Andrzej Trajkowski zginął od postrzału w głowę w czasie pokojowej manifestacji NSZZ "Solidarność" w Lubinie w 1982 r. Żona i czworo dzieci walczą o zadośćuczynienie od państwa. I choć wrocławski sąd przyznał, że im się należy, oddalił ich wniosek.
Zdjęcia są kolorowe, więc widać niebieskie smugi gazów łzawiących zrzucanych z milicyjnych helikopterów czy ślady po armatce wodnej. Dokumentują demonstrację we Wrocławiu, która w latach 80. okazała się największym protestem ulicznym w Polsce
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.