Mieszkania będą droższe m.in. z powodu dużego popytu, kłopotu z gruntami oraz rosnących kosztów materiałów i robocizny. Ale jest szansa, że te wzrosty będą niższe niż w tym roku.
Przyprawia się naszej branży gębę tej, która dramatycznie podniosła ceny, bo chce sobie w kwartał odbić rok zamknięcia. To kompletne bzdury - mówi wrocławski restaurator Maciej Nowaczyk.
Pietruszka na wrocławskich targowiskach kosztuje obecnie nawet o 12 zł więcej niż w ubiegłym roku. Wysokie są także ceny niektórych owoców - za kilogram malin trzeba zapłacić nawet 88 zł. Czereśnie potrafią kosztować 39 zł.
11 proc. u deweloperów i niewiele mniej na rynku wtórnym - o tyle podrożały we Wrocławiu mieszkania. "Ceny wzrosły we wszystkich dzielnicach" - czytamy w najnowszym raporcie firmy Emmerson Evaluation.
Coraz trudniej jest kupić we Wrocławiu mieszkanie z ceną metra kwadratowego poniżej 6 tys. zł. Znalezienie tańszego graniczy zaś niemal z cudem.
Wrocławscy aktywiści i Zieloni sprzeciwiają się planowanym podwyżkom cen biletów czasowych i jednorazowych. Miasto uzasadnia decyzję stratami wywołanymi przez epidemię koronawirusa i nowymi inwestycjami.
Nie powinniśmy spodziewać się znaczącego spadku cen mieszkań, choć będą pojawiać się promocje i inne okazje cenowe - taki jest wniosek z debaty z wrocławskimi deweloperami o rynku mieszkaniowym podczas epidemii koronawirusa.
Według danych portalu otodom.pl ceny wynajmu mieszkań stoją niemal w miejscu i nadal są bardzo wysokie. A za mieszkania o dużej powierzchni przyjdzie zapłacić nawet o kilkanaście procent więcej niż rok temu. Sprawdźcie jak kształtują się ceny w dużych miastach w Polsce, a pełny raport znajdziecie na portalu bankier.pl
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.