W Dreźnie ktoś pisze na ścianie: "fuck pegida", "nazis boxen"; obok zamazane czarnym sprejem symbole anarchistów. W Syrii Khaled zostaje zmuszony do służby wojskowej.
Restauracja jadka (właściciele chcą, by pisać nazwę z małej litery) na kulinarnej mapie Wrocławia istnieje od kilkunastu lat. Ale po ostatnich zmianach śmiało można ją nazwać nowym miejscem. I to miejscem, które bardzo dobrze rokuje.
Greta opuściła Breslau, gdy miała rok. Wróciła niedawno. Jej marzeniem było zjeść w Piwnicy Świdnickiej obiad z rodzicami, którzy uwielbiali tam chodzić. Przywiozła ze sobą ich zdjęcia i ustawiła przy nakryciach po drugiej stronie stołu.
Prof. Marian Gabryś zostanie wkrótce wojewódzkim konsultantem ds. ginekologii. To przeciwnik antykoncepcji, in vitro i aborcji, nawet jeśli ciąża jest z gwałtu, a płód uszkodzony. "Ten człowiek nie powinien być nawet lekarzem" - słyszymy.
Paulinie zawsze "coś wypadało", gdy były ważne protesty. W środę akurat zajęcia z "psychologii klinicznej". Ale na Facebooku przeczytała komentarz skierowany do protestujących kobiet: "Do garów won"
Kilkanaście rodzajów faszerowanych ziemniaków zjemy w Krakowskim Kumpirze, który od listopada działa na Nowowiejskiej.
Utwór "Siła kobiet" wrocławskiego zespołu Girls On Fire stał się oficjalnym hymnem polskiej edycji międzynarodowego strajku kobiet. Jest efektem wkurzenia dziewczyn po słowach Kuby Wojewódzkiego w "X Factor"
Nigdzie nie wiedzą tyle o szkodach wyrządzonych drzewom przez człowieka jak w Świeradowie-Zdroju.
Ubiegłoroczny Wrocławski Budżet Obywatelski zdecydowanie zdominowały projekty sadzenia drzew i remontów parków. Inwestycje powinny być w większości zrealizowane jeszcze w tym roku.
Miliarder Joseph Lau kupił za 50 mln dolarów diament dla siedmioletniej córki i nazwał go "Niebieski Księżyc Josephine". Gdyby skorzystał z usług wrocławskiej firmy Nanores, mógłby ten napis na kamieniu nawet wygrawerować.
Pierogowe smaki, które każdy zna, ale także zupełnie nietypowe połączenia, niespotykane na co dzień w kuchni - takimi właśnie wariacjami kusi Momos.
Rowerowy boom we Wrocławiu to trochę powrót do przeszłości. Przed wojną było tu wielu rowerzystów, powstawały drogi rowerowe. Teraz znowu stają się siła, z którą trzeba się liczyć
Ewa Cichoń ma 68 lat, ale na emeryturze nie spędziła ani jednego dnia. Opiekuje się seniorami, którzy cierpią na demencję albo alzheimera. I modli się, żeby pan Bóg pozwolił jej zachować pamięć.
Książka Hannibala Smoke'a "Niewidzialne miasto" powinna właściwie nosić tytuł "Znikające miasto". To wędrówka po Wrocławiu, którego już nie ma. Ponad 400 archiwalnych fotografii zniszczonych budowli
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.