Po dwóch latach pandemicznej przerwy przez Wrocław znów przejdzie Radosna Parada Niepodległości. 11 listopada zaplanowano też chociażby pierwszy w Polsce spacer na medal, czyli WrocWalk Marathon oraz lubianą przez wrocławian potańcówkę.
Z "patriotycznej ławki" już powoli wykręcają się śruby, choć pod Dworcem Głównym PKP we Wrocławiu stanęła zaledwie pięć dni temu - i wciąż nie wiadomo, czy stało się to legalnie. Podobne problemy z rządową akcją są też w innych miastach w Polsce.
Wrocław doczekał się swojej "patriotycznej ławki" przy Dworcu Głównym PKP. - Czuję się zażenowany wizualną formą i nie rozumiem, dlaczego nikt na etapie projektowania nie wychwycił, że całość ma barwy rosyjskie - komentuje "Wyborczej" Łukasz Szymanowicz, architekt i miejski aktywista.
Przy wrocławskim Dworcu Głównym stanęła jedna z "patriotycznych ławeczek", które ustawia Bank Gospodarstwa Krajowego, ze słynnym już regulaminem. Z ławeczek mamy podziwiać inwestycje, choć nie do końca wiadomo, jaką w tym przypadku.
Zamiast wydawać 100 tys. zł netto na ławkę patriotyczną we Wrocławiu, lepiej pieniądze przekazać Przylądkowi Dobrej Nadziei. Jest zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
100 tys. zł netto będzie kosztowała ławeczka patriotyczna z polską flagą, która stanie we Wrocławiu. W całym kraju będzie ich 16, a użytkownicy mają z nich podziwiać inwestycje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.