Trzy kolejne tancerki z klubów nocnych Cocomo trafiły do aresztu pod zarzutem rozbojów, oszustw i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Wrocławski wydział Prokuratury Krajowej prowadzi dwa wielkie śledztwa dotyczące zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się okradaniem klientów w klubach ze striptizem.
Nocna akcja policjantów z CBŚP w klubie ze striptizem na wrocławskim Rynku. Około północy z piątku, 27 maja na sobotę, 28 maja funkcjonariusze wkroczyli do lokalu "Rewia na Żywo." Podobne działania prowadzone były w lokalach w dziewięciu innych miastach w całej Polsce.
Wrocławski oddział Prokuratury Krajowej apeluje do klientów klubów ze striptizem, którzy stali się ofiarami prowadzonej przez policjanta grupy. W klubach we Wrocławiu i Warszawie odurzano klientów i ściągano im z kont duże sumy pieniędzy.
"Miejsce stworzone z myślą o prawdziwych gentlemanach", "U nas możesz poddać się swoim fantazjom" - można było przeczytać na stronie jednego z wrocławskich klubów ze striptizem, w których policjanci z CBŚP zatrzymali 15 osób. Śledczy ustalili, że odurzano tam klientów i ich okradano.
W dwóch wrocławskich klubach ze striptizem i w jednym warszawskim do napojów dodawano narkotyki i substancje psychoaktywne odurzające klientów. Gdy ci tracili przytomność, sprawcy ich okradali, używając ich kart płatniczych, a nawet zaciągając na nich kredyty. Oszukano około 50 osób. Wśród zatrzymanych są policjanci na czynnej służbie. Jeden z nich miał kierować grupą.
Politycy z Porozumienia Jarosława Gowina oraz PiS z powiatu wałbrzyskiego koniec karnawału uczcili udziałem w tradycyjnej górniczej biesiadzie kobiecej, zorganizowanej przez miejskie centrum kultury. Były piwo, tańce i po raz pierwszy w historii... męski striptiz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.