Imprezowicze z Wyspy Słodowej po zakupy będą musieli jechać na Kleczków. Od pierwszego weekendu w lutym zaczęła obowiązywać nocna prohibicja na ośmiu kolejnych osiedlach w centrum Wrocławia.
Osiem osiedli w centrum Wrocławia ma wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Od 2018 r. ograniczenie obowiązywało wyłącznie na Starym Mieście. Sprawdziliśmy, jakie są jego skutki.
Strefa zakazu nocnej sprzedaży alkoholu we Wrocławiu może być rozszerzona o kolejne osiedla. Radni miejscy mają się zająć tą kwestią najpóźniej na październikowej sesji.
Większość wrocławskich sprzedawców nie pyta o dowód osobisty i wiek osób kupujących alkohol. Tylko niespełna 30 proc. zareagowało zgodnie z prawem - wynika z badań 563 sklepów.
Pijani imprezowicze zakłócają spokój, boisko szkolne stało się ulubionym miejscem nocnych libacji - skarżą się radni osiedla Leśnica we Wrocławiu i zabiegają o wprowadzenie nocnej prohibicji.
Tuż po wprowadzeniu nocnej prohibicji z Wrocławia zniknął kultowy sklep, a w jego miejscu powstał kolejny bar. Zdaniem mieszkańców zakazem sprzedaży alkoholu w sklepach miasto nie zwalczy hałasu i brudu.
Minął rok, odkąd na terenie Starego Miasta obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Sklepikarze czują się dyskryminowani i liczą straty. Czy wstąpią na drogę sądową?
- Przez tydzień nie mogę sprzedać nawet skrzynki piwa, bo największe obroty były w nocy - żalą się sklepikarze z centrum Wrocławia. Tłumaczą, że ponoszą duże straty z powodu obowiązującego w nocy zakazu sprzedaży napojów alkoholowych.
Ograniczeniem sprzedaży wódki i wina w centrum miasta zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny. Taką decyzję w czwartek na sesji poparło 22 radnych, a 14 było przeciwnych.
Nie będzie ograniczenia sprzedaży wysokoprocentowego alkoholu w sklepach w centrum Wrocławia. Wojewoda właśnie zakwestionował pomysł urzędników przegłosowany przez radnych. Mogą się teraz z nim nie godzić i oddać sprawę do sądu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.