Imprezowicze z Wyspy Słodowej po zakupy będą musieli jechać na Kleczków. Od pierwszego weekendu w lutym zaczęła obowiązywać nocna prohibicja na ośmiu kolejnych osiedlach w centrum Wrocławia.
We Wrocławiu na Hubach, Nadodrzu, Ołbinie, pl. Grunwaldzkim, Powstańców Śląskich, Przedmieściu Oławskim, Przedmieściu Świdnickim i Szczepinie będzie obowiązywać nocna prohibicja. Przeciwko byli niektórzy radni PiS. - Przez ten zakaz zaczną powstawać meliny. Wracają czasy komuny - narzekał Piotr Maryński.
Osiem osiedli w centrum Wrocławia ma wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Od 2018 r. ograniczenie obowiązywało wyłącznie na Starym Mieście. Sprawdziliśmy, jakie są jego skutki.
Pijani imprezowicze zakłócają spokój, boisko szkolne stało się ulubionym miejscem nocnych libacji - skarżą się radni osiedla Leśnica we Wrocławiu i zabiegają o wprowadzenie nocnej prohibicji.
Tuż po wprowadzeniu nocnej prohibicji z Wrocławia zniknął kultowy sklep, a w jego miejscu powstał kolejny bar. Zdaniem mieszkańców zakazem sprzedaży alkoholu w sklepach miasto nie zwalczy hałasu i brudu.
- Przez tydzień nie mogę sprzedać nawet skrzynki piwa, bo największe obroty były w nocy - żalą się sklepikarze z centrum Wrocławia. Tłumaczą, że ponoszą duże straty z powodu obowiązującego w nocy zakazu sprzedaży napojów alkoholowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.