Krowa z cielakiem i koń - to nowe "zwierzęta", które pojawiły się na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Łącznie kosztowały ponad 300 tys. A wszystko po to, by uczyć studentów weterynarii, jak leczyć istoty żywe.
Adriana Wawrzyniak z podwrocławskiej Długołęki jest jedyną i pierwszą w Polsce instruktorką profesjonalnej reanimacji zwierząt.
W Ośrodku Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wyszonowicach przebywa blisko 60 pensjonariuszy. To jeże, lisy, wiewiórki i myszołowy, które każdego dnia potrzebują kroplówek i zmian opatrunków. Niestety ośrodek ma ogromne problemy finansowe i organizuje zbiórkę. Potrzeba 40 tys. zł.
Katarzyna Bugiel studiuje na Uniwersytecie Przyrodniczym. Jako jedna z 24 osób została wybrana do prestiżowego programu Veterinary Student Elective Clinic w Afryce, ale aby tam pojechać, potrzebuje waszej pomocy.
Copyright © Agora SA