W Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Grupa Karkonoska GOPR ostrzega, że warunki w górnych partiach są bardzo trudne: wieje silny wiatr, widoczność jest ograniczona, a odczuwalna temperatura to -15 stopni Celsjusza.
W Białym Jarze w Karkonoszach w sobotę 11 lutego zeszła lawina. Przecięła żółty szlak, ale nie ma informacji o poszkodowanych. W górach jest niebezpiecznie, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne dla Wrocławia i Dolnego Śląska. RCB wysłało aletr związany z sytuacją pogodową. Ostrzeżenia dotyczą silnego wiatru i możliwego oblodzenia na drogach. Z kolei karkonoski GOPR ostrzega przed lawinami w górach.
W Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Warunki na szlakach są trudne, część z nich jest zamknięta. GOPR-owcy proszą o śledzenie alertów pogodowych i odpowiednie przygotowanie się do górskich wędrówek.
Przez padający śnieg w Karkonoszach ogłoszony został drugi stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięte zostały też letnie szlaki turystyczne.
"Pogoda w szczytowych partiach gór Sudetów Zachodnich zmienia się bardzo dynamicznie" - czytamy w komunikacie karkonoskiego GOPR-u. Ratownicy ostrzegają przed lawinami w górach. Kilka zeszło już w Kotle Małego Stawu.
Na Dolnym Śląsku temperatura w sobotę wzrosła nieco powyżej zera. W Karkonoszach synoptycy przewidują silne wiatry, możliwe są też lawiny.
W Karkonoszach stan zagrożenia lawinowego został podniesiony do trzeciego stopnia. Powodem są wiatr i zalegający śnieg. Zamknięte są niektóre szlaki górskie.
Znane są szczegóły akcji ratunkowej, po lawinie, która zeszła w poniedziałek w Karkonoszach niedaleko położonego pod Śnieżką schroniska Dom Śląski. Brali w niej udział polscy i czescy ratownicy oraz dwa helikoptery medyczne.
Zima na Dolnym Śląsku. IMGW ostrzega przed gołoledzią na terenie całego województwa, a GOPR zaleca ostrożność w górach w związku z zagrożeniem lawinowym.
Lawina w Karkonoszach. W poniedziałek po południu, niedaleko Domu Śląskiego zeszła lawina. Dwie osoby były poszukiwane przez czeskich i polskich ratowników, jedna z nich nie przeżyła.
Kocioł Łomniczki - najgłębszy w Karkonoszach - to zimą wyjątkowo niebezpieczne miejsce. Gdy w 1902 roku postawiono tam schronisko, jeszcze przed otwarciem zmiotła je lawina.
"Całe zbocze przed nami rusza, rusza cała ściana śniegu wprost na nas! Skaczemy w lewo, w kierunku drzew. Siostra krzyczy: Do drzew, trzymajmy się!" - opisywała Maria, turystka z Łodzi. Przeżyła najtragiczniejszą lawinę w polskich górach, która 51 lat temu pogrzebała 19 osób.
Dobrze przygotowany pies wywęszy człowieka nawet pod 6-metrowymi zwałami śniegu. Odnajdzie zaginionego szybciej niż ratownicy i może pracować 5-6 godz., zanim się zmęczy,
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.