Budują mieszkania z widokiem na Odrę [WIZUALIZACJE]

Zaprojektowana i budowana przez Archicom Olimpia Port będzie osiedlem bezpośrednio nad rzeką, wzdłuż nadodrzańskich bulwarów. Dominować tam będzie kameralna, głównie trzypiętrowa zabudowa. Ale nie zabraknie parków, placów, skwerów, pasów zieleni, alejek spacerowych i ścieżek rowerowych.

Wzdłuż jednego z budynków ciągnął się będzie bulwar ze sklepami, restauracjami i kawiarenkami. Inwestor zaplanował także marinę dla łódek i kajaków. Budynki powstają w sąsiedztwie parku i nadrzecznej promenady. W każdym jest balkon, taras lub ogródek. Mieszkańcy na wyłączność mają też mieć sale fitness i klubowe pomieszczenia. Na osiedlu ma powstać również kościół, który najprawdopodobniej zostanie przeniesiony z innego miejsca.

Od lipca trwają także prace przy budowie Promenad Wrocławskich. To dzielnica mieszkań i biurowców. Gotowy jest już Epsilon, czyli pierwszy obiekt biurowy, wystartowały także prace nad pierwszymi obiektami mieszkalnymi.

Zamiarem inwestora, czyli firmy Vantage Development, jest stworzenie zupełnie nowej dzielnicy miasta. Powstanie ona między ul. Zakładową a ul. Rychtalską. Tuż przy Odrze zaplanowane są marina i dostępna dla wszystkich promenada. A także kawiarnie i restauracje.

W sprzedaży są mieszkania o różnych metrażach - od kawalerek o powierzchni 30 m kw. do prawie stumetrowych mieszkań pięciopokojowych. Ceny metra kwadratowego zaczynają się od 4,9 tys. zł, a ceny całych mieszkań od 176 tys. zł. Do każdego lokalu przynależy miejsce w garażu podziemnym, a dodatkowe parkingi zostały zaplanowane także nad ziemią.

W pierwszym etapie inwestor zrezygnował z apartamentów i penthouse'ów, które znajdą się w ofercie dopiero w kolejnych obiektach nowej dzielnicy. Całość ma być gotowa w 2020 r.

Promenady Epsilon zaprojektowała wrocławska pracownia AP Szczepaniak.

Innym z pomysłów na inwestycję nad rzeką jest budowanie tam apartamentowców. Firma Topacz Investment mogła sobie na to pozwolić dzięki dostępowi do atrakcyjnych gruntów między mostami Pomorskimi a mostem Uniwersyteckim.

Teren firma kupiła osiem lat temu. Niektóre działki od miasta, niektóre od prywatnych inwestorów. Wcześniej była tam m.in. restauracja Między Mostami, w której zaprzyjaźniona z Topacz Investment Grupa ATM realizowała dla Polsatu ?Bar?. Kiedy program dobiegł końca, firma deweloperska dostała pozwolenie na budowę i zaczęła przystosowywanie terenu pod inwestycje. Najpierw powstała marina i apartamenty pod wynajem, potem apartamentowiec, a w planach jest jeszcze trzeci budynek.

Tak ma wyglądać Marina II po zakończeniu wszystkich prac

Najnowszą inwestycją jest Marina II, czyli zespół apartamentów z bezpośrednim widokiem na Odrę albo uniwersytet. Jego budowa trwała ponad 16 miesięcy i zakończyła się w czerwcu. Właściciele dostali klucze do mieszkań w stanie deweloperskim. Na najniższej kondygnacji są restauracje, a w podziemiu parking na 22 miejsca, a także bosmanat z toaletami i natryskami. Autorem projektu jest Grupa Archipelag, od dawna współpracująca z firmą Topacz Investment. Zaprojektowała m.in. już istniejącą marinę, a także przebudowę ul. Księcia Witolda. Ceny apartamentów to od 10 do 15 tys. zł za m kw. Z tych najtańszych rozciąga się widok na północ. Te droższe są bezpośrednio nad wodą.

