W poniedziałek nie rozpoczął się proces legendy "S" Józefa Piniora, byłego senatora PO. W sądzie nie stawił się jego były asystent, więc termin przesunięto. Pinior: - Mamy do czynienia z prowokacją polityczną.
Na 8 tys. zł połakomił się specjalista ds. przeciwpożarowych zatrudniony w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc. Inspektor wpadł na gorącym uczynku - gdy w jednej z kamienic w okolicy szpitala odbierał łapówkę za przekazanie informacji dotyczących ogłoszonego przez placówkę przetargu.
To czwórka szeregowych agentów Biura z delegatury we Wrocławiu została wyznaczona do zajęcia się sprawą Stanisława Gawłowskiego. Polityk PO twierdzi, że mieli go namawiać do obciążenia kolegów z partii. CBA zaprzecza.
Adam T., były dyrektor mazowieckiego oddziału Funduszu, podpisał umowę z firmą, o której miał wiedzieć, że nielegalnie pobiera opłaty za operacje refundowane.
CBA zatrzymało Mirosława D., radnego powiatu milickiego oraz Jana J., byłego starostę powiatu jaworskiego, gdy w pięciogwiazdkowym wrocławskim hotelu przyjmowali pierwszą ratę łapówki. W zamian za nią mieli pomóc w zakupie nieruchomości po zaniżonej cenie.
"CBA zatrzymało w sprawie korupcji byłych dyrektorów Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu" - informuje Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Z szefowania wrocławskiej delegaturze CBA zrezygnował niedawno Przemysław Kwiecień, który wrócił na to stanowisko w ramach "dobrej zmiany". - Dostał propozycję nie do odrzucenia: odchodzi sam, albo wylatuje - słychać nieoficjalnie.
CBA zatrzymało dziś dwie kolejne osoby podejrzewane o wręczanie łapówek byłemu opozycjoniście i senatorowi Józefowi Piniorowi w zamian za pomoc w załatwianiu spraw. To nowy wątek. Prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów dla byłego polityka.
Moment, gdy CBA zabierała Piniora do samochodu, filmowała telewizja publiczna. To nie wróży całej sprawie najlepiej.
11 osób jest oskarżonych o wyłudzenie 50-milionowej dotacji unijnej.
CBA zatrzymało dwóch wrocławskich przedsiębiorców podejrzanych o współudział w ustawianiu organizowanych przez wojsko przetargów na remont pojazdów wojskowych, w tym sprzętu, który wysyłany był na misje wojskowe do Afganistanu.
Dwaj drobni wrocławscy przedsiębiorcy, powołując się na swoje znajomości w PKP, chcieli 75 tys. zł łapówki za ?pomoc? w wygraniu przetargu na zakup dwóch kolejowych nieruchomości. Zostali zatrzymani przez agentów CBA.
Wypadek, w którym w lipcu 1998 roku zginęła kobieta, nie był jedynym, w którym udział brał superagent CBA Tomasz K. - ustaliła 'Gazeta'. Niecały rok wcześniej jadąc prywatnym samochodem, wymusił pierwszeństwo i skasował volkswagena polo. Prokuratura tę sprawę warunkowo umorzyła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.