tam, jak na manifest polityczny. W maju Chińczycy obejrzą jego nowy spektakl "Plac Bohaterów". Na przyszły rok szykuje się koprodukcja polsko-chińska - Lupa wyreżyseruje spektakl na podstawie opowiadania chińskiego outsidera Shi Tieshenga.
- Robimy spektakl tak gorący, że aż parzy palce. Nie widzę siebie w roli kogoś, kto wystawia Fredrę albo kręci film o partyzantach - reżyser Przemysław Wojcieszek opowiada o ?Hymnie narodowym? przed sobotnią premierą w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy.
W sobotę 20 lutego w Teatrze Polskim we Wrocławiu po raz pierwszy zobaczymy "Dziady" w całości. Początek w południe, koniec - o wpół do drugiej w nocy. Michał Zadara: - Rej krytykuje katolicyzm, Kochanowski - zaściankowość ugrupowań patriotycznych, a Mickiewicz napisał wyjątkowo dziwny dramat.
Teatr Polski we Wrocławiu po Elfriede Jelinek bierze się za mroczne baśnie braci Grimm. "Grimm. Czarny śnieg" to melancholijna i wciągająca opowieść dla dorosłych.
Nie mam żadnej potrzeby wywoływania skandalu, to nie moja bajka. Mam natomiast potrzebę opowiadania o seksualności, bo uważam, że to, co się dzieje z seksualnością w Polsce, jak się o niej rozmawia, jest przerażające - rozmowa z Eweliną Marciniak, reżyserką teatralną
"Nowy polski minister kultury chce zakazać sztuki na podstawie twórczości noblistki wystawianej w jednym z czołowych polskich teatrów. Uzasadnia, że publiczne pieniądze nie mogą być przeznaczane na finansowanie pornografii" - wyjaśnia zagranicznym czytelnikom korespondent "Guardiana" Alex Duval Smith.
Wicepremier i minister kultury w radiowej Dwójce odniósł się do awantury wokół premiery spektaklu "Śmierć i dziewczyna" we Wrocławiu. - Czytam teraz niebywałe rzeczy w "Gazecie Wyborczej". To kłamstwa - stwierdził. Zapowiedział, że we wtorek Krzysztof Czabański zostanie powołany na stanowisko pełnomocnika rządu ds. reformy mediów publicznych.
Modlitwy pod Teatrem Polskim we Wrocławiu zadziałały: tego wieczoru między sceną a widownią była wyjątkowa energia. Skandal nie zaszkodził "Śmierci i dziewczynie" w reż. Eweliny Marciniak. Spektakl zebrał brawa już po pierwszej scenie, w której wzięli udział osławieni porno aktorzy z Czech.
Coraz goręcej robi się wokół sobotniej premiery ?Śmierci i dziewczyny? w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Mają w nim wystąpić aktorzy porno. Minister kultury chce od marszałka województwa odwołania premiery. Ten nie zamierza tego robić. A próba prasowa przyciągnęła nawet telewizję Trwam
Minister kultury Piotr Gliński nakazuje odwołać spektakl w Teatrze Polskim we Wrocławiu... marszałkowi województwa dolnośląskiego. Jakby był on menedżerem prywatnej sceny ministra, a nie organizatorem publicznej instytucji. Przypominamy: ministerstwo nie jest od ręcznego sterowania repertuarem w jakimkolwiek teatrze.
Spektakl "Śmierć i dziewczyna" według Elfriede Jelinek w Teatrze Polskim we Wrocławiu wzbudza kontrowersje już przed zaplanowaną na 21 listopada premierą. Bo Ewelina Marciniak zaprosiła do pracy aktorów z filmów dla dorosłych, którzy będą na scenie uprawiać seks. Nam tłumaczy dlaczego.
Zobowiązanie wobec widowni i prawo do uczestnictwa w kulturze. Strefa wolności i oporu wobec komercyjnej przemocy. Przestrzeń, w której podejmuje się mądre ryzyko. Zawsze blisko świata, o którym się w niej opowiada. Rolę teatru publicznego definiują dyrektorzy dolnośląskich scen. A co sądzi o niej marszałek?
Legendy teatralnego Wrocławia nie byłoby bez wydarzeń sprzed 70 laty i ich bohaterów - teatrologa z duchem walki, wojskowego, który chciał zostać dowódcą dolnośląskich scen, i baletnika, który zamiast jedzenia kupował książki
Jesteśmy świadkami mody na powrót do natury. Przywozimy słoiki ze wsi, polujemy na ekożywność. W spektaklu tego nie opowiadamy, ale dotykamy problemu, który się w tej fascynacji zawiera - mówi Monika Strzępka, która wystawia "Wesele" Wyspiańskiego na scenie PWST. W piątek premiera.
Aktorzy Bartosz Porczyk i Mariusz Kiljan, odtwórcy ról Konrada i Księdza Piotra w "Dziadach" część III, opowiadają o samotności w celi, rozmowach z Bogiem, o tym, ile Ksiądz Piotr ma z bohatera "Matriksa", do czego służy biała szałwia i po co aktorowi lekcje egzorcyzmów.
- Seniorzy zaszantażowali mnie, że umrą w tydzień, jeśli nie wezmę ich do nowego spektaklu z dziećmi - mówi reżyser Michał Znaniecki
OD 25 KWIETNIA. Jacek Głomb - reżyser, reformator oraz dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy - obchodzi w tym roku jubileusz pracy twórczej. Z tej okazji zaplanowano w teatrze cykl wydarzeń ?20 sezonów Jacka Głomba w Legnicy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.