Nie zawsze są piękne, ale to ważna część historii Dolnego Śląska - twierdzą miłośnicy postindustrialnych obiektów. W ten weekend będzie okazja, by zwiedzić m.in. niedostępny na co dzień imponujący młyn w Dzierżoniowie
Ci, którzy mieszkają pod miastem lub w którejś z willowych dzielnic, letnie popołudnia spędzają w swoich ogródkach. My, mieszczanie z bloków i kamienic, kierujemy się do parków: naszych wspólnych ogrodów.
Dziś coś dla tych, którym nawet tego gorącego lata brakuje kilku stopni Celsjusza do pełni szczęścia. Którzy mają apetyt na szczyptę egzotyki, bez konieczności ruszania się z domu. Na meksykańską strefę w swojskim pejzażu, wyprawę do puebla, z...
FELIETON. O smogu w lecie nie zapomnimy, bo mimo braku dymiących pieców, nasze powietrze jest zanieczyszczane spalinami samochodów.
Jedni latem zamykają się w domu i włączają klimatyzację, a inni chłodzą się w basenach i kąpieliskach. A może by tak schować się w parku? Sprawdźcie, gdzie warto się wybrać.
Siłą manifestacji w obronie sądów byli młodzi. Co myślą o wychodzeniu na ulicę i o sytuacji w kraju?
To propozycja dla tych wszystkich, którzy w wakacje nie wyjeżdżają z miasta. I mają ochotę na sentymentalną, literacką podróż w jego granicach. Koniecznie z psem w charakterze towarzysza tej wyprawy
Już tylko parę kroków dzieli naukowców i pasjonatów od odtworzenia piwa świdnickiego, jednego z najsłynniejszych w średniowiecznej Europie
Lucy i Arek postanowili walczyć z Kaczyńskim za pomocą humoru. - Bo z satrapą tak najlepiej walczyć - mówią
Restauracja Mama Manousch istnieje we Wrocławiu już ponad rok, ale teraz właściciele postanowili odmienić jej menu.
Od niespełna tygodnia we Wrocławiu działa OnigiriBar - pierwsze miejsce we Wrocławiu i jedno z niewielu w Polsce, gdzie króluje ta przekąska.
Kiedy PiS wygrał wybory Robert Wagner, pomyślał: "trudno, jakoś przetrwamy". Kaczyńskiego to nawet podziwiał za geniusz polityczny. Ale szybko zaczął się bać, co z tą Polską będzie. Dlatego wychodzi na ulice i zachęca do wychodzenia tłumy.
- Pamiętam obawy z początku protestów, że PiS je przetrzyma. Stało się wręcz przeciwnie - z każdym dniem przybywało ludzi. Okazało się, że wystarczy być przekonanym do swoich racji, wytrwałym, by móc zmieniać świat, działając poza politycznym...
- Jeżeli rządzą nami ludzie, którzy myślą w kategoriach konfliktu, to ja, 70-latek, mam moralny obowiązek przyjść na demonstrację i powiedzieć, co o tym myślę - mówi Jacek Ossowski, przewodniczący wrocławskiej rady miejskiej.
Jak zauważył minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, w ostatnich dniach wiele osób wyszło spacerować. Spacer okazał się mieć taką wagę, że prezydent Andrzej Duda postanowił zasugerować się tą przechadzką i nie podpisał dwóch ustaw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.