"Nie może być zgody na hańbienie dobrego imienia polskiego munduru" - napisał w liście do dyrektora kina Nowe Horyzonty we Wrocławiu europoseł PiS Michał Dworczyk, domagając się wstrzymania emisji "Zielonej granicy" Agnieszki Holland podczas trwającego festiwalu.
Komuniści i złodzieje - gorszy sort - tylko świnie. Droga do powodzenia politycznego Jarosława Kaczyńskiego wiedzie przez stopnie kolejnych wyzwisk - pisze prof. Ludwik Turko o hejcie na "Zieloną granicę" Agnieszki Holland.
- W jednej ze scen filmu w lesie leży samotny chłopak, cały się trzęsie i płacze ze strachu i zimna. Widziałam takich ludzi i nigdy ich nie zapomnę - mówi aktywistka pomagająca imigrantom, prof. Urszula Glensk po obejrzeniu "Zielonej granicy" Agnieszki Holland.
Sprzeciwiamy się cynicznej manipulacji społecznej, która ma na celu sprowokowanie wyznawców jakiejś opcji politycznej i światopoglądowej do słownej, a w konsekwencji być może fizycznej agresji - pisze rada i zarząd Fundacji Olgi Tokarczuk w związku z hejtem na film Agnieszki Holland "Zielona granica".
- To niebywałe, że prezydent Polski śmie nazwać świniami obywateli, dlatego że poszli do kina obejrzeć wstrząsający film - mówi 88-letni prof. Andrzej Wiszniewski, były opozycjonista i rektor Politechniki Wrocławskiej. W poniedziałek we Wrocławiu samorządowcy, artyści, naukowcy oraz politycy apelowali o udział w Marszu Miliona Serc i wyborach.
Do bezprecedensowej kampanii hejtu przeciwko Agnieszce Holland i filmowi "Zielona granica" dołączyli także dolnośląscy politycy Zjednoczonej Prawicy. Beata Kempa wspomina o "metodach Goebbelsa" i "tępej propagandzie", a premier Mateusz Morawiecki mówi o "apogeum pedagogiki wstydu".
Sale na "Zielonej granicy" są pełne. - Im bardziej się czegoś zakazuje, tym więcej osób chce to zobaczyć - komentuje pracownik wrocławskiego kina.
"Zielona granica", film nagrodzony na festiwalu w Wenecji będzie grany we wszystkich wrocławskich kinach od piątku. Agnieszka Holland: - Jeśli chcecie nas wesprzeć, to powiedzcie wszystkim, których znacie, żeby poszli do kina i sami się przekonali, czy to jest antypolski film, czy to jest film, który trafia w nasze serca i sumienia.
O tym, co mówią politycy PiS-u o filmie "Zielona granica" Agnieszki Holland poseł KO Krzysztof Mieszkowski pisze tak: "Kierując się kryteriami partyjnymi, jednomyślnie cenzurują film wybitnej reżyserki. Jak w stalinizmie, putinowskiej Rosji, w faszystowskich gadzinówkach" .
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.