- Przez fermy futerkowe cierpią nie tylko zwierzęta, ale też ludzie, którzy mieszkają przy uciążliwych zakładach - mówi Małgorzata Tracz, posłanka KO. Dlatego politycy opozycji chcą powrócić do propozycji zakazu, której nie udało się przeforsować Jarosławowi Kaczyńskiemu.
We wtorek po południu aktywiści Fundacji Viva! zebrali się przy pl. Solidarności. Na twarzach mieli zwierzęce maski, a na kładce nad ul. Legnicką zawiesili baner "Miliony zwierząt nie mogą dłużej czekać".
Ratownicy medyczni opublikowali film, by pokazać, jak blokada drogi przez protestujących rolników wyglądała z ich perspektywy. Wioząca chore dziecko karetka na sygnale przebijała się przez korek 20 minut.
Akcja rolników przeciwko "piątce dla zwierząt" ma zasięg ogólnopolski, protestują również na Dolnym Śląsku. W środę traktory i ciągniki wyjechały na sto dróg. Rolnicy sprzeciwiają się projektowi ustawy zakazującej m.in. hodowli zwierząt na futro.
Żaden dolnośląski poseł PiS-u nie sprzeciwił się woli prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Większość wszystkich posłów z Dolnego Śląska głosowała za Ustawą o ochronie zwierząt, jeden się wstrzymał, jeden nie głosował.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.