W pierwszej Marinie oprócz siedziby firmy i restauracji, a także przystani, na piętrach znajdują się apartamenty pod wynajem. Ich cena nie jest najniższa, a mimo to, jak twierdzi Mariusz Lampa z firmy Topacz Investment, nie było jeszcze momentu, żeby któryś z nich stał pusty.

- Planowaliśmy tutaj wynajem na minimum pół roku. Teraz mamy podpisane umowy na dwa-trzy lata - dodaje Lampa.

Marinę II zaprojektowała Grupa Archipelag.

Na niewielkim cyplu, który pomiędzy mostami został jeszcze niezagospodarowany, powstanie trzeci budynek. Będzie to również apartamentowiec. Od tym, jak będzie wyglądał, zadecyduje konkurs architektoniczny, którego rozwiązanie poznamy jesienią. Architekci zostali zwolnieni przez miasto z zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Na tym cyplu ma powstać kolejny budynek

Także wynajmem apartamentów będzie zajmował się Gant. Inwestycja Na Grobli to propozycja dla osób, które chcą zainwestować w niewielki apartament miejski i przeznaczyć go na krótkoterminowy wynajem.

- To nasz nowy pomysł na inwestycję. Żeby pomóc przyszłym najemcom w profesjonalnym zarządzaniu, porozumieliśmy się z firmą Sun & Snow, która zajmuje się tym profesjonalnie - mówi Małgorzata Urbaniak, analityk rynku nieruchomości z Gant Development.

Inwestycja powstanie przy ul. Na Grobli 16. Od północy będzie graniczył z Odrą. Będzie miał pięć kondygnacji, a na jednej z nich, podziemnej, będzie wielostanowiskowy parking. Do dyspozycji będą też miejsca postojowe przy budynku. W samym budynku powstanie prawie 90 mieszkań o powierzchni od 21 do 57 m kw. Większość z nich to mieszkania jednopokojowe z aneksem kuchennym. Powstanie tam także niespełna 30 lokali dwupokojowych z osobną kuchnią i jedno mieszkanie trzypokojowe z aneksem kuchennym.

- Nabywca nieruchomości oddaje swój lokal w zarządzanie wyspecjalizowanemu operatorowi, który organizuje system wynajmu krótkoterminowego. Taki pobyt może być tańszą i wygodniejszą alternatywą dla hotelu. Inwestor ma szansę zarabiać znacznie więcej niż na tradycyjnym wynajmie. O ile w kurortach wakacyjnych zarabianie na wynajmie krótkoterminowym funkcjonuje już od kilku lat, w największych aglomeracjach ta forma zarabiania na nieruchomościach dopiero się rozpowszechnia. W dużych miastach ze względu na ruch biznesowy i turystyczny, który trwa cały rok, dochód z wynajmu krótkoterminowego może oscylować między 7-9 proc. rocznie w zależności od projektu i jego lokalizacji - mówi dr Paweł Grząbka, prezes zarządu CEE Property Group.

Autorem projektu jest pracownia AP Szczepaniak.

Nowy budynek mieszkalny, a także biurowiec, to z kolei pomysł na Nadodrze, który wymyślił Profit Development. Powstanie tam dwieście mieszkań. Oba budynki zaprojektował Zbigniew Maćków, a powstaną na skrzyżowaniu ul. Kurkowej z Dubois. Wcześniej mieściła się tam baza logistyczna przedsiębiorstwa Transformers, od wielu lat nieużywana. Budynek będzie miał osiem kondygnacji.

- Zanim powstał projekt, musieliśmy dokładnie przeanalizować, jak wygląda otoczenie, tak żeby jak najlepiej wpasować się w istniejącą zabudowę - mówi Zbigniew Maćków. - Wystarczy już pierwszy rzut oka, żeby uświadomić sobie, jaką budynki dookoła mają skalę. To bardzo gęsta i wysoka zabudowa, której, gdyby tylko była bardziej zadbana, mógłby nam pozazdrościć Berlin czy Paryż. Praktycznie wszystkie budynki dookoła mają po 7 kondygnacji i ponad 30 metrów wysokości.

- Tą inwestycją chcemy odzyskać Odrę, a także wpisać się w rewitalizację Nadodrza - mówi Tomasz Stoga, prezes zarządu Profit Development.