Unia Europejska w ramach funduszy europejskich przeznaczyła sporo pieniędzy na ochronę przyrody i bioróżnorodności, w tym zieleń. Jakie plany na ich wydanie ma Wrocław?
Ekolodzy z ornitologami na czele od lat zabiegali o nawodnienie i ochronę wrocławskich pól irygacyjnych. Po inwentaryzacji terenu magistrat wystąpi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, by utworzyć tam rezerwat przyrody.
Pola irygacyjne we Wrocławiu to ważne miejsce i dowód na to, że człowiek może tworzyć cenne ekosystemy przyrodnicze. Już we wtorek w Barbarze eksperci porozmawiają o przyszłości tego miejsca.
W sierpniu 23 organizacje ekologiczne złożyły 26 wniosków do prezydenta Jacka Sutryka o objęcie ochroną cennych przyrodniczo terenów we Wrocławiu. Teraz napisały do niego list, bo twierdzą, że prezydent zignorował większość postulatów.
"Kochaj, nie rżnij", "Chcemy mieć mokro" - billboardy z takimi hasłami to akcja wrocławskich przyrodników, postulujących o ochronę cennych terenów zielonych. Prezydent Jacek Sutryk odpowiedział na zgłoszone przez nich wnioski.
Wrocławscy przyrodnicy w ramach kampanii Dziki Wrocław znanej z hasła "Kochaj, nie rżnij" przesłali 26 wniosków o ochronę cennych przyrodniczo obszarów Wrocławia. Urząd miejski zapewnia, że kompleksowo przeanalizuje te propozycje.
Koalicja Wrocławska Ochrona Klimatu domaga się od prezydenta Jacka Sutryka działań w kierunku ochrony 26 cennych przyrodniczo obszarów. - Niestety wrocławskie lasy, mokradła i łąki są zagrożone suszą czy zabudową - mówią przyrodnicy.
- Można było tu spotkać ponad 220 gatunków ptaków. Idea jest taka, by podzielić ten teren na obszar chroniony, rekreacyjny i przeznaczony dla wypasu zwierząt - mówi o Polach Osobowickich ekolog Radosław Gawlik.
Do 29 maja zachęcamy czytelników do głosowania w plebiscycie Supermiasta i Superregiony - Zielone Miejsca. Wybieramy najpiękniejsze, najciekawsze i najbardziej godne ochrony tereny przyrodnicze Wrocławia.
Pola irygacyjne we Wrocławiu dawniej tętniły życiem. Przyciągały setki gatunków ptaków. Teraz obszar pozbawiony jest dopływu wody i zaczął wysychać. Miejscy aktywiści chcą, by miasto nawodniło pola, na miejscu miałby powstać rezerwat.
W czwartek miejscy radni mają uchwalić nowe studium zagospodarowania. W przyszłości Wrocław ma bardziej rozwijać się w centrum i na terenach pokolejowych, a mniej na peryferiach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.